Z cmentarza można przynieść mandat. Nawet 5 tys. zł
1 listopada to dzień, w którym tradycyjnie odwiedzamy groby bliskich na zmarłych. Wielu z nas już wcześniej uda się na cmentarz, aby je uporządkować i udekorować. Trzeba jednak uważać, ponieważ do domu można wrócić z mandatem. Jakie zakazy i nakazy obowiązują oraz za co możemy zostać ukarani?
Nawet 5 tys. zł za niewłaściwe segregowanie śmieci
Robiąc porządki na grobach bliskich, należy segregować odpady. Jesienne liście nie mogą trafić do tego samego kubła, co stare, szklane znicze. Największy problem dotyczy jednak zniczy elektrycznych, za które można dostać niemałą karę. Trzeba bowiem wrzucić je do kubła na elektrośmieci – takie pojemniki pojawiły się już przy większości cmentarzy. Alternatywnym rozwiązaniem jest oddanie ich do PSZOK.
Osoby, które nie wywiążą się z obowiązku segregacji, mogą zostać ukarane mandatem opiewającym na 5 tys. zł.
Co grozi za kradzież na cmentarzu?
Kradzieże stroików, lampionów czy innego rodzaju dekoracji to masowe zjawisko, zwłaszcza przed 1 listopada. Jeśli jednak złodziej zostanie przyłapany na gorącym uczynku, grozi mu kara pozbawienia wolności do lat ośmiu. Nie ma tutaj znaczenia wartość przedmiotu kradzieży, ponieważ znieważenie miejsca spoczynku zmarłego w jakikolwiek sposób traktowane jest jako przestępstwo, a nie wykroczenie. Niestety, trudno udowodnić kradzież post factum, dlatego najlepiej przyłapać złodzieja bezpośrednio na ograbianiu nagrobka.
Więcej informacji przeczytasz na Bizblog.pl:
Nielegalne pozyskiwanie gałązek
Dekoracja nagrobka z gałązek drzew i krzewów iglastych? Tak, ale wyłącznie taka, którą zakupimy u sprawdzonego dostawcy. Przed 1 listopada wiele osób wpada na pomysł, aby samodzielnie przygotować stroik z „darów jesieni”. Trzeba jednak pamiętać, że stroisz do takowych nie należy. Nielegalna wycinka gałązek zagrożona jest karą grzywny w wysokości 500 zł. Co roku Straż Leśna wystawia około 500 mandatów, zatem nie są to pojedyncze przypadki. Sprawa może też trafić do sądu, a wtedy na sprawcę będzie nałożona znacznie dotkliwsza kara.
Niewłaściwe zachowania na cmentarzu
Cmentarz to miejsce spoczynku zmarłych, dlatego należy zachowywać się na nim porządnie. Wszelkiego rodzaju wybryki takie jak:
- palenie papierosów,
- spożywanie alkoholu,
- głośne rozmowy,
- przebywanie na cmentarzu pod wpływem alkoholu lub środków odurzających,
- załatwianie potrzeb fizjologicznych „pod krzaczkiem”,
zagrożone są karą aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny do 1,5 tys. zł. W najlepszym razie funkcjonariusz może udzielić nagany. Trzeba pamiętać, że powyższe zasady dotyczą wszystkich, także dzieci. Jeśli zachciało im się do toalety, należy skorzystać z tych, które znajdują się przy cmentarzu. Za niewłaściwe zachowanie najmłodszych odpowiadają ich rodzice, którzy mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności.
Warto mieć na uwadze nie tylko kwestie społeczne, ale też te związane z bezpieczeństwem. Bieganie między grobami może skończyć się podpaleniem odzieży z płomieni zniczy, zwłaszcza w dobie wracającej mody na otwarte płomienie. Potknięcie się i uderzenie o twardy nagrobek często skutkuje natomiast wizytą u lekarza.
Zwierzęta na cmentarzu – tak czy nie?
Ustawodawca nie określił wprost, czy na cmentarz można przyprowadzać zwierzęta. Innymi słowy, nie obowiązuje odgórny zakaz, a zgodnie z orzecznictwem, wprowadzanie go do regulaminu cmentarza jest niezgodne z prawem. W praktyce nie ma więc przeszkód, aby odwiedzając groby bliskich, wziąć ze sobą psa. Trzeba jednak pamiętać, że właściciel ponosi za niego odpowiedzialność. Nieprzestrzeganie środków ostrożności wiąże się z ryzykiem otrzymania mandatu. Jeśli zagrożone jest zdrowie lub życie innej osoby, wówczas może on wynosić nawet 500 zł.
Pozostaje więc pytanie, czy rzeczywiście warto spacerować z pupilem po cmentarzu? W okolicach Wszystkich Świętych bywa tam naprawdę tłoczno, co może wpływać na samopoczucie zwierzęcia. Lepiej więc pozostawić go pod opieką innej osoby, a po powrocie z cmentarza udać się na wspólny spacer do parku lub w inne, bardziej komfortowe miejsce.