Niemcy wciąż najważniejsze dla Polski. GUS podał dane
To był wyjątkowy rok dla polskich przedsiębiorców specjalizujących się w handlu międzynarodowym. Od stycznia do grudnia 2023 r. Polska wypracowała nadwyżkę w obrotach handlowych z zagranicą w wysokości bez mała 50 mld zł, dla porównania rok wcześniej znaleźliśmy się na niemal dwukrotnie większym minusie. Poprawa bilansu – jak tłumaczą eksperci – była spowodowana spadkiem importu. Naszym głównym partnerem handlowym wciąż pozostają Niemcy.
Obroty towarowe handlu zagranicznego (…) wyniosły w cenach bieżących 1 604,1 mld zł w eksporcie oraz 1 555,4 mld zł w imporcie. Dodatnie saldo ukształtowało się na poziomie 48,6 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie 2022 roku wyniosło minus 93,2 mld zł. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku eksport spadł o 0,9 proc., a import o 9,1 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny w czwartek.
Więcej wiadomości Bizblog.pl o handlu zagranicznym
Eksport w przeliczeniu na dolary osiągnął wartość 379,7 mld dol., a import 368,3 mld dol. (wzrósł odpowiednio w eksporcie o 3,8 proc., a w imporcie spadł o 4,8 proc.). Dodatnie saldo ukształtowało się na poziomie 11,4 mld dol., podczas gdy w analogicznym okresie 2022 r. wyniosło minus 21,2 mld dol. Z kolei w euro eksport osiągnął wartość 351,0 mld euro, a import 340,5 mld euro (wzrósł odpowiednio w eksporcie o 1,4 proc., a w imporcie spadł o 7,0 proc.). Dodatnie saldo wyniosło 10,6 mld euro, podczas gdy w 2022 r. wyniosło minus 20,0 mld euro.
Niemcy głównym partnerem handlowym Polski
GUS podał, że w handlu z głównymi partnerami handlowymi Polska w odnotowała wzrosty za wyjątkiem eksportu do Słowacji, gdzie wystąpił spadek o 6,9 proc., Czech o 6,0 proc., Holandii o 3,1 proc., Włoch o 1,4 proc. oraz Niemiec o 0,6 proc. Natomiast w imporcie odnotowaliśmy spadek z Chinami o 14,2 proc., Niemcami o 10,8 proc., Stanami Zjednoczonymi o 7,3 proc., Belgią o 6,3 proc., Włochami o 5,6 proc., Czechami o 3,8 proc. oraz Holandią o 2,2 proc.
Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 66,1 proc. eksportu (w analogicznym okresie 2022 r. 65,6 proc.), a importu ogółem – 61,1 proc. (wobec 59,6 proc. w styczniu - grudniu 2022 r.) – zaznaczył GUS.
Udział Niemiec w eksporcie nie zmienił się i wyniósł 27,9 proc., a w imporcie spadł o 0,4 p. proc. i stanowił 19,8 proc. Dodatnie saldo wyniosło 140,1 mld zł (33,1 mld dol., 30,6 mld euro) wobec 105,6 mld zł (23,7 mld dol., 22,5 mld euro) w 2022 roku.
Najważniejszym partnerem handlowym Polski pozostały Niemcy, odpowiadające w 2023 r. za 27,9 proc. polskiego eksportu i 19,8 proc. importu. Wśród trzech największych odbiorców polskiego eksportu są także Czechy i Francja, która po breksicie zastąpiła na tej pozycji Wielką Brytanię, a w 2023 r. zanotowała znaczący wzrost dostaw z Polski – komentuje dane Jan Strzelecki, zastępca kierownika z zespołu gospodarki światowej Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Ekspert zauważa, że duży wzrost eksportu odnotowaliśmy także ze Stanami Zjednoczonymi i z Hiszpanią. Z kolei aż o 12,3 proc. zmalała wartość importu z Chin w okresie styczeń-listopad 2023.
W imporcie wzrosło natomiast wyraźnie w tym okresie znaczenie Norwegii (o 87 proc.), Arabii Saudyjskiej (o 24,8 proc.) – głównie za sprawą zakupów surowców energetycznych – wskazuje Jan Strzelecki z PIE.
Ceny surowców języczkiem u wagi
Jan Strzelecki wyjaśnia, że głównym czynnikiem poprawy bilansu handlowego było zmniejszenie wartości importu o 7 proc. rok do roku, a bezpośrednią przyczyną – obniżka cen transakcyjnych sprowadzanych do Polski towarów, która wyniosła ok. 7 proc.
Wartość eksportu wyrażona w euro wzrosła o 1,4 proc., a w złotym spadła o 0,9 proc. Stagnacja eksportu jest głównie wynikiem spowolnienia gospodarczego w Europie. Duże zmiany strukturalne w polskim handlu spowodowała także rosyjska agresja na Ukrainę – tłumaczy ekspert.
Jak dodaje, w porównaniu do 2022 r., kiedy doszło do załamania bilansu handlowego, z powodu wzrostu cen surowców, bilans w 2023 r. poprawił się i Polska odnotowała nadwyżkę w wysokości 10,6 mld euro. Powód to oczywiście niższe ceny surowców.
W opinii PIE wśród najważniejszych trendów w 2023 r. wybijają się dalsze konsekwencje inwazji Rosji na Ukrainę:
- Dalszy silny wzrost eksportu do Ukrainy. W okresie styczeń-listopad handel wzrósł o ponad 17 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2022 r. i o niemal 80 proc. w porównaniu do 2021 r. Jednocześnie widoczne jest wyhamowanie tych zmian pod koniec roku w związku m.in. z efektem bazy oraz blokadą granicy. Z powodu blokady i ograniczenia importu zbóż pod koniec roku doszło także do spadku wartości importu z Ukrainy o prawie 25 proc. r/r
- Następował także bardzo wyraźny dalszy spadek handlu z Rosją. Od stycznia do listopada w związku z sankcjami znacząco spadł zwłaszcza import (o 84,5 proc.). Obniżył się także eksport (o 22,5 proc). Sygnałem prób obchodzenia sankcji mogą być wyraźnie wzrosty eksportu do Turcji (o 22,8 proc.), Kazachstanu (o 26,9 proc.), czy Kirgistanu (aż o 391 proc.).