Taki pomysł przewija się w debacie publicznej od lat. Gdyby zrobić to dziś, mieszkańcy pięciu województw dostawali więcej niż otrzymują dziś w ramach ogólnokrajowej płacy minimalnej (3600 zł brutto), a mieszkańcy 11 województw byliby stratni. Różnica pomiędzy województwem z najwyższą minimalną krajową a tym z najniższą sięgałby aż 1145 zł brutto.
1 stycznia 2024 r. płaca minimalna ma wynieść 4242 zł brutto, a od 1 lipca – 4300 zł brutto. To znowu, jak co roku, wywołuje lamenty przedsiębiorców. Właściwie nic dziwnego, bo to będzie spora procentowa podwyżka – nie dość, że wynagrodzeń, to jeszcze składek ZUS. W lipcu 2024 r. pensja minimalna ma wzrosnąć aż o 19,4 proc. w stosunku do lipca 2023 r., a w stosunku do stycznia 2023 o 21,5 proc.
Płaca minimalna nie rośnie tak szybko pierwszy raz, bo w 2023 r. zwiększyła się o 19,6 proc. (w lipcu 2023 r. w stosunku do stycznia 2022 r, a styczeń do stycznia o 15,9 proc.). To oczywiście z powodu wysokiej inflacji.
Więcej na temat wynagrodzeń przeczytasz tu:
Każdy dostaje 50 proc. zarobków w swoim regionie
Ale co jakiś czas przy okazji lamentów przedsiębiorców, że nie udźwigną takich obciążeń, wraca dyskusja na temat wprowadzenia płacy minimalnej zróżnicowanej regionalnie. Sprawdźmy więc, co by się stało z minimalną pensją w różnych regionach, gdyby ktoś w końcu ten pomysł wcielił w życie.
Jak to policzyć? Całkiem prosto. Eksperci przewidują, że w przyszłym roku płaca minimalna może sięgnąć 55 proc. przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. To już niektórych martwi, bo najczęściej uznaje się, że poziom 50 proc. jest zdrową relacją, powyżej rzeczywiście może to być szkodliwe dla gospodarki.
Ale przypomnę, że kilkanaście lat temu minimalne wynagrodzenie stanowiło ok. 35 proc. średniego wynagrodzenia - to też nie było najzdrowsze. A zatem przyjmijmy współczynnik 50 proc. I nałóżmy go nie tyle na średnią krajową, ale na średnią płacę w poszczególnych województwach. Ostatnie dane z regionów mamy za wrzesień 2023 r. i ich użyję.
Przypominam też, że w tej chwili płaca minimalna wynosi 3600 zł brutto, a średnia krajowa we wrześniu wynosiła 7379,88, co oznacza, że minimalna krajowa to 48,8 proc. wrześniowej średniej płacy w sektorze przedsiębiorstw (dane GUS).
Oto, jak wyglądałaby płaca minimalna w Polsce we wrześniu 2023 r., gdyby stanowiła 50 proc. średniej płacy w danym województwie:
- w mazowieckim 4189 zł brutto
- w małopolskim 3971 zł brutto
- w dolnośląskim 3874 zł brutto
- w śląskim 3743 zł brutto
- w pomorskim 3733 zł brutto
- w łódzkim 3468 zł brutto
- w zachodniopomorskim 3456 zł brutto
- w opolskim 3384 zł brutto
- w lubuskim 3338 zł brutto
- w kujawsko-pomorskim 3333 zł brutto
- w wielkopolskim 3320 zł brutto
- w podlaskim 3173 zł brutto
- w lubelskim 3131 zł brutto
- w podkarpackim 3078 zł brutto
- w warmińsko-mazurskim 3073 zł brutto
- w świętokrzyskim 3044 zł brutto
Płaca minimalna. Mieszkańcy 11 województw tracą
To oczywiście szacunkowe liczby, bo płacy minimalnej nie należy odnosić jako procent średniej płacy z danego miesiąca, bo te dane potrafią się mocno różnić. Należałoby raczej uwzględnić średnią za cały poprzedni rok.
Ale wtedy być może 50 proc. to trochę za mało, bo przecież proporcja ta odniosłaby się do nieaktualnych już na dany moment danych, beneficjenci byłyby zatem stratni, tym mocniej, im wyższa jest bieżąca dynamika wynagrodzeń. Można by jednak jako bazę do wyliczeń wziąć średnie wynagrodzenia w regionach za ubiegły rok i podnieść je o przewidywany w ustawie budżetowej wzrost wynagrodzeń na kolejny rok.
Tak czy inaczej, to detale, tymczasem chcę wam uświadomić, jak wielkie są różnice regionalne. Wprowadzenie pensji minimalnej innej dla każdego województwa spowodowałoby, że mieszkańcy województwa mazowieckiego otrzymaliby o 1145 zł brutto więcej na pensji minimalnej niż mieszkańcy województwa świętokrzyskiego.
A co ważniejsze, na zmianach w porównaniu do obecnej sytuacji skorzystałoby pięć województw, czyli mazowieckie, małopolskie, dolnośląskie, śląskie i pomorskie, a w pozostałych 11 województwach regionalna płaca minimalna byłaby niższa niż obecne 3600 zł brutto.
Ciekawe, co na taki deal pracodawcy.