Coraz więcej skarg na jakość węgla od PGG. Cena też pozostawia wiele do życzenia
Chociaż w ciągu miesiąca cena węgla dla energetyki i ciepłowni skoczyła 2-3 razy w górę, to Polska Grupa Górnicza (PGG) nie ma sobie nic do zarzucenia. Podwyżka bowiem była pokłosiem rosnących kosztów działalności spółki. I wcale nie jest tak, że PGG wykorzystuje teraz tę sytuację. Jeżeli chodzi o jakość węgla, to PGG też sobie nie ma nic do zarzucenia. Chociaż lawinowo rośnie liczba niezadowolonych klientów, którzy twierdzą, że zamówili zwykły węgiel, a dostali coś jak miał.
Chyba nigdy wcześniej krajowy węgiel dla energetyki zawodowej i ciepłowni nie zdrożał tak drastycznie jak między lipcem a sierpniem zeszłego roku. Jeszcze na początku wakacji w pierwszym przypadku kosztował ok. 344 zł za tonę, a w drugim - ok. 455 zł. Warto zaznaczyć, że wtedy, pod koniec lipca 2022 r., cena węgla w portach ARA osiągnęła poziom nawet 390 dol. Ale w sierpniu byliśmy świadkami mega podwyżki. Węgiel dla energetyki zdrożał do poziomu ok. 641 zł, a dla ciepłowni - do 1338 zł. Potem te ceny nieco spadły, ale i tak utrzymały się na bardzo wysokim poziomie. W listopadzie ub.r. tona węgla dla energetyki kosztowała ok. 551 zł, a dla ciepłowni - ok. 1043 zł. W tym czasie, w pierwszej połowie miesiąca, cena węgla w portach ARA spadła poniżej 200 dol. Ale PGG i tak nie ma sobie nic do zarzucenia.
PGG wcale nie jest jak Orlen
PGG bardzo nie chce być postrzegana niczym Orlen, który wychodzi na to, że znacznie dłużej trzymał się zawyżonych cen paliw, niż to było konieczne, żeby w ten sposób złagodzić Polakom kolejne podwyżki. Górnicza spółka tłumaczy, że taki, a nie inny wzrost cen węgla miał swoje uzasadnienie.
PGG przekonuje, że kontrakty na sprzedaż węgla zawarte z energetyką zawodową na 2023 r. odzwierciedlają realne koszty działalności. I w żadnej mierze, zdaniem PGG, nie można określić ich mianem wygórowanych. Wręcz odwrotnie. Spółka twierdzi, że jej oferta dla polskiej energetyki i ciepłownictwa jest atrakcyjna, a co najważniejsze pozwala produkować energię elektryczną i cieplną dla polskich odbiorców taniej niż z surowców pozyskiwanych z importu.
Już pal licho z ceną, a co z jakością węgla?
Tymczasem w sieci pojawia się coraz więcej negatywnych komentarzy dotyczących nie tylko ceny, ale również jakości sprzedawanego przez PGG węgla, która podobno coraz częściej pozostawia sporo do życzenia.
W komentarzach pod tym postem czytamy wskazówki, żeby następnym razem być osobiście przy ładowaniu. Ale tak miało też być w tym przypadku.
Takich zgłoszeń pojawia się coraz więcej. Internauci tłumaczą sobie wzajemnie, że Kwalifikowani Dostawcy Węgla (w sklepie PGG jest ich w sumie 135) nie mają możliwości przesiewania opału. I pewnie takiej, a nie innej jakości przychodzi z kopalni. Inni radzą reklamować w PGG i koniecznie dołączyć zdjęcia.
Reklamacja w sklepie PGG
Czy sklep PGG w ogóle przewiduje reklamacje? Zapis o tym znajdziemy w regulaminie. Okazuje się, że reklamację należy zgłosić pisemnie, przesyłką poleconą na adres miejsca załadunku wskazanego na zamówieniu lub w liście przewozowym lub drogą elektroniczną na adres e-mail: sklep@pgg.pl, przy okazji podając powód reklamowania towaru. W miarę możliwości należy dołączyć zdjęcia obrazujące zgłaszany powód reklamacji. Podstawowym warunkiem jest jednak posiadanie udokumentowanych wyników analiz potwierdzających niezgodność zakupionego opału z parametrami deklarowanymi.