Zmiany w programie Czyste Powietrze. Nowe wymogi ws. pomp ciepła
Na to czekała od miesięcy cała branża. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) operator programu Czyste Powietrze w końcu wypracował dodatkowe wymogi dla sprzedawców i dystrybutorów pomp ciepła. Z uwzględnieniem okresu przejściowego mają obowiązywać od 1 kwietnia 2024 r. Koniec z naciąganiem klientów na niedostosowane urządzenia grzewcze, przez które w portfelu nie robi się nawet ciut lżej.
Polska jeszcze w 2022 r. była mistrzem świata jeżeli chodzi o wzrost sprzedaży pomp ciepła (102 proc.). Potem zaczęły się strome schody i popularność tych urządzeń grzewczych nad Wisłą zaczęła lecieć na łeb i szyję. Dobrze widać to w statystykach programu Czyste Powietrze. Od czerwca 2022 r. do stycznia 2023 r. udział pomp ciepła w składanych wnioskach był na poziomie od 60 do 64 proc. A w listopadzie 2023 r. to było już tylko 43 proc. Skąd ten gwałtowny spadek? Przyczyn jest co najmniej kilka. To chociażby cały czas brak specjalnej taryfy dla posiadaczy pomp ciepła. Ale sporo złego zrobili też nieuczciwi sprzedawcy i dystrybutorzy, którzy najzwyczajniej w świecie wykorzystali tę popularność i proponowali urządzenia niedostosowane do danych pomieszczeń, przez które rachunki za prąd wcale nie zaczęły wyraźnie maleć. Miesiącami zwracali uwagę na to eksperci i przedstawiciele branży. I wreszcie teraz doczekali się stosownej reakcji.
W związku z niepokojącymi działaniami związanymi ze sprzedażą na polskim rynku oraz dofinansowywaniem w ramach programu Czyste Powietrze pomp ciepła, które w rzeczywistości nie spełniają deklarowanych w karcie produktu i etykiecie energetycznej parametrów, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – w porozumieniu m.in. z przedstawicielami branży producentów i dystrybutorów pomp ciepła oraz stroną społeczną – wypracował dodatkowe wymogi - czytamy na stronie NFOŚiGW.
Pompy ciepła z nowymi wymogami od kwietnia
Na takie zmiany z niecierpliwością czekała cała branża, która teraz nie kryje satysfakcji. Bo dzięki propozycjom NFOŚiGW można w końcu zacząć naprawiać polski rynek urządzeń grzewczych, w tym pomp ciepła też.
To bardzo ważne i konieczne działanie, które wynika z braku dostatecznej kontroli pomp ciepła przez agencje rządowe. W przypadku dotacji ze środków publicznych nawet najbardziej efektywnych urządzeń konieczna jest pewność, że urządzenia są sprawdzone w niezależnych laboratoriach - nie ma wątpliwości Paweł Lachman, prezes Stowarzyszenia Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC), w rozmowie z Bizblog.pl.
Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider’s Web:
Zdaniem Lachmana tak po prawdzie nie ma w tych wymogach niczego szczególnego. To wszak rozwiązania stosowane w programach wsparcia innych krajów, takich jak Niemcy, Słowacja, czy Holandia. Inna sprawa, że od 2015 r. w przypadku urządzeń grzewczych centralnego ogrzewania wodnego obowiązują przepisy ekoprojektu, zobowiązujące do wyrywkowych kontroli efektywności i głośności pomp ciepła w zewnętrznych akredytowanych laboratoriach.
Niestety polska administracja nie wywiązała się z tych obowiązków ani razu, pozostawiając klientów w dużym stopniu jako bezbronnych wobec występujących nieuczciwych praktyk na rynku. Znane mi są przypadki deklaracji przez producentów zbyt wysokich klas energetycznych urządzeń np. A+++ w sytuacji, gdy na innych rynkach są niższe klasy energetyczne - twierdzi szef PORT PC.
Jakie zmiany czekają program Czyste Powietrze?
Od 1 kwietnia br. do dofinansowania w ramach programu Czyste Powietrze kwalifikowane będą wyłącznie te pompy ciepła, których parametry techniczne potwierdzono badaniami przeprowadzonymi w niezależnych akredytowanych laboratoriach zlokalizowanych na terenie EU lub EFTA. Wyniki tych badań muszą być zgodne z danymi w karcie produktu i etykiecie energetycznej danego urządzenia. Kosztem kwalifikowanym w ramach programu będą mogły być wyłącznie pompy ciepła wpisane na listę zielonych urządzeń i materiałów (ZUM).
Wszystkie pompy ciepła znajdujące się obecnie na liście ZUM będą wymagały uzupełnienia dokumentacji o raport z ww. badań. Raport będzie mógł być sporządzony w języku innym niż polski, z zastrzeżeniem, że dodatkowo dostarczona musi być skrócona wersja tego raportu w języku polskim - zaznacza NFOŚiGW.
W okresie przejściowym do 1 kwietnia 2024 r. to Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy zweryfikuje pompy ciepła wpisane na listę ZUM. Po tym terminie będą tam wpisane wyłącznie urządzenia spełniające nowe wymogi programu Czyste Powietrze. Mowa w nich jest m.in. o klasie energetycznej. Dla pomp ciepła powietrze/woda i powietrze/powietrze to A+, dla pomp typu powietrze/woda o podwyższonej efektywności energetycznej i dla gruntowych pomp o podwyższonej efektywności energetycznej A++ i dla pompy ciepła do ciepłej wody użytkowej minimum A.
Przypomnę, że brak wyrywkowych kontroli dotyczy nie tylko pomp ciepła, ale większości urządzeń zużywających energię podchodzących poprzez przepisy ekoprojektu - komentuje Paweł Lachman.