RPP podniosła stopy procentowe, WIBOR w górę. Oto co w najbliższym czasie czeka kredytobiorców
Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy o 75 pb. Od jutra stopa referencyjna, najważniejsza w zestawie zarządzanym przez NBP, wynosić będzie 6 proc., najwięcej od czternastu lat. Jak decyzja RPP przełoży się na raty kredytów hipotecznych, spłacanych przez Polaków? Obciążenia wzrosną, ale – jak zaznaczają eksperci – nie tak mocno, jak na początku cyklu podwyżek.
Stopy procentowe wzrosną o 75 punktów bazowych – zdecydowała w środę Rada Polityki Pieniężnej. Od czwartku 9 czerwca obowiązywać będą zatem następujące stawki:
- stopa referencyjna 6 proc. w skali roku
- stopa lombardowa 6,5 proc. w skali roku
- stopa depozytowa 5,75 proc. w skali roku
- stopa redyskonta 6,05 proc. weksli w skali roku
- stopa dyskontowa weksli 6,1 proc. w skali roku
Czerwcowa podwyżka stóp procentowych jest dziewiątą podwyżką z kolei. W tym czasie członkowie RPP zdecydowali się:
- raz podnieść stopy o 40 p.b.
- trzy razy o 50 p.b.
- cztery razy o 75 p.b.
- raz o 100 p.b.
Jak zwraca w uwagę w komentarzu do decyzji RPP, Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl., w tym kwartale stopy procentowe w Polsce wzrosły łącznie o 2,5 punktu procentowego.
To nowy rekord tego cyklu, ale również najznaczniejsza kwartalna zmiana stóp procentowych od 2001, gdy miała miejsce najdynamiczniejsza faza wieloletniego cyklu obniżania kosztu pieniądza z 19 do 5,25 proc.
– zauważa.
Stopy wzrosły o 75 pb. Czekamy na to, co stanie się z WIBOR-em
Jeszcze przed decyzją RPP roczna stawka WIBOR przebiła 7 proc., a kontrakty na WIBOR nawet 8 proc.
Bartosz Sawicki z Cinkciarz.pl uważa jednak, że choć cykl w ostatnich miesiącach przyspieszył, to środowy ruch nie podbije znacząco WIBOR 3M i 6M. Jego zdaniem wskaźniki te, które stanowią najpopularniejszy punkt odniesienia dla wyliczania oprocentowania kredytów mieszkaniowych, w cyklu zacieśniania rosną z wyprzedzeniem w stosunku do stopy referencyjnej NBP. Na przykład stawki trzymiesięczne przed dzisiejszą podwyżką przekroczyły 6,70 proc.
Mimo to gdy RPP będzie zbliżać się do końca cyklu podwyżek, część polskich kredytobiorców będzie mieć raty o 100 proc. wyższe w porównaniu do sytuacji sprzed roku, gdy koszt pieniądza był bliski zeru.
RPP podjęła decyzję. Złoty reaguje
Po wydaniu komunikatu przez NBP obyło się bez gwałtownej reakcji na złotym. Euro jeszcze przed ogłoszeniem decyzji przez RPP odrobiło straty sprzed południa.
Do ogłoszenia decyzji o podwyżce stóp procentowych PLN umacniał się do głównych walut. Można by z tego wysnuć wniosek, że rynek spodziewał się ze strony RPP ruchu na poziomie 75-100 pb. Do godziny 15.00 notowania złotego do najważniejszych walut poruszały się w następujących widełkach:
- EURPLN: 4,56381-4,58422
- USDPLN: 4,25350–4,29422
- CHFPLN: 4,35597–4,40148
RPP między szalejącą inflacją a słabnącym PKB
W kwietniu było wielkie zaskoczenie, bo kiedy wszyscy obstawiali, że RPP podniesie stopy o najwyżej 75 pb., ta podwyższyła je o 100 pb. W maju mieliśmy kolejną niespodziankę. Rynek oczekiwał 100 pb., skończyło się na 75 pb.
Przed czerwcowym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej większość ekonomistów zakładała podwyżkę o 75 pb., jastrzębie z PKO BP i ING – 100 pb., a gołębie jak Morgan Stanley albo Agata Kołodziej – 50 pb.
Prognozujący wyższy wzrost stóp przekonują, że RPP nie ma innego wyjścia, ponieważ inflacja szaleje i w skrajnie pesymistycznym scenariuszu może przebić 15 proc. czy nawet zbliżyć się do 20 proc.
Gołębie tymczasem oponują:
Widmo stagflacji w Polsce
Najgorsze, że i zwolennicy, i drudzy mogą mieć rację, co pokazuje, jakiemu wyzwaniu musi stawić czoła NBP, i w jak trudnej sytuacji znalazła się polska gospodarka. Jeśli inflacji nie uda się zdusić, a gospodarki pobudzić – i to w tym samym czasie, co jest szalenie trudne – dopadnie nas stagflacja, przed którą ostrzegamy od dobrych kilku miesięcy.