Wczasowicze mają powody do niepokoju. Pracownicy sanepidu przebadali próbki lodów w woj. zachodniopomorskim. W niemal połowie próbek wykryto zbyt wysoki poziom enterobakterii.

W woj. zachodniopomorskim pracownicy sanepidu pobrali 205 próbek z 41 partii lodów. Na tapet wzięto lodziarnie w miejscach, które chętnie odwiedzają turyści. Sanepid uspokaja, że wprawdzie w żadnej z próbek nie wykryto salmonelli ani listerii, ale w aż 100 przekroczony zostały dopuszczalny poziom enterobakterii.
Bakteria ta występuje naturalnie w jelicie grubym człowieka. Jednak, sanepid ostrzega: spożycie produktów z jej obecnością może prowadzić do przykrych konsekwencji, takich jak dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Ostrożność muszą zachować szczególnie osoby o obniżonej odporności i z chorobami układu pokarmowego.
Wyniki kontroli są niepokojące, zwłaszcza że dotyczą produktu bardzo popularnego latem. Dlatego podjęliśmy szybkie działania administracyjne. Zależy nam na tym, by zarówno konsumenci, mieszkańcy, jak i turyści mogli korzystać z oferty gastronomicznej w sposób bezpieczny – komentuje cytowana przez PAP Małgorzata Domagała-Dobrzycka, zachodniopomorski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny.
Na właścicieli lodziarni nałożono 11 decyzji administracyjnych z rygorem natychmiastowej wykonalności. Jeśli nadal chcą sprzedawać lody, muszą zdezynfekować automaty i przedstawić wyniki wykonanych na własnych koszt badań, które potwierdzą, że sprzedawane produkty są bezpieczne. Najgorzej wypadły lodziarnie w powiatach: gryfickim, kamieńskim, kołobrzeskim, koszalińskim, sławieńskim i w Świnoujściu. Co druga zbadana tam próbka została zakwestionowana przez sanepid.
Więcej informacji na temat gastronomii można przeczytać poniżej: