Nowa zmora polskich kierowców. Dopadnie was na początku sierpnia
Niestety, prognozy analityków sprawdziły się: ceny paliw na stacjach są wyższe. Co gorsza, przewidywania na kolejny tydzień też nie są optymistyczne. Musimy przygotować się na kolejne podwyżki. Skąd taka sytuacja? Drożeje ropa, a do tego wszystkiego coraz słabszy jest złoty. To właśnie nowy problem polskich kierowców.
Eksperci przewidywali na półmetku wakacji letnich podwyżki na stacja paliw. I mieli rację. Średnio za benzynę i diesla płacimy teraz o 10–14 gr więcej. Chociaż analitycy z Reflex wykazują, że niektórzy operatorzy stacji decydowali się na podwyżki do 18–22 gr na litrze.
To efekt wyraźnego wzrostu cen paliw w hurcie - przekonuje Urszula Cieślak, analityk rynku paliw z Reflex.
I tak średnia cena benzyny Pb95 to obecnie 6,59 zł, a oleju napędowego - 6,36 zł. Na stabilnym poziomie pozostają jedynie ceny autogazu. LPG teraz jest średnio po 2,81 zł.
Ceny paliw: coraz słabszy zloty bije po kieszeniach kierowców
Powodem takiej sytuacji jest kurs złotego. Jego osłabienie wpływa na wyższe z dnia na dzień ceny na rynku hurtowym. Dlatego analitycy uważają, że początek sierpnia także powitamy podwyżkami na stacjach paliw, nawet do 10 gr na litrze. Eksperci z e-petrol.pl wyliczają, że benzyna Pb95 będzie kosztować w przedziale od 6,55 do 6,69 zł, a diesel - od 6,34 do 6,47 zł.
Niewielkiej zmienności spodziewamy się natomiast w cenach autogazu, który może kosztować między 2,76 a 2,83 zł za litr - przewiduje dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z e-petrol.pl.
Rynek ropy może wreszcie zaskoczyć wzmożoną konsumpcją
Ropa też jest coraz droższa. Jeszcze na początku tygodnia, w przypadku ropy Brent, byliśmy na poziomie ok. 80,50 dol. za baryłkę, a WTI była po ok. 76,65 dol. Teraz Brent jest po ok. 83,60, a WTI - po ponad 80 dol. Wszystko dlatego, że są spore szanse na pobudzenie konsumpcji.
Chiny zapowiedziały działania wspomagające gospodarkę, a dane amerykańskie za II kwartał roku bardzo pozytywnie zaskoczyły z PKB na poziomie 2,4 proc. (prognozowano 1,7 proc.). Czy to okaże się decydują przeciwwagą dla cięć zapowiedzianych przez największych producentów ropy? Czas pokaże. Decydujące w tej mierze może też okazać się, zaplanowane na początek sierpnia, spotkanie Wspólnego Ministerialnego Komitetu Monitorującego OPEC+.