Takiej fotowoltaiki jeszcze nie widzieliście. Polak potrafi
Instalacja Agro-PV to wspólne dziecko Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii Politechniki Bydgoskiej oraz Ministerstwa Edukacji i Nauki. Mobilna instalacja fotowoltaiczna ma pracować w Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym w Minikowie. Naukowcy chcą w ten sposób walczyć z postępującym, ich zdaniem, zjawiskiem, czyli marginalizacją części gruntów jeżeli chodzi o odnawialne źródła energii, w tym energetykę słoneczną.
W zeszłym roku staliśmy się mistrzami świata pod względem o wzrostu sprzedaży pomp ciepła, jednak naszym ulubionym odnawialnym źródłem energii pozostaje fotowoltaika. Moc zainstalowana energii słonecznej w Polsce na koniec września 2023 r. wyniosła 15,6 GW. A fotowoltaika stanowi już ponad połowę (58 proc.) mocy zainstalowanych OZE. W sumie prosumenci we wrześniu br. posiadali 1 349 388 instalacji fotowoltaicznych. W tym samym wrześniu doszło ponad 32 tys. sztuk nowych, o przeciętnej mocy 12,8 kW. A mimo to są obszary, gdzie energetyka słoneczna jest w powijakach. Tak jak w przypadku rolnictwa.
Rolnictwo – tak jak i inne sektory gospodarki – potrzebuje coraz więcej energii. Obserwujemy, że fotowoltaika marginalizuje część gruntów, co stanowi dla nich zagrożenie pod kątem upraw - uważa prof. Anna Wenda-Piesik, dziekan Wydziału Rolnictwa i Biotechnologii Politechniki Bydgoskiej.
Fotowoltaika: mobilna instalacja pomoże z uprawami
I właśnie w walce z tą marginalizacją firma Apply Engineering z Pomorza stworzyła instalacje Agro-PV. Zdecydowanie największą zaletą tej mobilnej instalacji fotowoltaicznej jest możliwość regulacji kąta nachylenia paneli słonecznych i sprawdzenia w ten sposób, które ustawienie generuje najwięcej energii. Dodatkowo ten system jest samojezdny w zakresie to od 50 do 100 metrów. Ośmiokołowiec bez problemu radzi sobie z nierównym terenem.
Więcej o fotowoltaice przeczytasz na Spider’s Web:
Instalacja przemieszcza się zgodnie z zegarem astronomicznym; kiedy słońce wstaje ona wyjeżdża na pole i chroni uprawy przed nadmiarem słońca, a jak kończy się dzień to zjeżdża do miejsca postoju. W ten sposób całkowicie zmienimy sposób pozyskiwania energii ze słońca - twierdzi Jakub Touściuk, prezes Apply Engineering.
Testy Agro-PV mają rozpocząć się wiosną przyszłego roku. W obszarze działania tej instalacji będą prowadzone plantacje rożnych roślin ogrodniczych i rolniczych.
Sprawdzimy, jak on działa w praktyce. Maszyna będzie pracować cały czas w okresie wegetacji; będziemy mogli w ten sposób zaproponować nowy model rozwiązań dla rolnictwa - tłumaczy prof. Anna Wenda-Piesik.
Rolnictwo z energią słoneczną może pomóc UE
W mariaż między rolnictwem a instalacjami fotowoltaicznymi celuje też Bruksela. Raport Wspólnego Centrum Badawczego KE „Przegląd potencjału i wyzwań dla fotowoltaiki rolniczej w Unii Europejskiej” wskazuje, że gdyby zaledwie 1 proc. unijnych gruntów rolnych byłaby połączona z panelami słonecznymi, to mogłoby to skutkować aż 944 GW mocy zainstalowanej. Tymczasem strategia UE zakłada, że do 2030 r. powstanie jedynie 720 GW mocy słonecznych. Rolnictwo wszystko by więc zdecydowanie przyspieszyło. Przy założeniu (środkowy scenariusz), że na każdy hektar zmieści się 600 kW.
Przyszła znacząca ekspansja fotowoltaiki musi spełniać wymogi bezpieczeństwa żywnościowego, a także uwzględniać kwestie akceptacji społecznej w odniesieniu do krajobrazu i wpływu na środowisko. Agrisolar oferuje rozwiązanie kompromisowe, aczkolwiek ekonomiczne - zaznacza Wspólne Centrum Badawcze KE.