Perfidny plan Putina diabli wzięli. Cała Europa będzie śmiała mu się w twarz

Zima 2022/2023 to gorący temat, głównie z powodu wojny w Ukrainie, rosyjskiego szantażu energetycznego i sankcji na Moskwę. Łagodna zima pozwoliłaby milionom rodzin w Polsce i Europie uniknąć drakońskich rachunków za ogrzewanie.

Póki co Europa szykuje się do nadchodzących, chłodniejszych miesięcy. We wtorek ministrowie z krajów Unii Europejskiej odpowiedzialni za energetykę osiągnęli porozumienie w sprawie zmniejszenia zużycia gazu. Porozumienie zakłada dobrowolne ograniczenie popytu na gaz między 1 sierpnia 2022 r. a 31 marca 2023 r. Ma być on zmniejszony o 15 proc. w stosunku do średniego zużycia w ciągu ostatnich pięciu lat.

W przepisach jest oczywiście furtka, a dokładnie możliwości wystąpienia o odstępstwo od obowiązkowego celu redukcyjnego. Ma to odzwierciedlić szczególną sytuację państw członkowskich.

To nie wszystko. Komisja Europejska zaproponuje zmniejszenie zużycia gazu, poprzez obniżenie temperatury ogrzewania do 19 stopni.

Obecnie polskie magazyny gazu (stan na 18 lipca) wypełnione są w ponad 98 proc., a unijna średnia to prawie 65 proc. Pod względem procentowych danych miejsca ustępujemy jedynie Portugalii, która od tygodni wykazuje pełne, 100 proc. wypełnienie swoich magazynów.

Zgodnie z tymi wyliczeniami za nami są też m.in. Hiszpanie (ich magazyny gazu wypełnione są teraz w prawie 75 proc.), Włosi (ponad 68 proc.), Niemcy (65 proc.), a także Francuzi (72 proc.) - pisał o tym niedawno Michał.

Michał podkreśla jednak, że perspektywa zmienia się jednak całkowicie, jeżeli na europejskie magazyny gazu spojrzymy pod kątem ich faktycznej pojemności i tego, jak te zapasy mają się do rzeczywistego, rocznego zużycia surowca.

Pod względem pojemności magazynów prym wiodą bezsprzecznie Niemcy, którzy mogą zebrać ok. 22 mld m sześc. (niecałe 243 TWh). Na drugim miejscu są Włosi (ponad 17 mld m sześc. lub ok. 193 TWh), a na trzecim Holendrzy (ok. 12,7 mld m sześc. lub 141 MWh).

Jak w takim zestawieniu ma się Polska? 

Nerwowo jest już teraz co najlepiej pokazuje przykład cen węgla i jego dostępności. W przypadku ostrej zimy i mrozu sytuacja mogłaby być dramatyczna.

Już teraz możemy być jednak pewni, że zima uderzy nas po kieszeni. A to za sprawą decyzji rządu, który rozda po 3000 zł na węgiel. Pieniądze te nie wezmą się z sufitu, ale z naszych kieszeni.

Serwis informacyjny Centrum Modelowania Meteorologicznego podaje prognozę czteromiesięczną. Dzięki temu możemy już teraz wiedzieć, jaką pogodę przewidują specjaliści z IMGW do listopada.

Z ich prognoz wynika, że wrzesień będzie ciepłym miesiącem ze średnią temperatur dla Warszawy nawet 15 stopnia Celsjusza. W październiku spodziewać możemy się temperatur w normie dla tego miesiąca, a średnia w stolicy może wynieść 10 stopni na plusie.

Centrum Modelowania Meteorologicznego przewiduje listopad bez większych anomalii pogodowych ze średnią miesięczną ponad 5 stopni Celsjusza.

Znacznie dalej sięga prognoza pogody przygotowana przez serwis twojapogoda.pl, który dokonał analizy zapowiedzi wiodących międzynarodowych placówek meteorologicznych. Wynika z niej, że zima będzie bardzo ciepła.

Twojapogoda.pl podaje także, że średnia temperatura powietrza w styczniu miałaby być nawet od 1 do 2 stopni wyższa od normy wieloletniej, co oznacza bardzo łagodne temperatury, niewiele mroźnych okresów oraz częściej deszcz i deszcz ze śniegiem aniżeli śnieg.

Co więcej. Taka pogoda ma być nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, również w Ukrainie.

Wygląda więc na to, że zima popsuje plany Putinowi, który liczył, że bez rosyjskiego gazu i ropy, Unię Europejską czekają zimne kaloryfery i wysokie rachunki za ogrzewanie. Miejmy nadzieję, że pogoda będzie faktycznie po naszej stronie.

Polecamy: Znowu to zrobiłem! W trzy dni kupiłem dziesięć ton ekogroszku w sklepie PGG