Koronawirus i zasiłek opiekuńczy. Wyjaśniamy wątpliwości, kto i jak może się o niego starać
Zamknięte szkoły przez koronawirus może i wywołał we wszystkich klasach wybuch uczniowskiej radości. Ale dla nauczycieli i rodziców to nie lada kłopot. Ci ostatni mogą sobie pomóc, wnioskując o zasiłek opiekuńczy. Szkopuł w tym, że to rozwiązanie nie dla każdego.

Chociaż rozporządzenie o zamknięciu szkół dotyczy okresu od 12 do 25 marca, to faktycznie przedszkola i szkoły będą zamknięte od najbliższego poniedziałku (16.03). Do tego czasu poszczególne placówki mogą jeszcze sprawować funkcję opiekuńczą nad dziećmi, ale potem każdy musi sobie radzić sam.
Wielu rodziców, zwłaszcza dzieci, których z różnych powodów nie mogą pozostawić bez opieki, ma tym samym nie lada kłopot. Nie tylko organizacyjno-logistyczny, ale też finansowy. I tu wkracza z pomocą państwo, ale pod pewnymi warunkami.
Zasiłek opiekuńczy do 8. roku życia
Obowiązujące regulacje przewidują, że w ciągu jednego roku kalendarzowego zasiłek opiekuńczy może być przydzielony na okres nie dłuższy w sumie niż 60 dni (przy opiece zdrowego dziecka do lat 8 lub chorego do lat 14). Teraz mamy jednak do czynienia z wyjątkową sytuacją. Tym samym zapomoga pobrana ze względu na zamknięty żłobek, przedszkole, czy szkołę nie będzie wliczana w ten roczny limit. Składając teraz wniosek, nie trzeba się więc martwić, że później tego zasiłku może zabraknąć.
Czytaj też: Opieka na dziecko - jak skorzystać?
Zasiłek opiekuńczy to nie automat - złóż tylko oświadczenie
Nawet jak nikt nie ma wątpliwości, że zachodzą właśnie specjalne okoliczności, to zasiłek opiekuńczy i tak nie jest wypłacany z automatu. By sięgnąć po te pieniądze, trzeba jednak trochę się postarać. Należy złożyć u pracodawcy (płatnika składek) specjalne oświadczenie o nieprzewidywalnym zamknięciu placówki edukacyjnej bądź wychowawczej. I, jak czytamy na stronie ZUS, to tak naprawdę wszystko:
„Wystarczy złożyć oświadczenie do swojego płatnika składek, np. pracodawcy, zleceniodawcy. Osoby prowadzące działalność pozarolniczą składają oświadczenie w ZUS. Nie jest potrzebny wniosek Z-15A ani zaświadczenie płatnika składek Z-3b”.
Tam trzeba wykazać się sprawowaniem opieki nad dzieckiem w konkretnym okresie czasowym oraz że dokładnie wtedy nie było drugiego rodzica, który mógłby zapewnić opiekę nad dzieckiem
Wcześniejsza procedura zakładała dodatkowe wypełnienie druku Z-15A (do ściągnięcia na stronie ZUS) i złożenie go u państwowego ubezpieczyciela społecznego. Tam trzeba było odpowiadać na takie pytania, jak np. czy jest domownik, który może zapewnić opiekę dziecku w okresie, za który ubiegam się o zasiłek opiekuńczy; czy jesteś zatrudniony w systemie pracy zmianowej?
Zasiłek opiekuńczy - komu przysługuje?
Na razie bowiem obowiązują przepisy, wedle których zasiłek opiekuńczy przysługuje wszystkim podlegającym ubezpieczeniu chorobowemu. Jeżeli więc rodzic jest związany służbowo umową zleceniem, to istotne będzie czy z tego tytułu sam odprowadza składkę na ubezpieczenie chorobowe.
Wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, by wnioskował do ZUS-u o zasiłek opiekuńczy. Jeżeli jednak nie decydował się na takie rozwiązanie, a tym samym co miesiąc zostawiał w kieszeni nieco więcej pieniędzy – zasiłku opiekuńczego nie otrzyma.
Zapomoga wynosi 80 proc. podstawy wymiaru zasiłku. Dla pracujących będzie nią przeciętne miesięczne wynagrodzenie (brutto) z ostatniego roku przed miesiącem, w którym rodzic opiekuje się dzieckiem. Z kolei dla niepracującego rodzica podstawą jest przeciętny miesięczny przychód z ostatnich 12 miesięcy.
Jesteś przedsiębiorcą? Zawnioskuj elektronicznie
Można też stosowne oświadczenie dotyczące zasiłku opiekuńczego wysłać elektronicznie. Jest to możliwe jednak tylko w przypadku osób prowadzących pozarolniczą działalność albo współpracujących z osobą prowadzącą działalność, dla której płatnikiem zasiłku jest ZUS. Wtedy elektroniczna droga staje otworem - za pośrednictwem portalu Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS.
Tam należy skorzystać z zakładki „Ubezpieczony”, z bocznego menu wybrać Dokumenty i Wiadomości – Dokumenty robocze. Następnie kliknąć przycisk „Utwórz nowy”. Potem z listy dostępnych dokumentów trzeba wybrać wniosek ZAS-58 i go wypełnić.
Jest jeszcze dwudniowa furtka
Chcąc wygospodarować maksymalny czas do opieki nad dziećmi poza żłobkami, przedszkolami i szkołami można skorzystać z jeszcze jednego, niezależnego od zasiłku opiekuńczego rozwiązania. Chodzi o dwa dni opieki nad dzieckiem, które - zgodnie z Kodeksem pracy – wliczają się do czasu pracy i tym samym przysługuje za nie wynagrodzenie.
Pamiętajmy w tym przypadku, że niewykorzystane dni w danym roku kalendarzowym nie przechodzą na następne 12 miesięcy. Na ich wymiar nie ma też wpływu fakt, że rodzice mają więcej niż jedno dziecko.
Zasiłek na czas zamknięcia szkół
ZUS stawia sprawę jasno: „dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje od 12 do 25 marca, gdyż to jest okres zamknięcia placówek w związku z COVID-19”. To czy okres, za który rodzic chce otrzymywać zasiłek opiekuńczy, będzie zawierał też dni wolne od pracy, czy cały okres obejmujące zamknięte placówki edukacyjno-wychowawcze – zależy już wyłącznie pod tego, co rodzic wypisze w oświadczeniu.
Czas, w którym przysługuje zapomoga związana z zamkniętymi przedszkolami i szkołami przez koronawirusa, wtedy będzie przedłużany, o ile dłużej będzie obowiązywać rządowe rozporządzenie w tej sprawie. Co istotne: możliwe jest składanie oświadczenia z datą wsteczną.
Co dalej?
Sytuacja jest o tyle poważna, że raczej mało prawdopodobne, żeby po 25 marca polskiej przedszkola i szkoły otwarły swoje podwoje. Eksperci wszak są zgodni: jesteśmy w Polsce jeszcze przed szczytem zarażeń, których ostateczna liczba może iść nawet w tysiące. Skoro więc rząd zdecydował się na taki krok przy parędziesięciu zakażonych, to nie zrezygnuje z takich działań, jak będzie ich kilkakrotnie więcej.
Mimo że na horyzoncie pojawia się wizja zwolnienia czasowego z płacenia rat hipotecznych - by tak przynajmniej finansowo pomóc Polakom, którzy muszą zostać w domu i w tym czasie nie mogą po prostu zarabiać pieniędzy, to po stanowisku Związku Banków Polskich można dojść do wniosku, że o taką ulgę nawet na krótki okres może nie być wcale łatwo.
W takiej sytuacji najprostszym wsparciem finansowym dla rodziców i opiekunów pozostaje zasiłek opiekuńczy. Ale to też rozwiązanie ograniczone. Przysługuje on bowiem wyłącznie rodzicom dzieci do 8. roku życia.