REKLAMA

Program Czyste Powietrza na sterydach. Polacy masowo składają wnioski

Sam od paru lat krytykuję mocno tempo programu Czyste Powietrze, w ramach którego przez sześć ostatnich lat wydatkowano raptem niecałe 12 proc. budżetu. Ale obecne przyspieszenie trudno przemilczeć. Liczba składanych wniosków tygodniowo wyraźnie przekracza średnią za ubiegły rok. Przed nami historyczny wynik: milion udzielonych dofinansowań.

Czyste-powietrze-liczba-wnioskow-dobija-do-miliona
REKLAMA

Założenia programu Czyste Powietrze, który ruszył z kopyta sześć lat temu - we wrześniu 2018 r., były całkiem ambitne: do 2029 r. trzeba w ten sposób wymienić 3 mln węglowych kopciuchów, w czym ma pomóc budżet w wysokości 103 mld zł. W gorszym świetle wszystko stawiała jednak ocena Banku Światowego i Komisji Europejskiej, które wyliczyły, że ten system dopłat tylko wtedy zrobi różnicę, jak składanych będzie co najmniej 400 tys. umów rocznie. Dosyć szybko okazało się, że to poziom nie do osiągnięcia. Przecież teraz, prawie po sześciu latach funkcjonowania tego programu, tych umów jest raptem ponad 772 tys. - a powinno być grubo ponad 2 mln. 

REKLAMA

Sporo złego zrobiło zamieszanie z początku roku, kiedy okazało się, że poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego zostawił program Czyste Powietrze z pustą kasą i zaczęło brakować pieniędzy na wypłatę przyznanych dopłat beneficjentom. Rząd Tuska musiał wszystko stać, w czym głównie pomogły pieniądze z unijnych funduszy. W kolejnych miesiącach 2024 r. było jednak tylko lepiej i obecnie Czyste Powietrze jest rozpędzone, jak nigdy wcześniej.

Czyste Powietrze z prawie milionem wniosków

Jak wskazuje barometr Czystego Powietrza - od Polskiego Alarmu Smogowego - obecnie liczba składanych tygodniowo wniosków (dane za ostatni tydzień sierpnia) wynosi 6108. To znacznie więcej niż średnia za 2023 r., która wyniosła 4187. Przy zachowanie tego tempa, już pod koniec października liczba złożonych wszystkich wniosków, od startu programu, dobije do miliona. Obecnie jest ich już więcej niż 954 tys.

Do tej pory, licząc tylko do kwietnia 2024 r., złożono ok. 73710 wniosków. Tym samym jest spora szansa, że na koniec roku - pierwszy raz w historii programu Czyste Powietrze - liczba wniosków, które wpłynęły w ciągu 12 miesięcy przekroczy 200 tys. Na razie najlepszy pod tym względem był 2023 r., kiedy tych wniosków w sumie było 198778. Nie do końca pod tym względem można chwalić się w ciągu trzech pierwszych lat: w 2018 r. (licząc jedynie od połowy września) wyniosła raptem 20106; w 2019 r. to było 68832; a w 2020 r. - 72799. 

Więcej o Czystym Powietrzu przeczytasz na Spider’s Web:

A jak to wygląda z podziałem na województwa? W styczniu, lutym i marcu 2024 r. najwięcej wniosków składali mieszkańcy województwa mazowieckiego i wielkopolskiego. Ale w czwartym miesiącu roku doszło do zmiany warty: na czele wysunęło się województwo warmińsko-mazurskie (3091 złożonych wniosków), które wyprzedziło łódzkie (2927) oraz podlaskie (2204). Najgorzej zaś pod tym względem w kwietniu br. było w zachodniopomorskim (356), podkarpackim (416) i śląskim (447).

Koniec kotłów na gaz, będzie zmiana zasad

Na razie wypłacone dofinansowanie w ramach programu Czyste Powietrze to ponad 12,1 mld zł. Tym samym to prawie 12 proc. budżetu, rozpisanego pierwotnie na 103 mld zł. Ale dobrze przygotować się na kolejne perturbacje, przez które możemy być świadkami solidnego hamowania. Wszak zgodnie z unijna dyrektywą budynkową EPBD od 2025 r. kraje członkowskie nie będą mogły dofinansowywać źródeł ciepła korzystających z paliw kopalnych, z wyjątkiem systemów hybrydowych, takich jak połączenie kotła gazowego z kolektorem słonecznym. Tymczasem to właśnie kotły gazowe kondensacyjne są najczęściej wybieranym przez beneficjentów Czystego Powietrza źródłem ciepła.

REKLAMA

NFOŚiGW planuje w tym zakresie rewizję programu Czyste Powietrze, którą wypracuje w porozumieniu z właściwym departamentem merytorycznym MKiŚ - zapowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Raczej jest więc pewne, że w przyszłym roku dojdzie do zmiany warty. Obecnie, po kotłach gazowych, drugie miejsce zajmują powietrzne pompy ciepła (30,5 proc.), a na trzecim plasują się kotły na biomasę (22,8 proc.). Ale patrząc na wyniki za czerwiec 2024 r. wyraźnie widać wzrastającą popularność tych ostatnich. Szóstego miesiąca roku co drugi wniosek (51 proc.) dotyczył pieców na biomasę. Na drugim miejscu znalazły się pompy ciepła (26 proc.), a na trzecim kotły gazowe (22 proc.). 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA