Chińczycy ekscytują się technologiczną rewolucją. I szykują do lądowania na Marsie

Z nowym 2020 r. w Państwie Środka wiążą wielkie nadzieje. Zdaniem Chińczyków wkrótce dojdzie do mnóstwa ważnych odkryć, które odmienią technologię, wiedzę oraz układ sił na świecie. Rozwój sztucznej inteligencji, sieci 5G i medycyny mają być dopiero zaczątkiem zaawansowanej rewolucji.

Facebook ogłosił, że już w 2020 r. uruchomi kryptowalutę Libra. Niektóre kraje mówiły już o pomysłach na własne cyfrowe pieniądze, a Chińczycy czekają, aby zobaczyć, który z krajowych banków centralnych jako zdecyduje się na taki krok.

W Państwie Środka ze zniecierpliwieniem czekają też na kolejne osiągnięcia Elona Muska. Nie, tym razem nie chodzi o fabrykę Tesli w Chinach, a sprzęt elektroniczny sterowany… za pomocą myśli.

Elon Musk ogłosił w zeszłym roku, że jego nowa firma Neuralink testowała interfejs łączący mózgi małp oraz szczurów z komputerem, co umożliwiało im wydawanie prostych poleceń maszynom. Z zapowiedzi szefa Tesli wynika, że jego firma rozpocznie testy, gdy tylko uzyska zgodę Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA), co miało nastąpić na przełomie 2019 i 2020 r.

Zainteresowanie Chin wzbudziła także amerykańska metoda ratownicza zwana EPR - Emergency Preservation and Resuscitation.

Przeprowadzana jest na osobach, które z w ciężkim stanie przyjeżdżają do US University of Maryland Medical Center w Baltimore.

Polega na szybkim schłodzeniu pacjenta do około temperatury 10-15 stopni Celsjusza poprzez zastosowanie lodowatej soli fizjologicznej. Na jej skutek aktywność mózgu jest prawie całkowicie zatrzymana, a zespół chirurgiczny ma nawet do dwóch godzin na działanie, zanim pacjent się rozgrzeje. Pełne wyniki medyczne mają się ukazać do końca 2020 r.

Wkrótce ujawnione zostaną również wyniki próbnej szczepionki przeciwko HIV o nazwie HVTN 702. Chińscy eksperci mają nadzieję, że szczepionka może zwalczać AIDS.

Chiny, USA i ZEA, planują wysłać kolejne sondy na Marsa. Udany lot Long March-5 dał impuls ambitnemu chińskiemu programowi kosmicznemu i kraj planuje teraz wszcząć kolejne misje, w tym wysłać sondę księżycową Chang'e-5 i doprowadzić do orbitowania oraz lądowania na Marsie.

NASA zapowiedziała, że umożliwi turystom zwiedzenie Międzynarodowej Stację Kosmicznej. Bilety na taką wycieczkę mogą kosztować nawet 60 mln dolarów, nie uwzględniając kosztów wyżywienia i zakwaterowania. Global Times ocenił to jako ekscytujące wydarzenie.

Departament Obrony USA na rok budżetowy 2020 uznał, że ​​„przyszłe wojny będą toczone nie tylko w powietrzu, na lądzie i na morzu, ale także w przestrzeni kosmicznej i cyberprzestrzeni” i zdecydował się przeznaczyć kwotę 738 mld dol. na utworzenie US Space Force - nowego rodzaju sił zbrojnych.

Zdaniem Chin ruchy Trumpa spowodują militaryzację kosmosu, a tym samym kolejny wyścig zbrojeń w przestrzeni kosmicznej i osłabią bezpieczeństwo międzynarodowe. 

Beijing News oświadczyło, że co najmniej siedem firm wprowadziło w ubiegłym roku usługi robotaxi. Chiny uważają to za początek przełomu i prognozują w 2020 roku boom na samochody autonomiczne.

Global Times przyznaje, że chińska technologia jazdy automatycznej wciąż pozostaje w tyle za USA, ale zaznacza, iż przy wsparciu rządu wdrożenie tej technologii w Państwie Środka znacznie przyspieszy. 

Chińczycy pokładają mnóstwo nadziei w 5G, które ich zdaniem ma stać się kluczowym obszarem badań i rozwoju technologicznego w 2020 r.

Na konferencji 27 grudnia zastępca dyrektora China Academy of Information and Communications Technology, Wang Zhiqin powiedział, że ​​Chiny w 2020 r. zbudują stacje bazowe 5G na dużą skalę, a sieć zostanie wdrożona w całym kraju. 

Zuo Shiquan, dyrektor instytutu badań nad produkcją sprzętu w China Center for Information Industry Development twierdzi, że dzięki połączeniu technologii AI z siecią 5G komunikacja i koordynacja maszyna-maszyna jeszcze skuteczniej uwolni ludzi od monotonnej pracy w produkcji przemysłowej.

2 stycznia Zuo powiedział Global Times, że to już przesądzone, że roboty zastąpią powtarzalną pracę niektórych ludzi, co otworzy furtkę do stworzenia bardziej „zaskakujących” zawodów.

Chiny spekulują, że w 2020 r. sztuczna inteligencja zacznie czerpać wiedzę z nowych źródeł wiedzy, takich jak psychologia poznawcza lub historia ludzkości. Poszerzyłoby to spektrum współpracy pomiędzy maszynami.

Inteligentne urządzenia i systemy mogłyby dzięki temu w najbliższym czasie koordynować ruch miejski, przemieszczanie ładunków oraz pakowanie towarów w fabrykach. 

Podczas tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Tokio roboty mają pomagać przy oprowadzaniu gości i noszeniu bagaży. Różnorodność ich możliwości ma być zachwycająca i w tym przypadku z pewnością nie tylko Chińczycy oczekują ich ze zniecierpliwieniem.