Gdzie kupić tanio choinkę? Bezpośrednio od Lasów Państwowych. W okolicach Warszawy za 2-metrową choinkę zapłacicie 40-50 zł, podczas gdy w markecie za dwumetrową jodłę kaukaską zaśpiewają wam nawet 190 zł (świerk polski jest po 90 zł). A najlepsza zabawa polega na tym, że w nadleśnictwie można jeszcze czasem mieć sporo frajdy, samemu wycinając drzewko.
Sezon choinkowy się rozkręca, a to znaczy, że cała Polska zadaje sobie teraz dwa pytania: jodła czy świerk oraz gdzie kupić drzewko najtaniej?
Co lepsze - jodła czy świerk?
Jeśli cena ma znaczenie, lepiej wybrać świerk pospolity, który jest z zasady tańszy, jednocześnie wydziela piękny żywiczny zapach, co zrobi wam atmosferę. Minus jest taki, że świerk jest mniej trwały, więc igły mogą zacząć opadać już nawet po 1-2 tygodniach.
Jodła kaukaska, równie często spotykana w marketach, jest znacznie trwalszym drzewkiem, ale nie pachnie tak cudnie, co może być jednak plusem dla alergików. Z zasady jest też droższa od świerku.
Sprawdzam ofertę jednego z największych marketów budowlanych, bo one najczęściej, poza specjalnymi choinkowymi bazarami, są źródłem choinek w polskich domach. I tak za jodłę kaukaską ciętą o wysokości:
- 1,2-1,75 m sklep życzy sobie 80 zł;
- za taką o wysokości 1,75-2,3 m - 110 zł albo 190 zł w przypadku jakichś bardziej urodziwych pewnie;
Z kolei za świerk polski cięty:
- o wysokości 1-1,5 m zapłacimy 60 zł;
- o wysokości 2-2,5 metra - 90 zł.
Ceny mogą się dość mocno różnić pomiędzy marketami, bo sprawdzam u konkurencji i świerk pospolity cięty o wysokości 1,5-2 metrów kosztuje 66 zł.
Gdzie kupić choinkę najtaniej?
Ale jest miejsce, gdzie choinkę znajdziecie znacznie taniej niż w jakimkolwiek markecie - to nadleśnictwa Lasów Państwowych, od których można kupić drzewko bezpośrednio w cenie od 40 do 130 zł w zależności nie tylko od rodzaju, wielkości, ale też od regionu Polski.
Ale zanim konkretniej o cenach, najpierw ważna informacja: niektóre nadleśnictwa rozpoczęły już sprzedaż, ale sezon rozkręci się pełną parą dopiero za kilka dni, w połowie grudnia. Po drugie, drzewka od Lasów Państwowych nie zamawia się jak gumki do włosów na AliExpress - jaka ci się wymarzy, taką dostaniesz. Dostępność różnych gatunków w różnych rejonach Polski jest inna, a LP dla każdego drzewka określają limit sprzedaży.
Więcej wiadomości na temat zakupów można przeczytać poniżej:
No to teraz konkretne ceny. Spójrzcie najpierw na okolice Warszawy. Za drzewko o wysokości 2-3 metrów zapłacicie 40-50 zł brutto, za takie imperialne mieszczące się pewnie raczej w pałacu, czyli o wysokości 5 metrów - 120-130 zł
Wróćmy teraz na chwilę do marketu, bo za jodłę o wysokości 3-3,5 metra trzeba zapłacić tam 330 zł, za 3,5-4 metrową - 500 zł, a za 4-5 metrową nawet 800 zł, więc jeśli jednak macie pałac i chcecie kupić naprawdę duże drzewko, opłaca się kupić je jednak w nadleśnictwie.
Przy tych mniejszych różnice cenowe też są jednak znaczne, wracam więc do regionalnych cenników. Dyrekcja Lasów Państwowych w Gdańsku informuje, że sprzedaje świerki w średniej cenie 40 zł, a jodły - 80 zł.
Z kolei w LP w Katowicach średnie ceny świerków ma nieco wyższe - 53 zł, ale za to jodły przeciętnie są tańsze - 65 zł.
Jak zorientować się, jakie dokładnie są ceny za konkretne drzewka i kiedy oraz gdzie dokładnie można je kupić?
Każde z nadleśnictw prowadzi swoją stronę internetową i tam ogłasza szczegółowe cenniki. Tam też dowiecie się, gdzie dokładnie prowadzona jest sprzedaż, bo może to być miejsce zaraz przy plantacji choinek, a może to być leśniczówka, siedziba nadleśnictwa, a czasem nawet jakiś punkt w mieście.
Stamtąd też dowiecie się, w jakich godzinach możliwy jest zakup i czy można drzewko ewentualnie wyciąć sobie dla frajdy samemu, bo niektóre nadleśnictwa dają taką możliwość, nazywając tę akcję „choinkobraniem”. Tak jest na przykład we Wrocławiu czy Gdańsku.