Pożegnajcie się z gotówką, zaczęła się rzeź bankomatów
Bankomaty znikają w błyskawicznym tempie. W ubiegłym roku zniknęło 1200 - to tyle, co zdążyło się zawinąć w już w tym roku i to tylko od stycznia do marca – jak napisał ostatnio Bankier.pl. Do tego obniżane są limity wypłaty gotówki - dziś w większości bankomatów nie wypłacicie więcej niż 800-1000 zł. A za chwilę to może być już tylko 400 zł.
Mamy dziś w Polsce trochę ponad 20 tys. bankomatów, dokładnie 20869. Jak pomyślicie, że w 2023 r. zniknęło 1200, to widać wtedy wyraźnie, co się dzieje - tylko w rok zniknął co dwudziesty.
Interes bankomatowy się zwija
A to jeszcze nic, bo 2024 r. jest jeszcze gorszy - 1200 bankomatów to zniknęło zaledwie w ciągu pierwszego kwartału, czyli w trzy miesiące zwinęło się ich tyle, ile w ciągu całego ubiegłego roku. Ej, a może po prostu mamy za dużo tych maszyn? Wiadomo, pandemia przyspieszyła proces przechodzenia z gotówki na płatności kartą i takie tam.
Otóż nie! Bank Światowy prowadzi takie statystyki, ile bankomatów przypada na milion mieszkańców w danym kraju. I okazuje się, że my mamy jakieś 67 bankomatów na milion ludzi, a Niemcy mają 79 na milion, USA to nawet 174 na milion, a tyle samo co Polska (67) ma Armenia. Namibia ma nawet więcej, bo 73 urządzenia na milion ludzi.
W czym problem?
Wypłacacie z bankomatów za duże kwoty
Owszem, gotówkę z bankomatów wypłacamy coraz rzadziej i pandemia rzeczywiście zrobiła swoje. W pierwszym kwartale 2024 r., czyli wtedy, kiedy nastąpiła taka rzeź bankomatowa, liczba wypłat z bankomatów wyniosła 138 mln i to o 8 proc. mniej zaledwie kwartał do kwartału, nawet nie rok do roku.
Ale za to wypłacamy coraz większe sumy - jednorazowo wyjmowane kwoty tylko kwartał do kwartału wzrosły o 13 proc. Wiecie, jaka jest średnia jednorazowa wypłata z bankomatu? 843 zł.
No to teraz uwaga. Serwis Cashless wyliczył, że jeśli jednorazowa kwota wypłaty przekracza 400 zł, bankomat staje się zwyczajnie nierentowny. A co się robi z nierentownym biznesem? Zamyka.
Więcej o bankomatach poczytasz w tych tekstach:
Dlaczego bankomaty stają się nierentowne, pisałam w czerwcu, kiedy najwieksza sieć bankomatów Euronet w desperacji zorganizowała strajk, w ramach którego maszyny nie wypłacały więcej niż 200 zł jednorazowo. W skrócie: stawka za wypłatę gotówki kartą krajową dla operatora bankomatu wynosi 1,2 zł od każdej wypłaty niezależnie od jej kwoty i nie zmieniła się ona od 14 lat.
Tymczasem z wyliczeń naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że stawka powinna wynosić 2,65 zł, a więc ponad dwukrotnie więcej, żeby na tym biznesie nie generować strat. A! I to wyliczenia na 2022 r., a przecież inflacja…
No, ale organizacje płatnicze jak Visa czy Mastercard mają to w nosie (a to one ustalają stawki dla operatorów bankomatów), więc interes robi się mało atrakcyjny.
Jak można go uatrakcyjnić? Skoro znaczenie ma nie tyle sama liczba wypłat z bankomatu, co ich pojedyncza kwota, sieci ograniczają kwoty pojedynczej wypłaty, dziś w większości maszyn obowiązuje już limit na poziomie 800 lub 1 tys. zł.
Ale skoro poziom rentowności jest przy 400 zł, jak myślicie, jaki będzie kolejny krok?
