REKLAMA

Kary za zbieranie grzybów. Miejcie się na baczności

Jesień to doskonały czas, aby wybrać się do lasu na grzyby. Zbierając je, należy jednak uważać na zakazy, które dotyczą miejsca zbiorów i gatunków grzybów. Grzybiarze, którzy łamią obowiązujące prawo, muszą liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Czym jest mandat za zbieranie grzybów i kto może go otrzymać?

Kary za zbieranie grzybów. Miejcie się na baczności
REKLAMA

Jakich grzybów nie wolno zbierać?

REKLAMA

Grzybiarze co do zasady mogą zbierać każdego rodzaju grzyby poza tymi, które znajdują się pod ochroną. Gatunki nią objęte zostały określone w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z 9 października 2014 roku. Na liście znajdują się m.in.:

  • opieńka torfowiskowa,
  • boczniak mikołajkowy,
  • borowik korzeniasty,
  • borowik szatański,
  • promieniak wilgociomierz,
  • żyłkowiec różowawy.

Jest ona o wiele dłuższa, dlatego zdecydowanie warto zapoznać się z rozporządzeniem przed wyjazdem na grzyby. Ponadto, niedoświadczeni grzybiarze mogą sięgnąć po atlas, aby dowiedzieć się, jak wyglądają grzyby chronione. Jeśli w naszym koszyku znajdą się wyżej wymienione gatunki, możemy otrzymać mandat w wysokości nawet 5 tys. zł. Wyprawa do lasu okaże się tym samym bardzo kosztowna.

Gdzie nie można zbierać grzybów?

Wyprawa na grzyby to dla wielu przyjemność, jednak w czasie jej trwania trzeba zachować ostrożność. Nie możemy zrywać grzybów chronionych, trzeba też uważać na te, które są niejadalne lub trujące. Bardzo istotne jest również miejsce, w którym będziemy zbierać grzyby. Aktywność ta jest niedozwolona:

  • na obszarach chronionych (na przykład w rezerwatach czy parkach narodowych),
  • w drzewostanach nasiennych i powierzchniach doświadczalnych,
  • na uprawach do 4 metrów wysokości,
  • w ostojach zwierzyny,
  • na terenach zarezerwowanych dla wojska.

Na terenie całego kraju może też zostać wprowadzony okresowy zakaz wstępu do lasu, który jest własnością Skarbu Państwa. Wtedy też nie można zbierać grzybów. Jeśli złamiemy obowiązujące prawo, otrzymamy mandat w wysokości 500 zł. Warto też pamiętać, że nie wszystkie lasy są państwowe – w tych, które stanowią własność prywatną, grzyby można zbierać wyłącznie za zgodą właściciela.

Więcej o mandatach przeczytasz na Bizblog.pl:

Czego jeszcze nie wolno robić w lesie?

Wybierając się jesienią na grzyby, trzeba pamiętać o odpowiednim zachowaniu w lesie. Przede wszystkim nie wolno niszczyć przyrody, a więc zrywać roślin chronionych, dewastować ściółki czy domów zwierzęcych. Na łonie natury nie można również zostawiać odpadów – za takie zachowanie grozi kara od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Zakazane jest płoszenie zwierząt, które zagrożone jest karą kilkuset złotych.

Warto też przypomnieć, że w lesie, podobnie jak w innych miejscach, obowiązuje całkowity zakaz znęcania się nad zwierzętami. Taka postawa zagrożona jest nie tylko karą finansową, ale też odpowiedzialnością karną.

W lesie nie możemy rozpalać ogniska – zakaz ten dotyczy miejsc, które nie są do tego przeznaczone. Niekontrolowany ogień stanowi ogromne ryzyko dla całego ekosystemu leśnego, nie mówiąc już o niebezpieczeństwie, w jakim mogą znaleźć się ludzie.

REKLAMA

Poruszając się po lesie, zwróćmy uwagę na oznaczenia. Niektóre obszary mogą być objęte zakazem wstępu, a znalezienie się na nich grozi karą do 5 tys. zł.

Warto pamiętać, że wspomniane wyżej zakazy mają na celu ochronę lasu, a nie stwarzanie ograniczeń dla turystów. Jest to nasze wspólne dobro, o które muszą dbać przede wszystkim osoby bogato czerpiące z jego zasobów, w tym właśnie grzybiarze. Nieznajomość przepisów może w tym przypadku poważnie zaszkodzić, dlatego do wyprawy na grzyby warto się odpowiednio przygotować i to nie tylko pod kątem doboru stroju.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA