Polacy zamiast odwiedzin galerii handlowych coraz częściej decyzją się na zakupy w internecie. Od początku roku liczba wizyt w galeriach rok do roku spadła o 17 proc. - Może to wynikać nie tylko z rosnącej popularności e-commerce, ale także z ogólnych nastrojów społecznych i sytuacji geopolitycznej, które skłaniają konsumentów do ograniczania wydatków – przyznają autorzy raportu UCE Research i Proxi.cloud.

Zarządcy galerii handlowych nie będą zadowoleni. Jak wykazała analiza zachowań ponad 1,3 mln konsumentów w przeszło 710 galeriach i centrach handlowych, w okresie tegorocznych zimowych wyprzedaży rok do roku ubyło 7 proc. klientów. Do tego w pierwszych dwóch miesiącach br. liczba wizyt spadła nie mało, bo aż o 17 proc. rdr. Natomiast częstotliwość odwiedzania badanych placówek zmniejszyła się o 11 proc. rdr.
Wpływ na ogólną liczbę klientów mogła mieć m.in. inna struktura promocji i wyprzedaży niż rok wcześniej. Zróżnicowanie wyników w podziale na województwa też mogło być tym spowodowane. Niemniej potwierdzenie tej hipotezy wymagałoby przeprowadzenia dodatkowych badań – mówi Mateusz Nowak, jeden ze współautorów raportu z Proxi.cloud.
Zakupy? Wolą tylko online
Ekspert dodaje, że istotnym czynnikiem spadku liczby klientów mogła być popularyzacja platform e-commerce. Część kupujących przeszła wyłącznie na zakupy online. Do tego wiele sklepów znajdujących się w galeriach i centrach handlowych organizuje wyprzedaże online, oferując klientom znacznie szerszy asortyment niż w placówkach, gdzie dostępność produktów jest ograniczona przez powierzchnię sklepu. Taki trend sprawia, że galerie handlowe muszą dwoić się i troić, by zatrzymać klientów.
Weronika Piekarska, współautorka raportu z Proxi.cloud, podkreśla, że coraz więcej marek wprowadza rozwiązanie umożliwiające zamówienie brakujących towarów bezpośrednio u pracownika sklepu.
Klient może odebrać je na miejscu, przymierzyć i w razie potrzeby natychmiast zwrócić, co łączy wygodę zakupów online z możliwością osobistego sprawdzenia produktu. Same galerie handlowe również podejmują działania, by przyciągnąć klientów, organizując konkursy, eventy i oferując dodatkowe usługi. Można przypuszczać, że bez tych inicjatyw ruch w centrach handlowych byłby jeszcze niższy – stwierdza.
Więcej o zakupach przeczytacie w tych tekstach:
Wizyty w galeriach lepiej zaplanowane
Z danych GUS-u wynika, że udział e-handlu w całej sprzedaży detalicznej rok do roku rośnie.
W związku z tym Polacy mają mniej powodów do odwiedzin tego typu obiektów i chodzą tam rzadziej, choć zapewne te wizyty są bardziej zaplanowane i w związku z tym suma wydatków podczas jednej wizyty może wzrastać. Słyszymy też sygnały z branży, że wielu detalistów notuje lekki wzrost sprzedaży, mimo niższego ruchu. Podejrzewamy, że ten trend będzie się utrzymywał – komentuje Mateusz Chołuj, współautor raportu z Proxi.cloud.