REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Europejczycy zaciskają pasa. Polacy wręcz przeciwnie – piją coraz bardziej luksusowo

Inflacja wyskoczyła w górę na dobre i mogłoby się wydawać, że wszechobecna drożyzna spowoduje spadek sprzedaży alkoholu. Z badań firmy IRI wynika, że w zeszłym roku Europejczycy wydali na alkohol mniej niż w 2021 roku. A Polacy jak wychodzą na tle Europejczyków? Kupujemy trochę mniej, ale za to bardziej luksusowo.

22.03.2023
17:41
Europejczycy zaciskają pasa. Polacy wręcz przeciwnie – piją coraz bardziej luksusowo
REKLAMA

Europejczycy w 2022 r. wydali na alkohole o 2,7 mld euro mniej niż w roku 2021 podczas pandemii, a całkowite wydatki na produkty alkoholowe zamknęły się w kwocie 66 mld euro. Z danych wynika, że Europejczycy łapią się za kieszeń i liczą każdy grosz.

REKLAMA

Jak Polacy kupują alkohol

Z danych Polskiej Izby Handlu wynika, że w grudniu 2022 r. wartość sprzedaży w małych sklepach do 300 mkw. wzrosła o 9,3 proc., ale liczba transakcji spadła o 1,6 proc. w porównaniu z grudniem 2021 r. Wynika z tego, że Polacy kupują mniej alkoholu, a jeśli już, to wybierają te droższe i mocniejsze.

Wśród kupujących największą popularnością nadal cieszy się piwo, choć na drugim miejscu plasuje się wódka. Widać również znaczący wzrost sprzedaży rumu, ginu i whisky. Potwierdza to Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych i zweryfikowane poprzez dane NielsenIQ. Klienci coraz częściej również wybierają produkty bardziej luksusowe.

Robert Głażewski, Business Unit Director w Checkpoint Systems, zauważa, że wybór mocniejszych alkoholi przynosi detalistom większe zyski.

Coraz częściej sięgamy po alkohole premium, które zawsze miały wyraźnie wyższą marżę niż popularne piwo czy wino. Widać takie trendy w innych krajach, szczególnie w USA, gdzie sukcesywnie rośnie sprzedaż alkoholi mocnych, z naciskiem na te drogie. Podobne jest obecnie w Polsce, kupujemy markowy alkohol, który będzie konsumowany może rzadziej, ale będzie traktowany jako namiastka luksusu - komentuje ekspert.

Złagodzenie przepisów dla złodziei

Handel detaliczny przechodzi właśnie kryzys związany ze wzrostem kradzieży w sklepach. Dodatkowo nowelizacja Kodeksu karnego nie ułatwia sprawy, bo zmiana dotyczy zwiększenia progu przestępstwa kradzieży z 500 zł do 800 zł. Proponowany limit na poziomie aż 800 zł tylko spowoduje, że kradzieży będzie jeszcze więcej. Niestety nie zawsze są to kradzieże wynikające z ubożenia konsumentów, bo ciężko uznać drogi alkohol, luksusowe kosmetyki czy perfumy za produkt pierwszej potrzeby.

Katarzyna Chapman, Business Development Manager Source Tagging z Checkpoint Systems, zauważa, że ostatnie dane pokazują, że Polacy kupują alkohol najczęściej w dyskontach.

W związku z tym obserwujemy coraz większe zainteresowanie profesjonalnymi zabezpieczeniami dedykowanymi dla alkoholi np. linią Checkpoint Alpha, która stworzona została do ograniczania strat związanych z kradzieżami szczególnie drogich i markowych alkoholi– dodaje

Można zarobić, stawiając na droższy alkohol

REKLAMA

Trzeba zaznaczyć, że Polski rynek handlu alkoholami ma się dobrze. Nie grozi nam destabilizacja w związku z nieznacznym spadkiem ilości kupowanych trunków wysokoprocentowych. Sklepy zmieniając struktury sprzedaży w kierunku markowych i mocniejszych trunków mogą zwiększyć zyski.

Trendy, które obserwowane są już za oceanem oraz w krajach Europy Zachodniej, pozwalają z optymizmem patrzeć na ten segment produktów. Zagrożeniem jest tylko rosnący poziom kradzieży w sklepach, a straty spowodowane przez złodziei znacząco wpływają na bilanse utraconych zysków i poniesionych strat. Wsparciem w takich sytuacjach może być sprawdzony i skuteczny system rozwiązań technologicznych przeciw kradzieży.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA