REKLAMA

InPost jest genialny. Takiej usługi jeszcze nikt nie wymyślił

Znacie ten stres, że na lotnisku tuż przed wylotem okaże, że macie w bagażu podręcznym coś zakazanego? Granat pewnie się nie zaplącze w plecaku przypadkiem, ale już szwajcarski, drogi scyzoryk, owszem. Sama widziałam tę rozpacz kolegi, kiedy wyrzucał taki model do lotniskowego kosza na śmieci. InPost chce sprawić, że ta rozpacz już nigdy się nie powtórzy.

inpost-appkomaty-ekologia
REKLAMA

To zresztą może dotyczyć też nadbagażu - to z kolei mój wielki lotniskowy stres. Bo jak okaże się, że obsługa każe zważyć bagaż i będzie go trochę za dużo, masz dwa wyjścia: wyrzucić coś do kosza na zawsze albo dopłacić za nadbagaż, srogo zapłacić. 

REKLAMA

InPost, szukając kolejnych nisz na rynku, wymyślił trzecie wyjście: szybko spakować to, co nie może z wami polecieć i nadać specjalnym paczkomatem zlokalizowanym na lotnisku.

Specjalna usługa InPostu na lotniskach

To dopiero pilotaż, w którym bierze udział Okęcie. Paczkomat stanął w strefie kontroli bagażu przy przejściu Fast Track E - informuje InPost.  Jak to ma działa w praktyce? Nie, nie musisz się sam zorientować, że masz w plecaku przez przypadek scyzoryk. Mogą to odkryć służby przy kontroli bezpieczeństwa. Wtedy cofasz się ze stanowiska kontroli i idziesz właśnie do przejścia Fast Track E. Tu ważna uwaga - musisz wykupić sobie „szybkie przejście”.

Tam jest specjalne miejsce, gdzie niechciane w samolocie rzeczy można zapakować i umieścić w paczkomacie, nadając przez aplikację InPost Mobile. Przesyłka może trafić albo do innego urządzenia InPost albo kurierem pod wskazany adres. Potem wracasz do kontroli bezpieczeństwa już w strefie Fast Track.

Dlaczego InPost wierzy w sukces tego rozwiązania? Bo zrobił badanie, z którego wynika, że 62 proc. pasażerów odlatujących z lotniska Chopina byłoby zainteresowane usługą nadania zatrzymanego przedmiotu poprzez Paczkomat. Ładnie brzmi w komunikacie prasowym, pytanie, ile osób rzeczywiście spotyka się z taka sytuacją, że jakiś przedmiot zostaje podczas kontroli zatrzymany - tych danych już nie znamy.

Biznesowo zatem to się wcale nie musi spiąć, choć pomysł wyborny. Ale ja i tak bardzo kibicuję temu rozwiązaniu.

REKLAMA

W InPoście nowość goni nowość

Widać, że Rafał Brzoska, twórca InPostu doskonale rozumie, że kto się nie rozwija, zostaje z tyłu. I ostentacyjnie szuka nowych kierunków. W czerwcu firma zapowiadała, że wprowadzi na rynek „największą innowację od czasu paczkomatu” - własne płatności InPost Pay. Ta ciągle jest w trakcie testów. Działają za to paczkomaty InPost Pro i dostawy zakupów spożywczych InPost Fresh.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA