nasa

Co byście powiedzieli, gdyby można było skrócić przeloty samolotami nawet pięciokrotnie? Wtedy nawet najdłuższe trasy stałyby się przyjemnym wypadem. I to nie jest wcale zalążek kolejnego filmu science fiction. Amerykański startup z Houston ma już za sobą demonstracyjny lot z takim właśnie rozwiązaniem, które może być wykorzystywane także w przemyśle militarnym.

ICEYE ma już blisko 30 satelitów na orbicie. Obrazują Ziemię w dzień i w nocy - nawet przy zachmurzeniu. W przeszłości korzystali z nich wojskowi na Ukrainie, teraz dane o zmianach na naszej planecie posłużą badaniom NASA.

Samoloty na prąd? Zanim ktoś zacznie się śmiać, przypomnę, że nieco ponad 100 lat temu śmiano się z tych, co w ogóle chcą latać. NASA do tematu podchodzi poważnie i inwestuje poważne pieniądze w elektryczne samoloty. To nie jedyny projekt agencji związany z lotnictwem pasażerskim.

Elon Musk i jego SpaceX po raz kolejny sprawili, że byliśmy świadkami wielkiej historii. Świat jest pod wrażeniem pierwszej, w całości turystycznej misji kosmicznej Inspiration 4. Gratulacje posypały się nawet od konkurentów. Wydarzenia nie odnotował tylko prezydent USA Joe Biden. Elon Musk skomentował sprawę w swoim stylu.

W cieniu szalejącej epidemii koronawirusa, po ciemnej stronie Księżyca Chińczycy badają to, co dotychczas pozostawało nieodkryte.

Zdaniem chińskich mediów, rok 2020 ma być przełomowy pod kątem rozwoju technologii. Global Times przedstawia plany i najgoręcej oczekiwane osiągnięcia, do których ma dojść już niebawem.

„Global Times” opisuje ogłoszony niedawno przez Pekin plan eksploracji kosmosu w latach 2030–2045. Obejmie on poszukiwania planet nadających się do zamieszkania w pobliżu Układu Słonecznego, badania Marsa i wystrzelenie dziesiątek satelitów.

Za nami wieści o elektrycznym samolocie, a przed nami - naddźwiękowy odrzutowiec. NASA kończy X-59 - demona prędkości, cichego jak mysz pod miotłą.

Lądownik NASA ma podróżować z Bramy, czyli wybudowanej stacji kosmicznej na orbicie Księżyca i lecieć na powierzchnię Srebrnego Globu. Pierwsze kursy miałyby odbyć się już za pięć lat.

Wyobraź sobie, że prowadzisz firmę i pewnego popołudnia wykręcasz numer do USA z pytaniem, czy nie ma dla ciebie jakiś interesujących zleceń. – Tak, oczywiście. Mamy jedno od NASA – słyszysz po drugiej stronie słuchawki. W taki mniej więcej sposób polska firma Immersion VR zdobyła najbardziej prestiżowy kontrakt w swojej historii. Przedsiębiorstwo z warszawskiego Ursynowa uświetniło 50. rocznicę lądowania na Księżycu za pomocą aplikacji, która wzbudziła w Amerykanach taki zachwyt, że została rozesłana do ambasad na całym świecie.