REKLAMA

Ważna wiadomość z ZUS. 24 mln Polaków powinno wyć z bezsilności

ZUS zakończył rekordową waloryzację składek 24 mln ubezpieczonych Polaków. W sumie na nasze konta i subkonta emerytalne trafiło astronomiczne pół biliona złotych. Cieszycie się? Nie ma z czego – to zasługa historycznie wysokiej inflacji, która zjada nam nasze oszczędności najszybciej od ćwierćwiecza. A na dodatek nasze świadczenia z ZUS nadal wyglądają żałośnie.

Ważna wiadomość z ZUS. 24 mln Polaków powinno wyć z bezsilności
REKLAMA

Waloryzacja składek ZUS zakończona. Zakład już się pochwalił, że doliczył 520 mld zł 23,9 mln Polakom, których ubezpiecza (wystarczy jedna odprowadzona składka emerytalna). Napisać, że kwota, o którą zwiększyły się nasze oszczędności na przyszłe emerytury, była rekordowa, to nic nie napisać. Była gigantyczna. Łączne saldo wzrosło aż o ponad pół biliona złotych (owe 520 mld zł). ZUS sprytnie to wykorzystał, by przykryć niewygodne dane o naszych przyszłych świadczeniach, wybijając informację o imponującym przyroście składek.

REKLAMA

Prognozy, które tak bulwersowały Polaków, gdy informacje o stanie konta ubezpieczonego (IoSKU) były jeszcze wysyłane w tradycyjnych listach, skwitował jednym zdaniem na samym końcu komunikatu:

Dodatkowo ubezpieczeni, którzy w 2023 r. ukończyli 35 lat, znajdą w PUE ZUS również symulację hipotetycznej emerytury w czterech wariantach.

Hipotetyczna emerytura. Jak sprawdzić, ile dostaniesz od ZUS

Jeśli macie ochotę się podenerwować, to zapraszam do PUE ZUS. Prognozy naszych przyszłych świadczeń, niewiele się zmieniły. Przyszłe emerytury „w czterech wariantach”, pomimo historycznie wysokiej waloryzacji, nadal zakrawają na mocno nieśmieszny żart.

Przykład: kobieta, lat 40, wykształcenie średnie, zarabiająca obecnie 5500 zł na rękę. W pierwszym wariancie „pracujesz do emerytury, a składki wpływają średnio w tej samej wysokości co do tej pory” wysokość emerytury: nieco ponad 1750 zł brutto. W wersji trzeciej z uwzględnieniem subkonta: około 2000 zł brutto.

Pozostałe dwie wersje (przestajesz pracować i nie wpływają nowe składki):

  • tylko konto ZUS: nieco ponad 1000 zł brutto
  • konto i subkonto ZUS: 1165 zł brutto

A teraz pomyślcie, że ktoś leci od dziesięcioleci na płacy minimalnej albo przepracował pół życia na śmieciówkach. Jesteś w takiej sytuacji? Podziel się wyliczeniami ZUS: redakcja@bizblog.pl.

Więcej wiadomości o emeryturach Polaków w Bizblog.pl

Jeśli nie chcesz błądzić po PUE ZUS, szukając informacji o stanie konta ubezpieczonego, podpowiem, jak ją znaleźć. Te dane są starannie ukryte, więc nie jest łatwo do nich dotrzeć.

Logujesz się do Platformy Usług Elektronicznych ZUS, na przykład za pośrednictwem Profilu Zaufanego. U góry Panelu Ubezpieczonego musisz wybrać zakładkę Ubezpieczony.

Następnie w bocznym menu klikasz w Informacja o stanie konta.

Po prawe stronie wyświetlą ci się całkiem pokaźne ciągi liczb – to zgromadzone przez ciebie składki na koncie, subkoncie i w OFE. Wybierz dane za 2023 r., a następnie na dole panelu kliknij szczegóły.

Teraz przejdź do góry panelu, który ci się wyświetlił, i w górnym wąziutkim menu wybierz Hipotetyczna emerytura.

Jesteś na miejscu. Miłego wkurzania.

ZUS to za mało, nie uciekaj z PPK

REKLAMA

Informację o stanie konta ubezpieczonego ZUS przekazywał do 2019 r. listownie z wykorzystaniem niezastąpionego potencjału Poczty Polskiej, co roku organizując największą w Polsce akcję wysyłkową, opiewającą na około 20 mln kopert. Od 2020 r. IoSKU jest udostępniany Polakom elektronicznie na PUE ZUS.

Nieświadomi tego, co nas czeka na starość, mniej się denerwujemy, ale też nie mobilizuje nas to do dodatkowego oszczędzania na emeryturę – w IKE, IKZE i PPK. Jeśli sami nie zadbacie o siebie, nie liczcie, że zrobi to ZUS.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA