Jak nie dać się oszukać na Black Friday? Poznaj swoje prawa
Black Friday przypada w ostatni piątek listopada, ale pod tym hasłem sprzedawcy już teraz wciskają nam różne promocje. Warto wiedzieć, kiedy promocja jest tylko udawana i jakie działania sprzedawca to już złamanie obowiązujących przepisów. Firmy, które informują o obniżce ceny towaru lub usługi, mają obowiązek podawać najniższą cenę z 30 dni przed obniżką, ale nie zawsze się do tego stosują.
Od zeszłego roku obniżki cen muszą być obliczane od najniższej ceny z 30 dni przed obniżką. Wprowadzone w Polsce unijne przepisy to zabezpieczenie konsumentów przed trikiem sprzedawców polegającym na podwyższaniu cen przed wyprzedażą po to, by potem można było spektakularnie obniżyć cenę.
Black Friday: pozorne promocje
Teraz klienci muszą dostać rzetelną informację o cenie promocyjnej i najniższej cenie, za którą można było kupić towar lub usługę w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki. Warto pamiętać, że w przypadku, gdy najniższa cena z 30 dni przed obniżką jest niższa niż cena z wyprzedaży, to okazja może być pozorna. Podczas promocji z okazji Black Friday takie sytuacje zdarzają się często.
Jeżeli konsumenci otrzymują informację, że mogą skorzystać z wyjątkowej okazji, że czeka na nich wielka wyprzedaż, promocja, a najniższa cena z 30 dni pokazuje, że to nieprawda, to zostają tym samym wprowadzani w błąd – tłumaczy prezes UOKiK-u Tomasz Chróstny.
Gdy kupujemy w sklepie stacjonarnym, może się zdarzyć też tak, że cena na paragonie jest wyższa niż ta, która widnieje na metce lub na półce. Niezależnie do tego, czy jest to efektem świadomego działania sprzedawcy, czy nie, prawo jest tu jednoznaczne – mamy prawo dokonać zakupu w cenie z metki lub otrzymać zwrot różnicy. Nieuczciwi sprzedawcy zwykle liczą na to, że po prostu nie zauważymy różnicy.
Więcej o prawach konsumenta przeczytacie w tych tekstach:
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku zakupów w internecie. Tutaj cena na metce nie ma znaczenia, bo obowiązuje wyłącznie kwota podana na stronie internetowej. Jeśli po zakupie zobaczymy, że na metce jest inna cena, nie ma to żadnego znaczenia. Jeśli sprzedawca prowadzi sklep stacjonarny oraz internetowy, może kształtować ceny inaczej w każdym z nich. Oferty w tych sklepach nie muszą być identyczne i często takie nie są.
Promocje w Black Friday: obowiązki sprzedawcy
W przypadku zakupów przez internet może się zdarzyć, że zakupiliśmy coś na promocji, ale sprzedawca rozkłada ręce i mówi, że transakcja została sfinalizowana omyłkowo, bo towar zdążył się już wyprzedać. Możemy takie tłumaczenie wziąć za dobrą monetę, ale nie musimy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami sklep ma obowiązek wywiązać się z zobowiązania w takiej sytuacji. Pamiętajmy też, że za uszkodzony towar także odpowiada sprzedawca – to część jego ryzyka biznesowego.
Nieuczciwi sprzedawcy lubią też manipulować opisem i zdjęciami towaru w taki sposób, że kupujący może być przekonany, że kupuje parę lub kilka sztuk danego towaru, a w rzeczywistości kupuje jedną sztukę. Informacja powinna być w takiej sytuacji bardzo precyzyjna. Jeśli kupujemy towar na sztuki, to sprzedawca powinien nam podać cenę jednostkową. To samo dotyczy opakowań, na których widnieje informacja o liczbie sztuk np. tabletek do zmywarki.