Wybierasz OFE czy ZUS? Zdecyduj, bo otwierają okno transferowe
Można będzie wybrać, czy chcecie część składki emerytalnej odkładać w OFE, czy na subkoncie w ZUS. Jak jesteście z tych, co ZUS nienawidzą, to nie liczcie, że przy tej okazji możecie stamtąd zabrać zgromadzone tam już pieniądze.
IKE czy ZUS? Pamiętacie to pytanie, którym media zasypywały was na każdym kroku w 2020 r.? To wtedy PiS chciał dokonać ostatecznej likwidacji OFE, a Polacy mieli wybrać, czy zgromadzone w OFE pieniądze skierują do ZUS czy do IKE?
Ale pandemia przeorała giełdę i robienie takich transferów stało się niebezpieczne. Potem namieszał Polski Ład i likwidacja OFE przeysła być dla PiS opłacalna. Ale całe to zamieszanie z OFE wówczas miało swoje konsekwencje - zlikwidowało tzw. okno transferowe na linii OFE-ZUS, które miało wypaść właśnie w 2020 r. Po co cokolwiek transferować, skoro OFE zaraz ma nie być?
No więc ostatnie okno transferowe mieliśmy w Polsce w 2016 r., to z 2020 r. wypadło, ale OFE jednak nadal żyją i nikt dziś nie mówi o ich likwidacji, a więc nadchodzi czas, by kolejny raz to okno otworzyć w 2024 r.
Po co to okno?
Zacznijmy od początku. Od reformy emerytalnej poprzedniego rządu Donalda Tuska oszczędzanie w OFE jest nieobowiązkowe. Pracownik część składki emerytalnej płaci do ZUS, a co do części sam może zdecydować, czy skierować ją do OFE czy na subkonto w ZUS.
Ale nie może o tym decydować kiedykolwiek.
Kiedy wchodzi na rynek pracy i po raz pierwszy jest zgłaszany do ubezpieczeń społecznych przez pracodawcę, ma cztery miesiące, aby zawrzeć umowę z OFE, jeśli chce właśnie tam przekazywać część swojej składki emerytalnej. Jeśli tego nie zrobi w terminie, część jego składki na drugi filar emerytalny zostanie automatycznie skierowana na subkonto w ZUS.
Więcej o emeryturach przeczytacie w tych tekstach:
Jeśli potem pracownik zmieni zdanie, albo po prostu chce naprawić swój błąd, bo od początku chciał iść do OFE, ale przegapił termin, musi czekać właśnie na okno transferowe. A ostatni raz było ono otwarte w 2016 r. W 2024 r. zostanie ono otwarte ponownie po ośmiu latach przerwy.
Nie jest znany jeszcze dokładny termin, bo nie mamy jeszcze rozporządzenia ministry rodziny, pracy i polityki społecznej, ale prawdopodobnie będzie to okres od 1 kwietnia do 31 lipca 2024 r.
Które pieniądze można przenieść?
Jeśli myślicie, że wszystkie swoje środki zabierzecie z OFE do ZUS albo odwrotnie, bo jesteście śmiertelnie obrażeni na jedną z tych instytucji, to nic z tego.
Okno transferowe nie pozwala na przenoszenie zgromadzonego już kapitału emerytalnego, ale pozwala na decyzję, gdzie mają trafiać kolejne składki na ubezpieczenie społeczne, które dopiero będą od was pobierane.
Jak skorzystać z okna i zmienić decyzję?
W czasie, kiedy okno transferowe będzie otwarte, należy złożyć odpowiednie oświadczenie w ZUS, że część składki chcemy odtąd przekazywać do OFE a nie na subkonto w ZUS. Czy trzeba będzie iść do Zakładu z papierami, jeszcze nie wiadomo, ale prawdopodobnie będzie więcej możliwości, bo w 2016 r. oświadczenie można było wysłać pocztą, złożyć w urzędomacie albo online przez PUE ZUS.
Ale na tym nie koniec, bo od momentu złożenia oświadczenia pracownik znów ma cztery miesiące na zawarcie umowy z OFE. Jeśli przegapi termin, Zakład Ubezpieczeń Społecznych znowu z nim się zaopiekuje.