REKLAMA

Rząd ściemnia. Nie liczcie na legalne gramy i krzaki

Po ostatniej aktywności Stowarzyszenia Wolne Konopie, które zaczęło rozmawiać z rządem o dekryminalizacji posiadania i uprawy małych ilości marihuany, a także złożeniu przez Lewicę projektu ustawy w tej sprawie można było odnieść wrażenie, że faktycznie mamy szansę na zmianę regulacji. Zwłaszcza że oznaczałoby to też potężny zastrzyk gotówki do budżetu. Niestety, mamy dla was złe informacje. Rząd ma na to wywalone.

marihuana-Liban-gospodarka
REKLAMA

W Sejmie cały czas składane są projekty przepisów, które legalizują rekreacyjną marihuanę i wcale to takie dziwne nie jest. Do laski marszałkowskiej od kilku lat trafiają takie pomysły, ale przez ostatnich osiem lat było wiadomo, że nic z tego nie wyjdzie. Po zmianie władzy można było się spodziewać, że wzorem wielu krajów europejskich Polska przestanie ścigać obywateli za posiadanie zioła i wydawać na to grube pieniądze podatników. Stowarzyszenie Wolne Konopie informowało, że rozmawia z rządem, który ma sprawę dokładnie przeanalizować. 

REKLAMA

I wszystko wydawało się zmierzać w dobrym kierunku, zwłaszcza po słowach Szymona Hołowni, marszałka Sejmu, który wprost stwierdził, że państwo ma dość innej roboty niż ganianie za zielonego bucha i oczekuje wreszcie racjonalnego podejścia do tego tematu. W połowie roku postanowiliśmy sprawdzić dla was, jak się teraz ma ta sprawa i czy rzeczywiście jesteśmy bliżej przepisów przynajmniej dekryminalizujących marihuanę. Niestety, ale wychodzi na to, że to wszystko jest pisane patykiem po wodzie i do żadnej zmiany prawa nikt się nie szykuje.

Marihuana, czyli rząd nie pracuje nad zmianą prawa

W rozmowach o ewentualnym zmianie statusu prawnego marihuany rekreacyjnej (medyczna jest u nas legalna od listopada 2017 r.) miały być zaangażowane głównie trzy resorty: Ministerstwo Zdrowia, Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Ministerstwo Finansów. Ponad miesiąc temu wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek miał obiecywać aktywistom konopnym, że omówi w resorcie zniesienie sankcji prawnych dotyczących marihuany. W międzyczasie wybranie go jednak do Parlamentu Europejskiego, wiec Śmieszek był zajęty swoją kampanią wyborczą, a nie jakąś tam zmianą prawa. Efekt? 

Nie prowadzimy żadnych działań w kierunku zmiany prawa w tym względzie - usłyszałem w resorcie sprawiedliwości.

Więcej o marihuanie przeczytasz na Spider’s Web:

To może podrzucono ten temat w tzw. międzyczasie, niczym kukułcze jajo, do Ministerstwa Zdrowia? Badań np. porównujących wpływ na nasze zdrowie alkoholu i marihuany oraz tego jakie te obie substancje psychoaktywne wywołują uzależnienia psychiczne i fizyczne - nie brakuje. Jest w co się wgłębiać. Więc? 

W Ministerstwie Zdrowia nie są prowadzone prace w zakresie legalizacji marihuany rekreacyjnej w Polsce - słyszę od Biura Komunikacji w resorcie zdrowia.

Ale jest jeszcze jedna szansa na dowód, że rząd jednak tego tematu kolejny raz nie bagatelizuje. Dowiaduję się nieoficjalnie, że Ministerstwo Finansów miało obiecywać aktywistom konopnym przeprowadzenie analizy: ile kosztuje nas obecny status prawny i jakby to wyglądało po jego zmianie. I co? Psinco.

W Ministerstwie Finansów nie są prowadzone prace w zakresie legalizacji marihuany rekreacyjnej w Polsce - ten sam: krótki i zwięzły komunikat.

Co na to Wolne Konopie? Niedługo specjalna narada

Tym samym można uznać, że rząd zrobił w konia Stowarzyszenie Wolne Konopie. Być może wizja legalnej marihuany rekreacyjnej w Polsce pasowała do wyborczej układanki, zawsze warto przecież oczko puścić do młodszego elektoratu. Ale chęci faktycznych zmian w prawie nie było i dalej nie ma. 

Na chwilę obecną nie ma odgórnego rozporządzenia, czy stworzonego zespołu, powołanego koordynatora ds substancji etc. Nic w tym kierunku się obecnie nie dzieje - przyznaje w rozmowie z Bizblog.pl Jakub Gajewski, wiceprezes Wolnych Konopi.

REKLAMA

Ale aktywiści nie zamierzają się poddawać. Są od lat wszak przyzwyczajeni, że władz ich tak traktuje a nie inaczej, bez względu na rodzaj politycznych barw. I wierzą, że propozycje rozwiązań, które przekazali ówczesnemu wiceministrowi sprawiedliwości Śmiszkowi będą przekazane - zgodnie ze złożoną przez tego polityka obietnicą - na prezydium resort oraz osobiście ministrowi sprawiedliwości Adamowi Bodnarowi oraz wiceminister Marii Ejchert. Ufają również, że Ministerstwo Zdrowia analizuje projekt ustawy depenalizującej posiadanie marihuany.

Niedługo będziemy mieć spotkani wewnętrzne w tej sprawie i będziemy w dalszym ciągu prowadzić działania w kierunku przekonania urzędników do zajęcia się tym problemem - zdradza Gajewski.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA