Inflacja wyskoczyła w górę na dobre i mogłoby się wydawać, że wszechobecna drożyzna spowoduje spadek sprzedaży alkoholu. Z badań firmy IRI wynika, że w zeszłym roku Europejczycy wydali na alkohol mniej niż w 2021 roku. A Polacy jak wychodzą na tle Europejczyków? Kupujemy trochę mniej, ale za to bardziej luksusowo.
Europejczycy w 2022 r. wydali na alkohole o 2,7 mld euro mniej niż w roku 2021 podczas pandemii, a całkowite wydatki na produkty alkoholowe zamknęły się w kwocie 66 mld euro. Z danych wynika, że Europejczycy łapią się za kieszeń i liczą każdy grosz.
Jak Polacy kupują alkohol
Z danych Polskiej Izby Handlu wynika, że w grudniu 2022 r. wartość sprzedaży w małych sklepach do 300 mkw. wzrosła o 9,3 proc., ale liczba transakcji spadła o 1,6 proc. w porównaniu z grudniem 2021 r. Wynika z tego, że Polacy kupują mniej alkoholu, a jeśli już, to wybierają te droższe i mocniejsze.
Wśród kupujących największą popularnością nadal cieszy się piwo, choć na drugim miejscu plasuje się wódka. Widać również znaczący wzrost sprzedaży rumu, ginu i whisky. Potwierdza to Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i zweryfikowane poprzez dane NielsenIQ. Klienci coraz częściej również wybierają produkty bardziej luksusowe.
Robert Głażewski, Business Unit Director w Checkpoint Systems, zauważa, że wybór mocniejszych alkoholi przynosi detalistom większe zyski.
Złagodzenie przepisów dla złodziei
Handel detaliczny przechodzi właśnie kryzys związany ze wzrostem kradzieży w sklepach. Dodatkowo nowelizacja Kodeksu karnego nie ułatwia sprawy, bo zmiana dotyczy zwiększenia progu przestępstwa kradzieży z 500 zł do 800 zł. Proponowany limit na poziomie aż 800 zł tylko spowoduje, że kradzieży będzie jeszcze więcej. Niestety nie zawsze są to kradzieże wynikające z ubożenia konsumentów, bo ciężko uznać drogi alkohol, luksusowe kosmetyki czy perfumy za produkt pierwszej potrzeby.
Katarzyna Chapman, Business Development Manager Source Tagging z Checkpoint Systems, zauważa, że ostatnie dane pokazują, że Polacy kupują alkohol najczęściej w dyskontach.
Można zarobić, stawiając na droższy alkohol
Trzeba zaznaczyć, że Polski rynek handlu alkoholami ma się dobrze. Nie grozi nam destabilizacja w związku z nieznacznym spadkiem ilości kupowanych trunków wysokoprocentowych. Sklepy zmieniając struktury sprzedaży w kierunku markowych i mocniejszych trunków mogą zwiększyć zyski.
Trendy, które obserwowane są już za oceanem oraz w krajach Europy Zachodniej, pozwalają z optymizmem patrzeć na ten segment produktów. Zagrożeniem jest tylko rosnący poziom kradzieży w sklepach, a straty spowodowane przez złodziei znacząco wpływają na bilanse utraconych zysków i poniesionych strat. Wsparciem w takich sytuacjach może być sprawdzony i skuteczny system rozwiązań technologicznych przeciw kradzieży.