REKLAMA

Pompy ciepła będą jeszcze lepsze. Nowe ustalenia 

Pompy ciepła wydają się znakomitą receptą na dekarbonizację unijnych gospodarstw domowych. Przy okazji przecież można też tak załatwić problem emisji. W tym kierunku podąża zarówno dyrektywa budynkowa EPBD, jak i system handu emisjami ETS2. Kulą u nogi wydają się ceny takich urządzeń grzewczych i ich instalacji, a także wydajność. W tym ostatnim przypadku znakomite wieści napływają z Chin oraz z Wielkiej Brytanii.

pompy-ciepla-dwutlenek-wegla-emisja-CO2
REKLAMA

Pompy ciepła nie są zbyt tanie, tutaj pełna zgoda. Ale pozostałe argumenty, jakie padają przeciwko tym urządzeniom grzewczym, wydają się pochodzić raczej z krainy absurdu. Tak przecież było chociażby z zarzutem jakoby pompy ciepła nie spełniały oczekiwań w przypadku niższych temperatur powietrza. Tymczasem naukowcy ustalili, że w niskich temperaturach są dwa razy bardziej wydajne niż systemy wykorzystujące paliwa kopalne. Teraz z kolei doniesienia z Chin wskazują na coraz lepszą wydajność tych urządzeń.

REKLAMA

Pompy ciepła z nowym czynnikiem chłodzącym

Naukowcy z Uniwersytetu Zhejiang w Państwie Środka postanowili poszukać alternatywnego czynnika chłodzącego. I tak trafili na mieszankę dwutlenku węgla i niepalnego hydrofluoroolefinu. Na razie wyniki ustaleń w przypadku pomp ciepła typu powietrze-powietrze są bardzo pozytywne. Okazuje się, że ten nowy czynnik chłodniczy może osiągnąć o 21,2 proc. wyższy współczynnik wydajności (COP) i o 13,5 proc. wyższy sezonowy współczynnik wydajności grzewczej (HSPF), w porównaniu z pompami ciepła wykorzystującymi konwencjonalne czynniki chłodnicze.

Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:

Koszt tego nowego czynnika chłodniczego jest tylko nieznacznie wyższy niż powszechnie stosowanych odpowiedników - przekonuje Jeilin Luo, główna autorka badań, w rozmowie z pv-magazine.com.

Nowy czynnik chłodzący ma być o ok. 15 dol. na 1 kg droższy od najczęściej stosowanego dzisiaj - R134a. Ale autorzy tych badań twierdzą, że te koszty da się bez najmniejszego problemu obniżyć - wraz ze wzrostem produkcji przemysłowej i wycofywaniem tradycyjnych czynników chłodniczych. 

Naukowcy i wydajność urządzeń grzewczych

Ten nowy system, zaproponowany przez Chińczyków, ma stopę zwrotu krótszą niż 7,5 roku i roczną redukcję kosztów na poziomie do 14,5 proc. Co istotne: nowy czynnik chłodzący cechuje się również lepszą redukcją emisji CO2 o ponad 15,7 proc. w porównaniu z tradycyjnymi systemami. Przy tej okazji dobrze też wspomnieć o ostatnich dokonaniach naukowców z Wielkiej Brytanii. Badacze z uniwersytetów w Glasgow i Liverpoolu pokazali całemu światu koncepcję elastycznej pompy ciepła, która może wykonywać operacje rozmrażania. Bez zmniejszenia dopływu ciepła (czynnik chłodzący wtedy skrapla się w oszronionym parowniku).

REKLAMA

Wykorzystanie magazynowania ciepła jako źródła ciepła podczas procesu odszraniania pozwala na zwiększenie temperatury parowania, co prowadzi do spadku zużycia energii elektrycznej i poprawy wydajności - twierdzą brytyjscy naukowcy.

Ów system składa się ze sprężarki, skraplacza, zbiornika magazynującego czynnik chłodniczy, systemu magazynowania ciepła, parownika, dwóch urządzeń rozprężnych i sześciu zaworów kulowych. Dostępne są cztery tryby pracy: ogrzewanie i ładowanie magazynu ciepła; rozładowywanie magazynu ciepła i oszczędzanie energii; rozładowywanie magazynu ciepła, oszczędzanie energii i odszranianie; ładowanie samego magazynu ciepła. Ten system zwiększyć współczynnik wydajności pomp ciepła typu powietrze-powietrze o 11,2 proc.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA