Podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł było jedną z głównych obietnic wyborczych rządzącego ugrupowania, ale właściwie pogodziliśmy się już z tym, że to jedna z tych obietnic, które nie zostaną dowiezione, bo „zmieniła się sytuacja”. Wygląda na to, że przedwcześnie, bo wiceminister finansów Jurand Drop właśnie zapowiedział, że kwota wolna zostanie dwukrotnie podniesiona, nawet jeśli Polska zostanie objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu.
Zapowiedź podniesienia kwoty wolnej do 60 tys. zł nawet w sytuacji, gdy Komisja Europejska obejmie Polskę procedurą nadmiernego deficytu, padła z ust wiceministra finansów w czasie rozmowy w radiu Tok FM. Jurand Drop zadeklarował, że jego resort „zamierza to zrobić do końca kadencji”.
To nie są tanie rzeczy
Z pewnością to nie jest tanie, natomiast ponieważ było to zapowiadane, to my w tej kadencji planujemy i zrobimy tak, żeby to zostało wprowadzone. Natomiast zawsze wybór między różnymi celami – wyjaśnił wiceminister.
Rząd jest pod presją, by wywiązać się z zapowiedzi premiera Donalda Tuska, że kwota wolna 60 tys. „będzie faktem” w tej kadencji, ale na razie wszystko wskazuje na to, że realizacja tej obietnicy jest po prostu maksymalnie odsuwana w czasie. Oczywiście głównym problemem jest to, że oznaczałoby to nagły ubytek około 50 mld zł w budżecie państwa.
Więcej o podatkach przeczytacie w tych tekstach:
Minister finansów Andrzej Domański przekonywał w marcu, że na razie podniesienie kwoty wolnej do 60 tys. jest niemożliwe, bo „jesteśmy w sytuacji prawie wojennej” i mamy szybko rosnące wydatki na zbrojenia. Co ciekawe, inne wyjaśnienie odłożenia decyzji o podniesieniu kwoty wolnej podało Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na jedną z interpelacji poselskich. Wyjaśniono, że decyzja co do momentu podwyższenia kwoty wolnej od podatku nastąpi dopiero po przeprowadzeniu audytu stanu finansów publicznych.
Jeden ze 100 konkretów
Dodajmy, że w „Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2024-2027” przyjętym przez rząd pod koniec kwietnia o podniesieniu kwoty wolnej nie wspomniano w ogóle. Dokument ten przedstawia wstępną prognozę podstawowych wielkości makroekonomicznych i stanowi podstawę przygotowania projektu ustawy budżetowej na kolejny rok budżetowy. WPFP określa też cele głównych funkcji państwa wraz z miernikami stopnia ich realizacji, ale o planach podniesienia kwoty wolnej od podatku nie ma ani słowa.
„Podniesiemy kwotę wolną od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł., w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów” – tak brzmi jeden ze „100 konkretów na 100 dni” Koalicji Obywatelskiej. Rząd jednak zapewnia, że realizowane zostaną pozostałe punkty ze 100 konkretów. Minister finansów przypomniał niedawno, że o 30 proc. zostały podniesione wynagrodzenia dla nauczycieli, a o 20 proc. dla sfery budżetowej, a także wzrosły też nakłady na system ochrony zdrowia.