Nie tylko pompy ciepła na celowniku. Koniec dotacji na kilka domów
Obecne szefostwo Ministerstwa Klimatu i Środowiska, a także Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) robią co mogą, żeby zatrzeć złe wrażenie po tym, jak ze względu na brak pieniędzy wstrzymano wypłaty środków w ramach programu Czyste Powietrze. To wina poprzedniej ekipy Mateusza Morawieckiego, tylko że obecnych beneficjentów obchodzi to tyle, co zeszłoroczny śnieg. Dlatego szykuje się nowe otwarcie w inicjatywie koncentrującej się na wymianie węglowych kopciuchów.
Program Czyste Powietrze cały czas nie może wyjść na prostą po tym, jak okazało się, że rząd Mateusza Morawieckiego nie zostawił pieniędzy na wymianę kopciuchów w całym kraju. Dziura w pewnym momencie była nawet na 500 mln zł i NFOŚiGW nie miał innego wyjścia, jak tylko wstrzymać wypłatę przyznanych już środków. Niby z pomocą mają przyjść unijne pieniądze, ale nie do końca wiadomo, jak ma to wyglądać.
Niestety programem Czyste Powietrze nikt nie zarządza finansowo. To powinna być rola NFOSiGW i resortu klimatu i środowiska. Chciałbym zobaczyć plan finansowy. Teraz każdy minister ma swoją koncepcję. Niedobrze to wygląda - komentuje Andrzej Gula, aktywista Polskiego Alarmu Smogowego, prezes Stowarzyszenia Krakowski Alarm Smogowy.
Nie wiadomo, kiedy wypłaty środków w ramach programu Czyste Powietrze będą odblokowane. Nie jest jasne też, jak rząd chce zasypać tak dużą dziurę finansową. Ale żeby nie było tak, że te kłopoty mocno wyhamują cały mechanizm dotacji, rząd już zapowiada zmiany w kolejnej edycji programu.
Czyste Powietrze: pompy ciepła z obowiązkowym certyfikatem
Jedna z zapowiadanych zmian w kolejnej edycji programu Czyste Powietrze, który jest z nami od września 2018 r., dotyczyć będzie pomp ciepła. Te jeszcze w styczniu 2023 r. miał aż 64-proc. udział w składanych wnioskach, ale w grudniu zeszłego roku spadły do poziomu raptem 40 proc. Jedną z paczyn jest to, że popularność tych urządzeń grzewczych starali się i dalej starają się wykorzystać nieuczciwy sprzedawcy i dystrybutorzy. W efekcie w wielu polskich mieszkaniach zainstalowano nieodpowiednią pompę ciepła, przez co rachunki za prąd zamiast spaść, jeszcze wzrosły. W nowej edycji Czystego Powietrza ma już do tego nie dochodzić.
Na początku 2023 r. rozpoznano te nieuczciwe działania chińskich producentów i zawyżanie danych wydajnościowych pomp ciepła, co wstrzymało rozwój branży w Polsce - stwierdził Paweł Matusiak, konsultant Izby Gospodarczej Urządzeń OZE, w trakcie ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji do spraw Energii Klimatu i Aktywów Państwowych.
Więcej o Czystym Powietrzu przeczytasz na Spider’s Web:
I właśnie w tym kierunku ma zmierzać część zaproponowanych zmian w Czystym Powietrzu. Chodzi o to, żeby każda dotowana w ten sposób pompa ciepła musiała posiadać certyfikat z akredytowanego laboratorium.
W następstwie zmianie ulegnie regulamin listy ZUM (lista zielonych urządzeń i materiałów). W odniesieniu do pomp ciepła będziemy stawiać wymagania, których dziś przepisy rynkowe nie stawiają w odniesieniu do tych urządzeń. Będziemy wymagać, aby dla każdej pompy ciepła, która uzyska dofinansowania z programu Czyste Powietrze, producent, czy importer przedłożył badania wykonane w akredytowanym europejskim laboratorium, potwierdzające parametry użytkowe tej pompy ciepła - zapowiada Emil Świerczyński, dyrektor w departamencie beneficjenta indywidualnego NFOŚiGW.
Najwyższa dotacja już nie na kilka budynków?
Inna zmiana w kolejnej edycji programu Czyste Powietrze ma dotyczyć ograniczenia możliwości otrzymywania dofinansowania w najwyższym poziomie, z maksymalną dotacją wynoszącą 135 tys. zł, pokrywającą 100 proc. kosztów kwalifikowanych. O sprawie informuje serwis termomodernizacja.pl. Rzecz w tym, że na dotychczasowych zasadach osoby o niskich dochodach posiadające wiele nieruchomości, uzyskiwały najwyższe dofinansowanie z Czystego Powietrze. Dalej już tak nie będzie.
Pracujemy nad wprowadzeniem ograniczenia możliwości wnioskowania w ramach części trzeciej programu (najwyższy poziom dofinansowania) tylko na jeden budynek mieszkalny jednorodzinny albo jeden lokal mieszkalny w takim budynku. Beneficjent, który skorzysta z dofinansowania w ramach trzeciej części programu na dany budynek, będzie mógł wnioskować o dofinansowanie na kolejne budynki tylko w ramach części pierwszej programu (podstawowy poziom dofinansowania) - informuje Ewelina Steczkowska, rzeczniczka prasowa NFOŚiGW.