Zakopane na pierwszym, Karpacz na drugim, a Szklarska Poręba na piątym - polskie, górskie miejscowości uplasowały się na czele rankingu Booking.com, przedstawiającego najczęściej polecane kierunki związane z naturą.
Zakopane i Karpacz wyprzedziły Bled, 5-tysięczną, słoweńską miejscowość słynącą z malowniczego jeziora, a także karpacki Braszów, położony nieopodal zamku Bran, gdzie przed laty urzędować miał sam Drakula. Dalej znajdziemy m.in Innsbruck i Garmisch-Partenkirchen znane fanom skoków narciarskich i Chamonix, gdzie w 1924 r. odbyły się pierwsze Zimowe Igrzyska Olimpijskie.
Ranking został sporządzony na podstawie liczby rekomendacji w serwisie Booking.com, więc można go traktować jako wyznacznik popularności. W przyszłości może się on przełożyć na większą liczbę turystów odwiedzających południowe miejscowości. Skorzystać mogą także Kraków i Wrocław - oba miasta znajdują się bowiem niedaleko gór i posiadają lotniska dobrze skomunikowane z resztą Europy.
Arabowie pokochali polskie góry
Jak podaje Polska Organizacja Turystyczna, liczba przyjezdnych z Bliskiego Wschodu powoli odbija się po pandemicznej zapaści. Oto liczba turystów przyjeżdżających do naszego kraju z podziałem na ostatnie lata:
- 2017 r. - 30 570,
- 2018 r. - 32 237,
- 2019 r. - 46 332,
- 2020 r. - 8 848,
- 2021 r. - 10 051.
Mieszkańcy Zakopanego nie narzekają. I podkreślają, że arabskich turystów można w restauracjach spotkać częściej, niż Polaków. Mają dawać niższe napiwki, ale być bardziej wymagający co do obsługi.
Korzystają z naszych atrakcji, ale strasznie lubią się targować. Lubią przyjechać na krótki pobyt, zazwyczaj wybierają miejsca, w których mogą sami gotować. Najwięcej gości z krajów arabskich jest na Krupówkach, Gubałówce czy Kasprowym. Rzadziej można ich spotkać na szlaku. Lubią miejsca, gdzie łatwo się dostać - opowiada Marcin Szkodziński, operator TVN24 mieszkający w Zakopanem, w materiale stacji.
Zakopane korzysta na coraz większym zainteresowaniu. Również w takim stopniu, że miasto podniosło w trakcie sezonu wakacyjnego opłaty. Od 1 sierpnia w mieście obowiązuje wyższy cennik za parkowanie. Ale to tylko małą część tego, na czym zarabia miasto. Polska stolica gór przyciąga również inwestorów, którzy budują luksusowe wille z widokiem na naturę.
W mieście zostało niewiele gruntów, a dodatkowo władze chcą ograniczać kolejne inwestycje budowlane na tym terenie. Za malejącą podażą idzie za to rosnący popyt na mieszkania w Zakopanem. Zwłaszcza na nieruchomości inwestycyjne z kategorii premium - wyjaśnia Michańków, który stoi za projektem Zakolovers.
Zakolovers to osada wkomponowana w najwyższą, usytuowaną na 992 m n.p.m., malowniczą część Zakopanego – Toporową Cyrhlę. Już za rok ma gościć turystów w 54 apartamentach. Przyjezdni skorzystają też na przebudowie zakopianki, co skróci czas przejazdu z lotniska z Balic.