REKLAMA

Martwisz się, że będziesz pracować na kasie? Powiemy ci, gdzie zarobisz tak najwięcej

Chcesz zarobić na kasie? Najlepiej opłacani w tej grupie zawodowej otrzymują nawet 2,9 tys. zł na rękę. Tymczasem szacowana mediana zarobków dla całej Polski to ok. 2,8 tys. – 3 tys., zł brutto, czyli od 2 tys. do 2,2 tys. zł netto.

Praca na kasie. Powiemy ci, gdzie zarobisz tak najwięcej
REKLAMA

Chociaż, jak pisaliśmy w Bizblog.pl, średnie wynagrodzenie według statystyk GUS-u jest o wiele wyższe, to milion osób w Polsce zarabia pensję minimalną, czyli blisko 1,7 tys. złotych na rękę. W takim przypadku warto zwrócić uwagę na zarobki kasjera w sklepach takich sieci jak Biedronka, Lidl, Tesco czy Carrefour.

REKLAMA

Praca z klientem może być męcząca, a zwłaszcza w przypadku największych sieciówek, jest jednak daleka od niewolnictwa, bo można dostać za nią całkiem niezłe pieniądze. Chociaż wydawać się to może śmieszne to bywa, że bardziej opłacalne dla kogoś może być pójście do pracy na kasę w dyskoncie niż założenie własnej firmy.

Około 85 proc. kasjerów ma umowy o pracę, a ponad jedna trzecia co miesiąc dostaje premie w postaci bonów, opieki medycznej lub ubezpieczenia na życie. Firmy często oferują też dla swoich pracowników karty multisport lub specjalne rabaty na zakupy w swoich sklepach.

Co jednak z podstawą w poszczególnych sieciach?

Na start kasjer otrzymuje - wliczając nagrodę za brak nieplanowanych nieobecności - 2,6 tys. - 3 tys. zł brutto.

Po trzech latach ma szansę, by dojść do poziomu nawet 3,5 tys. złotych brutto miesięcznie, a w największych polskich miastach te kwoty mogą być wyższe.

Od tego roku te liczby mają wzrosnąć, a na wejściu kasjer będzie mógł liczyć na pensje w wymiarze już 3,6 tys. złotych brutto.

Nowi pracownicy Lidla mogą zarobić na start 3,1 tys. - 3,8 tys. zł brutto.

Z rocznym stażem pracy w Lidlu wynagrodzenie wzrasta do 3,2 tys. - 4 tys. złotych. Po dwóch latach dyskont oferuje pensję w wysokości od blisko 3,5 tys. do nawet 4,4 tys. zł brutto.

W zeszłym roku siadając na kasie w Kauflandzie, można było dostać miesięcznie 2,6 tys. – 3,4 tys. zł brutto.

Rozbieżności biorą się - tak jak i w poprzednich przypadkach - od wielkości miasta. Sieć miała również wprowadzić dodatki motywacyjne w wysokości ok. 400 złotych.

Sprzedawca w tej sieci po pierwszych trzech miesiącach pracy ma zarabiać ponad 2,6 tys. zł brutto.

Dodatkowo dyskont oferuje bony świąteczne i darmowe badania lekarskie.

Z nieoficjalnych informacji poziom zarobków kasjerów wynosi tam od 2 tys. do maksymalnie 2,6 tys. - 2,8 tys. zł brutto.

Dodatkowymi korzyściami z pracy w tych sieciach mają być wyprawki i prywatna opieka medyczna dla kasjerów.

Tutaj jest słabiej, bo od 2,1 tys. do jedynie 2,2 tys. złotych brutto.

Wypłaty te rosną dopiero po otrzymaniu premii absencyjnej w wysokości 400 zł oraz przy okazji dodatków świątecznych.

Kiedyś kasjerów zabraknie

W 2018 sprzedawcy wraz z handlowcami stanowili blisko jedną trzecią wszystkich poszukiwanych przez pracodawców w ogłoszeniach serwisu Pracuj.pl.

Dzieje się tak, ponieważ rotacja pracowników w tej branży jest bardzo duża, a premiowany jest dwuletni staż w jednym miejscu pracy.

REKLAMA

Warto zwrócić uwagę na pojawiające się w dyskontach nowe kasy samoobsługowe, których wciąż przybywa. Starsi ludzie często potrzebują pomocy przy zakupach, z powodu technologicznego zacofania, jednak coraz większy procent społeczeństwa korzysta z tych udogodnień, aby uniknąć dłużących się w supermarketach kolejek.

Gdy dzisiaj sieciówki mierzą się z deficytem pracowników, niebawem obecność kasjerów przestanie być w sklepowych placówkach obowiązkiem. Warto więc już teraz rzucić nieopłacalną pracę i spróbować wzbogacenia się kasą z pracy za kasą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA