iCloud to pułapka? Klienci pozwali Apple

Najpierw dostajemy kilka gigabajtów w chmurze za darmo, ale domyślne ustawienia urządzeń sprawiają, że przestrzeń ta szybko się zapełnia i za jej powiększenie trzeba zapłacić, a dla przeciętnego użytkownika alternatywy w praktyce nie ma.

Jak podaje BBC, grupa konsumencka Which? szykuje się do grupowego pozwu przeciw Apple za praktyki dotyczące usługi chmurowej iCloud. Tylko w Wielkiej Brytanii sprawa może dotyczyć nawet 40 mln klientów giganta technologicznego. Which? chce, by Apple wypłacił każdemu klientowi po 70 funtów, co oznacza, że łączny koszt tej operacji może wynieść 3 mld funtów.

Więcej o technologii przeczytacie tutaj:

Co w iCloud nie podoba się Brytyjczykom? Uważają, że klienci są podstępnie wrabiani w korzystanie z tej początkowo darmowej usługi, a gdy niewielka przestrzeń dyskowa się zapełni, zaczynają płacić za coraz wyższy pakiet i z płatną usługą iCloud zostają już na stałe. W ten sposób iCloud staje się pewnym i istotnym źródłem dochodów Apple.

Grupa Which? zwraca uwagę, że Apple ogranicza dostęp konkurentom do swoich urządzeń pracujących pod własnym systemem operacyjnym i przeciętny użytkownik właściwie nie ma żadnej alternatywy dla iCloud. Co istotne, jest to usługa, która domyślnie jest włączona, a zwłaszcza włączone jest przesyłanie zdjęć i wideo. W ten sposób standardowa przestrzeń 5 GB zapełnia się bardzo szybko.

Brytyjczycy uważają, że taka pułapka jest zastawiona na użytkowników już od 2015 r. Apple oczywiście gwałtownie odrzuca oskarżenia Which? i zapowiada, że będzie zwalczać wszelkie próby sądowej ingerencji w swoje usługi.