REKLAMA

Cięcia zatrudnienia w 2024 r. Kto ma powody do niepokoju?

GUS sprawdził, które firmy planują ograniczenie zatrudnienia, a które w najbliższych miesiącach chcą postawić na zwiększenie liczby rąk do pracy. O zdanie zapytano samych pracodawców.

Cięcia zatrudnienia w 2024 r. Kto ma powody do niepokoju?
REKLAMA

W grudniowym badaniu koniunktury prowadzonym wśród przedsiębiorców Główny Urząd Statystyczny wziął pod lupę rynek pracy i negatywne skutki wojny w Ukrainie. Pracodawców zapytano m.in. o plany związane z zatrudnianiem pracowników „relatywnie łatwych do zastąpienia”, czyli tych, którzy nie posiadają wysokich kwalifikacji oraz „relatywnie trudnych do zastąpienia”, a więc wysokokwalifikowanych specjalistów.

Wnioski?

REKLAMA

Dobre nastroje w przetwórstwie przemysłowym

W badanych obszarach gospodarki częściej planowane jest ograniczenie niż zwiększenie zatrudnienia pracowników relatywnie łatwych do zastąpienia – podaje GUS.

Kto ma powody do niepokoju? Z odpowiedzi pracodawców wynika, że kurczenie etatów wśród pracowników, których najłatwiej jest zastąpić w ciągu trzech najbliższych miesięcy, najmocniej dotyczyć ma branży budownictwa. Tam cięcia planuje 13,8 proc. firm (przy czym we wrześniu było ich 10,5 proc.). Dalej plasuje się handel detaliczny i hurtowy.

Z kolei największy apetyt na zatrudnienie nowych pracowników zgłaszają firmy z branży przetwórstwa przemysłowego, a więc m.in. producenci żywności, elektroniki czy odzieży. Ponadto na początku przyszłego roku zgodnie z odpowiedziami firm na poziom naszych pensji będzie wpływać kondycja finansowa przedsiębiorstw, ale i utrzymywanie realnej wartości wynagrodzeń (podwyżki inflacyjne).

Więcej o sytuacji na rynku pracy przeczytasz na Bizblog.pl:

Odczuwalne skutki wojny w Ukrainie

Firmy deklarowały też, że w grudniu nadal doskwierają im negatywne skutki wojny w Ukrainie (poważne lub zagrażające stabilności firmy). Poprawę sytuacji o 1,6 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca zauważyła jedynie branża handlu detalicznego.

REKLAMA

Na co przedsiębiorcy narzekają najmocniej?

Wśród negatywnych skutków wojny w Ukrainie wciąż dominuje czynnik wzrostu kosztów. Przedsiębiorstwa zatrudniające pracowników z Ukrainy nadal doświadczały ich fluktuacji w związku z wojną, w usługach i handlu detalicznym skala napływu była nieznacznie większa od skali odpływu tych pracowników – donosi GUS.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-04T16:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-04T14:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-04T12:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-04T11:11:24+02:00
Aktualizacja: 2025-08-04T10:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-04T05:47:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T15:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T12:09:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T09:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T07:56:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-03T06:32:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T21:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T19:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T17:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T09:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T07:56:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-02T06:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T21:58:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T16:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T15:10:14+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T13:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T11:44:00+02:00
Aktualizacja: 2025-08-01T10:58:19+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA