REKLAMA

Amsterdam celuje nie tylko w zielone budynki. Zobaczcie, co robią z pomnikami

Zdaniem europejskiego stowarzyszenia branżowego SolarPower Europe Polska już od 2016 r. znajduje się w pierwszej dziesiątce wiodących krajów w Europie pod względem wdrożenia fotowoltaiki. Potem dołączyły do nas też Węgry, a próg jednego gigawata z energii słonecznej w 2023 r. przekroczyły też Bułgaria, Rumunia i Czechy. Ale coraz liczniejsze panele słoneczne to nie jest tylko domena Europy Wschodniej. Zerknijcie na co zdecydowano się w Amsterdamie.

energia-sloneczna-fotowoltaika-Amsterdam
REKLAMA

Jesteśmy w środku boomu fotowoltaicznego. Tylko w tym roku energia słoneczna zaczęła na poważnie rozpychać się łokciami w naszym miksie energetycznym. Jeszcze w styczniu br. jej udział był na poziomie ledwo 1,4 proc. W lutym podskoczyliśmy do poziomu 2,9 proc., a marcu to już było 7,8 proc. Z kolei w kwietniu, jak wykazuje to Przegląd Węglowy od Fundacji Instrat za czwarty miesiąc roku, byliśmy już na pułapie 11 proc. Ale to gwałtowne przyspieszenie z energią ze słońca nie dotyczy wyłącznie naszego kraju. 

REKLAMA

Do 2028 r. liczba fotowoltaiki i lądowej energii wiatrowej zwiększy się ponad dwukrotnie w Stanach Zjednoczonych, Unii Europejskiej, Indiach i Brazylii w porównaniu z ostatnimi pięcioma latami - prognozuje Międzynarodowa Agencja Energetyczna.

Energia słoneczna zawita na amsterdamskie pomniki

Do tej pory znany głównie z coffee shopów, sprzedających skręty i wesołe trufle oraz z dzielnicy czerwonych latarni, teraz Amsterdam ma też ambicje, żeby stać się energetycznym przykładem do naśladowania. Stolicy Holandii ma w tym pomóc specjalny program wdrażania zrównoważonego dziedzictwa, którego celem jest dostosowanie historycznych budynków w Amsterdamie do współczesnych celów zrównoważonego rozwoju. Te regulację mają też pomóc w instalacji paneli słonecznych a także pomp ciepła na pomnikach i zabytkowych budynkach. 

Więcej o energii słonecznej przeczytasz na Spider’s Web:

Do tego ma dołączyć przyspieszona procedura wydawania zezwoleń. Takie prawo ma zacząć obowiazywać w Amsterdamie od 2025 r. Jak tłumaczą to tamtejsi urzędnicy: dzięki temu będzie można liczyć na pełną widoczność paneli słonecznych, a na dachach będzie można umieszczać pompy ciepła. Kolejnym krokiem ma być docieplenie 123 tys. domów do 2030 r. oraz dopuszczenie zieleni na dachach i elewacjach niektórych pomników.

Fotowoltaiczny boom wyhamuje i zrobi fikołka?

Niebawem jednak energia słoneczna może napotkać na spore kłopoty. Tak przynajmniej sugeruje Jenny Chase, analityk energii słonecznej w BloombergNEF, w rozmowie z pv-magazine.com. Jego zdaniem moce produkcyjne polikrzemu w tym roku będą wystarczające do wyprodukowania 1,1 TW modułów słonecznych. Tyle tylko, że światowy popyt na energię słoneczną ma wynieść jakieś 585 GW. 

REKLAMA

To dość duża delta - ocena Chase.

Dlatego, jak przekonuje, branża słoneczna powinna przygotować się na „mechanizmy negatywnego sprzężenia zwrotnego”. Cześć spółek może nie wytrzymać presji ze strony ujemnych cen energii i możliwej ogromnej nadwyżki mocy produkcyjnych. Bez bankructw raczej się nie obejdzie. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA