Nie będzie złagodzenia odpowiedzialności pracodawców za zatrudnianie nielegalnych imigrantów w Polsce. Ministerstwo Rozwoju w ramach ułatwień dla przedsiębiorców chciało, by nieumyślne zatrudnianie cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie nie było w ogóle karane, ale po tym, gdy na resort spadła ostra krytyka ze strony PIP-u i ZUS-u, wycofano się z tego pomysłu. Jedna z organizacji pracodawców zdążyła jeszcze pochwalić liberalizację tych przepisów, ale została z tym zachwytem jak Himilsbach z angielskim.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowało projekt ustawy wprowadzającej deregulację różnych przepisów prawa gospodarczego i administracyjnego, które mają ułatwić prowadzenie biznesu w Polsce. Olbrzymie kontrowersje wzbudziła jednak propozycja liberalizacji zasad zatrudniania nielegalnych imigrantów – resort Krzysztofa Paszyka chciał, by pracodawcy odpowiadali za to tylko w sytuacji, gdy nielegalnych imigrantów zatrudniają umyślnie.
Zatrudnianie nielegalnych imigrantów
Takie pomysły spotkały się z ostrą krytyką kierownictwa Państwowej Inspekcji Pracy, która bez ogródek ostrzegła, że wprowadzenie w życie takich przepisów przyczyni się do gwałtownego wzrostu nielegalnych imigrantów do Polski. PIP zwrócił też uwagę, że karanie wyłącznie za umyślne zatrudnianie nielegalnych imigrantów byłoby sprzeczne z prawem unijnym.
Zdecydowany sprzeciw wobec takiej liberalizacji przepisów wyraził także Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Prezes ZUS-u wskazał między innymi, że takie prawo będzie zaburzać konkurencję, premiując nieuczciwe firmy, które z zatrudniania nielegalnych imigrantów czynią sobie stały sposób na obniżenie kosztów działalności. Na „nie” była też Solidarność.
Argumenty te okazały się na tyle mocne, że Ministerstwo Rozwoju postanowiło bez dyskusji wycofać się z tych zmian. Odpowiadając na stanowiska PIP-u i ZUS-u przedstawiciele resortu napisali, że „uwaga zostanie uwzględniona”, natomiast komentując opinie Solidarności i Konfederacji Lewiatan napisali że jest „nieaktualna”.
Ministerstwo wycofuje się ze zmian
Projektodawca rezygnuje z przedmiotowych zmian w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy – ogłosiło Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
O ile uwagi PIP-u do planowanej liberalizacji przepisów dotyczących zatrudniania nielegalnych imigrantów odbiły się w mediach szerokim echem, o tyle opinia ZUS-u nie przebiła się do opinii publicznej, a warto przytoczyć te argumenty.
ZUS podkreślił, że wprowadzenie proponowanej zmiany może w znaczący sposób zmniejszyć odpowiedzialność pracodawców w zakresie nieprawidłowości związanych z zatrudnieniem cudzoziemców, w związku z koniecznością udowodnienia aspektu umyślności. Zakład ocenił, że zwolnienie pracodawców z odpowiedzialności, czy też znaczne utrudnienie dochodzenia tej odpowiedzialności przez instytucje państwowe będzie niekorzystne również z punktu widzenia funkcjonowania obrotu gospodarczego i rynku pracy.
Więcej o rynku pracy przeczytacie w tych tekstach:
Takie uregulowania mogą być przyczyną powstawania zaburzeń w konkurencji podmiotów, gdyż część podmiotów może w nieuczciwy sposób budować przewagę konkurencyjną poprzez nieuprawnione obniżanie kosztów pracy, co potwierdza praktyka gospodarcza. W zakresie rynku pracy należy wskazać natomiast na możliwość tworzenia presji na obniżanie wynagrodzeń dla rodzimych pracowników, ze względu na konkurencyjność zatrudniania cudzoziemców – zwrócił uwagę ZUS.
Prezes ZUS-u nie ograniczył się jednak tylko do krytyki propozycji ministerstwa, bo zgłosił też własny pomysł wsparcia działalności przedsiębiorców. Propozycja ta polega na automatycznym zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych cudzoziemca, dla którego została wydana decyzja przez właściwego wojewodę lub za którego zostało przekazane zgłoszenie do Powiatowego Urzędu Pracy o powierzeniu pracy.
Automatyczne zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych eliminowałby nieprawidłowości w zakresie braku zgłaszania cudzoziemców, którym zalegalizowano pobyt lub pracę na terytorium RP. Jednocześnie umożliwiałoby możliwość monitorowania faktycznego podejmowania pracy – wyjaśnił ZUS.
Konfederacja Lewiatan jest „za”
Liberalizacja przepisów dotyczących zatrudniania nielegalnych imigrantów spotkała się jednak z entuzjazmem przynajmniej niektórych organizacji pracodawców. Konfederacja Lewiatan stwierdziła, że „bieżące aktualizowanie wiedzy o zasadach legalnego powierzenia pracy cudzoziemcom jest niezwykle trudne dla pracodawców nieposiadających zaplecza prawnego lub możliwości korzystania z wyspecjalizowanej pomocy prawnej firm zewnętrznych”. Organizacja wskazywała też na przewlekłość postępowań pobytowych oraz „często zmieniające się przepisy”.
Aktualnie obowiązujące przepisy utrudniają działalność dużych podmiotów, w których duży odsetek zatrudnionych stanowią cudzoziemcy, gdyż ukaranie za niemyślne nielegalne zatrudnienie cudzoziemca skutkuje brakiem możliwości otrzymania zezwolenia na pracę, ograniczając tym samym działalność danego przedsiębiorstwa i możliwość realizacji planów rekrutacyjnych – napisała Konfederacja Lewiatan.
Argumentacja Konfederacji Lewiatan i innych zwolenników liberalizacji zatrudniania nielegalnych imigrantów okazała się jednak niewystarczająco silna, ponieważ Ministerstwo Rozwoju zrezygnowało z tych przepisów. Czy jednak na pewno? Resort pisze bowiem, że rezygnuje ze zmian w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, ale wskazuje, że „osobny projekt dotyczący tej tematyki” szykuje Ministerstwo Rodziny. Będziemy przyglądać się tej sprawie.