REKLAMA

Najlepsze lokaty bankowe. Mamy dwie doskonałe wiadomości

Najlepsza w tej chwili lokata na rynku daje aż 8 proc. zysku, ale żeby cieszyć się tak oszałamiającej stopy zwrotu, trzeba między innymi wyrazić zgody marketingowe, założyć w banku konto, a do tego wykonać dziesięć transakcji kartą lub Blikiem. Wystarczy, że zrobisz ich dziewięć i po oprocentowaniu. Alternatywy? Mnóstwo, ale też ich oprocentowanie może być wyraźnie niższe.

Najlepsze lokaty bankowe. Mamy dwie doskonałe wiadomości
REKLAMA

Najlepsza lokata na rynku daje obecnie 8 proc. zysku rocznie (Credit Agricole), kolejne trzy dają po 7,1 proc. (Nest i Citi). Jak większość promocyjnych depozytów wymaga jednak od oszczędzających spełnienia szeregu dodatkowych warunków. Mogą to być limit kwoty, krótki okres korzystania z promocyjnego oprocentowania oraz kierowanie tych ofert do nowych klientów lub co najmniej osób, które przynoszą do banku nowe środki. Nierzadko warunkiem koniecznym jest też aktywne korzystanie z dodatkowych produktów (karta, konto, aplikacja mobilna). Jak ostrzega HREIT, to nie wszystkie „gwiazdki”, które banki mogą zastosować przy tworzeniu promocji.

REKLAMA
 class="wp-image-2469580"

Coraz częściej spotkać możemy się z tym, że wymagane będzie od nas regularne zasilanie konta, utrzymywanie minimalnego salda na rachunku i aktywne korzystanie usług płatniczych (karta lub Blik). Coraz powszechniejszą „innowacją” jest też wymaganie od osób zakładających depozyty udzielania tzw. zgód marketingowych – dodaje Bartosz Turek, główny analityk HREIT.

Najwyższe oprocentowanie mają lokaty 6-miesięczne

Przyjrzyjmy się niektórym ofertom bliżej. Na tapet weźmy te ze środka tabeli. Na pierwszy ogień niepromocyjna Lokata Facto włoskiego BFF (sprawdź ofertę). Bez względu na wysokość wkładu i czas, na jaki chcemy zamrozić wolne środki, oprocentowanie wynosi 5,25 proc. w skali roku. Atuty? Pieniądze można zdeponować od miesiąca do nawet pięciu lat, a maksymalnie możemy ulokować w BFF aż 12 mln zł (minimalnie 5000 zł).

Więcej o promocjach w bankach

Dla porównania Inbank na Lokacie na Start (sprawdź ofertę) oferuje 5,45 proc. w skali roku, ale tylko na trzy miesiące. Istnieje co prawda opcja jej odnowienia, ale już bez gwarancji utrzymania obecnego poziomu oprocentowania. Do tego w Inbanku można ulokować od tysiąca do 50 tys. zł, a więc zdecydowanie mniej niż w BFF.

Santander Consumer Bank na Lokacie na Nowe Środki (sprawdź ofertę) pozwala zdeponować nawet 400 tys. zł. Wysokość odsetek, jakie uzyskamy zależy jednak od czasu trwania depozytu. Maksymalnie 5 proc. dostaniemy dla lokat na 3, 4 i 6 miesięcy. Dla 12-miesięcznych będzie to 4,5 proc., a dla 24- i 36-miesięcznych – 4 proc.

Lokata na Nowe Środki w Velo Banku (sprawdź ofertę) w zamian za wyrażenie zgód marketingowych daje możliwość ulokowanie pieniędzy na 3, 6 i 12 miesięcy. Najatrakcyjniejsze oprocentowanie oferuje dla depozytów na pół roku – 5,5 proc. Jeśli chciałbyś zamrozić środki na trzy miesiące, zyskasz 5,3 proc., w przypadku depozytu na rok – 4,8 proc. rocznie. Maksymalna kwota lokaty to 180 tys. zł.

8 proc. dostaniesz tylko na chwilę

HREIT w najnowszym kwietniowym rankingu lokat podał, że pięć banków poprawiło ofertę promocyjnych depozytów, cztery pogorszył. Nie są to jednak radykalne zmiany.

Nawet w ramach najatrakcyjniejszych promocji nie znajdziemy w bankach ofert czystych depozytów dających więcej niż 7-8 proc. w skali roku. Co więcej, są to propozycje na co najwyżej kilka miesięcy z ograniczeniami dotyczącymi maksymalnej kwoty oszczędności, a to i tak tylko część z wymagań stawianych przez banki – kwituje Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.

Średnie oprocentowanie najlepszych lokat i rachunków oszczędnościowych wyniosło 5,57 proc. i było identyczne jak w marcu.

 class="wp-image-2469601" width="806" height="559"

Z punktu widzenia oszczędzających stabilne oprocentowanie lokat to i tak dobra informacja po trwających kilkanaście miesięcy obniżkach stawek oferowanych przez banki – zauważa Bartosz Turek.

Inflacja też ma znaczenie

To niejedyna dobra informacja dla oszczędzających.

Nie możemy przecież zapomnieć o inflacji. Ta wbrew formułowanym jeszcze rok temu przewidywaniom gwałtownie zahamowała, lądując w marcu 2024 roku na poziomie 2 proc. – wskazuje analityk HREIT.

REKLAMA

Jeśli ktoś rok temu zakładał 12-miesięczne lokaty oprocentowane według wyliczeń HREIT średnio na 5,89 proc., to po potrąceniu podatku Belki i uwzględnieniu inflacji, zyskał realnie 2,7 proc.

To miła odmiana po realnych stratach, które oszczędzający regularnie realizowali przez ostatnich 7 lat tracąc w tym czasie w sumie około jednej czwartej siły nabywczej posiadanego kapitału – wskazuje Bartosz Turek.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA