Trump jeszcze mocniej wchodzi w kryptowaluty. „Poważne konsekwencje dla systemu finansowego”
Prezydent zaskakuje kolejnym projektem w świecie cyfrowych walut. Tym razem wprowadza do obiegu nowego stablecoina o nazwie USD1. Nowy projekt, realizowany przez firmę powiązaną z Trumpem ma być w pełni zabezpieczony amerykańskim dolarem i obligacjami skarbowymi.
Trump nałożył cła na wszystkie auta produkowane poza USA. Przepis na katastrofę
Donald Trump ogłosił w środę, że wprowadza 25-procentowe cło na wszystkie importowane samochody, które są produkowane poza Stanami Zjednoczonymi. Decyzja ta najmocniej uderza w sąsiadów i najbliższych (do niedawna) sojuszników USA, czyli w Meksyk, Kanadę, Japonię, Koreę oraz Unię Europejską. Nieprzemyślana decyzja Trumpa uderzy nie tylko w cały przemysł samochodowy, w tym pośrednio także w Teslę, ale także w miliony amerykańskich konsumentów.
Trump nie ma dla nich litości, Chińczycy biorą ich z otwartymi rękami
Sieć firm powiązanych z tajemniczą chińską spółką technologiczną prowadzi rekrutację niedawno zwolnionych pracowników amerykańskiego rządu. Według Reutersa oferty pracy są skierowane głównie do byłych urzędników federalnych oraz specjalistów od sztucznej inteligencji. Chińczycy chcą w ten sposób wykorzystać trudną sytuację zawodową osób dotkniętych masowymi zwolnieniami, które prowadzi Elon Musk.
Co za sytuacja: Elon Musk ostrzega Donalda Trumpa. Tesla przestraszyła się ceł odwetowych
Można zakładać, że do Donalda Trumpa zaczyna powoli docierać, że wywołana przez niego wojna celna bardziej szkodzi amerykańskim konsumentom i producentom, niż im pomaga. Duże znaczenie może mieć to, że Tesla właśnie ostrzegła Waszyngton, że może być narażona na odwetowe cła, jeśli Stany Zjednoczone zdecydują się na zaostrzenie taryf importowych, w tym samochody elektryczne i komponenty do ich produkcji. Fot. US government work.
Akcje Tesli wystrzeliły jak rakieta. Efekt Trumpa był chwilowy
Pod koniec 2024 roku po wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich Tesla była na szczycie, bijąc rekordy wyceny giełdowej i wywołując euforię inwestorów. Rynek uznał, że zaangażowanie Elona Muska w kampanię wyborczą, a następnie w działania administracji Trumpa, będzie korzystne dla spółki, ale szybko okazało się, że jest to jak kamień młyński u nogi. Akcje Tesli po zaprzysiężeniu Trumpa wymazały już cały wzrost, jaki nastąpił po wyborach w listopadzie.