Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe o 25 punktów bazowych (pb). Stopa depozytowa od września ubiegłego roku do dzisiaj znajdowała się na najwyższym poziomie w historii – 4 proc. jeszcze w tym roku dojdzie kolejnych co najmniej dwóch cięć – w trzecim i czwartym kwartale, w wyniku których stopy w Eurolandzie zostaną zredukowane o 100 pb. Decyzja EBC będzie miała przełożenie na kurs złotego.
Stopy procentowe w strefie euro będą teraz wynosić 3,75 proc. (depozytowa) i 4,25 proc. (refinansowa). EBC zdecydował się na cięcia, bo inflacja w Eurolandzie schodzi coraz niżej. Co prawda w kwietniu wzrosła nieznacznie z 2,4 proc. do 2,6 proc. (konsensus: 2,9 proc.), ale prognozuje się, że w całym 2024 r. HICP (zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych) wyniesie 2,4 proc. w porównaniu z 5,4 proc. przed rokiem.
Dalsze cięcia stóp. 100 pb do końca roku
Sebastian Sajnóg z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zauważa, że polityka monterna EBC nadal pozostaje restrykcyjna, ponieważ poziom stóp procentowych nadal wyraźnie będzie przewyższał dynamikę cen.
Pomimo zaskoczeń w ubiegłych miesiącach inflacja pozostaje pod kontrolą. EBC prognozuje, że tempo wzrostu negocjowanych wynagrodzeń pozostanie wysokie i będzie oscylowało koło 4,3 proc. rocznie. Mimo to presja płacowa słabnie, a część wzrostów to rekompensata dla utraconej siły nabywczej wynagrodzeń w poprzednich latach – komentuje ekonomista.
Więcej wiadomości o stopach procentowych
Jego zdaniem takie wyniki sugerują lekkie przekraczanie celu EBC, a dodatkowo oczekiwania inflacyjne konsumentów wyraźnie się obniżyły.
Ekonomiści ankietowani przez Focus Economics spodziewają się dalszych obniżek stóp procentowych w najbliższych miesiącach. Prognozują, że do końca bieżącego roku stopy zostaną obniżone o 100 punktów bazowych, a cykl ten będzie kontynuowany również w 2025 roku – komentuje Sebastian Sajnóg.
Stopy w dół. Tak zareagują waluty
Bartosz Sawicki, główny analityk Cinkciarz.pl uważa, że apetyty na niższy koszt pieniądza w Eurolandzie są mocno rozbudzone.
W gospodarkach rozwiniętych bardziej agresywne cięcie jest oczekiwane jedynie w przypadku Banku Kanady, który 5 czerwca obniżył koszt pieniądza z 5,0 do 4,75 proc. – wskazuje Sawicki.
Jego zdaniem coraz liczniejsze zwiastuny gospodarczego ożywienia na Starym Kontynencie połączone z wysoką dynamiką wynagrodzeń mogą spowodować, że ostatecznie luzowanie będzie mniej agresywne.
W pewnym momencie powinno się to stać atutem euro w relacji do dolara, franka czy funta – uważa analityk Cinkciarz.pl
Zaznacza jednak, że dla notowań walut najistotniejsze będzie to, kiedy na pierwszą redukcję zdecyduje się amerykańska Rezerwa Federalna.
Od kilku najbliższych odczytów inflacji (pierwszy z nich już 12 czerwca o godz. 14.30) zależeć będzie, czy nastąpi to tuż po wakacjach. Taki scenariusz jest obecnie przetrawiony w około 60 proc. – zauważa Sawicki.
I wskazuje, że ostatnio kurs euro w relacji do dolara naruszył poziom 1,09 i znalazł się najwyżej w tym kwartale. EURUSD jest obecnie o przeszło 2,5 proc. powyżej kwietniowego minimum, co od kilku tygodni sprzyja utrzymywaniu się USDPLN poniżej 4 zł.
Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że amerykańska waluta będzie kontynuować osłabienie i na koniec grudnia będziemy płacić za dolara ok. 3,85 zł. Według naszego fintechu kurs EURPLN w dalszej części roku powinien z kolei ustabilizować się w strefie ostatnich dołków, czyli 4,25 zł – zapowiada Bartosz Sawicki