Masz diesla? Masz powody do zadowolenia. Tylko olej napędowy tanieje na stacjach w Polsce
Ceny paliw na stacjach nie zmieniły się w ciągu ostatniego tygodnia, ale jest jeden wyjątek. Właściciele diesli, którzy od dłuższego czasu tankują najdroższe paliwo na rynku, mogą lekko odetchnąć z ulgą, ponieważ ceny oleju napędowego drgnęły w dół.
Jak informuje firma badawcza e-petrol.pl w swojej środowej analizie rynkowej, w ciągu ostatniego tygodnia średnia ogólnopolska cena diesla spadła o 7 groszy do poziomu 7,84 zł za litr. Nie zmieniły się natomiast ceny benzyny 95 i autogazu, które średnio kosztują odpowiednio 6,62 zł i 3,02 zł za litr.
Trzeba przyznać, że trafne okazały się zeszłotygodniowe prognozy e-petrol.pl. Firma badawcza napisała wówczas, że przed długim listopadowym weekendem potaniał olej napędowy i jest szansa, że to najdroższe ze wszystkich paliw na stacjach jeszcze obniży swoją cenę w najbliższych dniach.
Na paliwowej mapie Polski aktualnie wyróżnia się Wielkopolska
– zwraca uwagę e-petrol.pl.
Na szczęście dla mieszkańców tego województwa nie chodzi o to, że jest tam najdrożej, lecz najtaniej. W Wielkopolsce najmniej kosztuje zarówno zakup benzyny 95, jak i oraz oleju napędowego. Litr tych najpopularniejszych paliw kosztuje odpowiednio 6,55 zł i 7,79 zł.
Jeśli chodzi o LPG, to najtaniej obecnie jest w województwie świętokrzyskim. Za litr autogazu płaci się tam średnio zaledwie 2,84 zł. Ceny benzyny też należą tam do najniższych w Polsce, utrzymując się na tym samym poziomie co w Wielkopolsce.
Nie mamy za to dobrych wiadomości dla mieszkańców województwa dolnośląskiego. Zdecydowanie najdroższe paliwa w Polsce są obecnie właśnie na Dolnym Śląsku, i to w przypadku wszystkich trzech najpopularniejszych rodzajów. Średnie ceny benzyny 95, diesla i autogazu wynoszą tam odpowiednio 6,66 zł, 7,86 zł i 3,24 zł za litr.
Także 6,66 zł za benzynę 95 płaci się na Podkarpaciu, a 7,86 zł za litr oleju napędowego płaci się na Podlasiu.
Po incydencie rakietowym w Polsce i zamknięciu rurociągu Przyjaźń na rynku paliw kopalnych zrobiło się nerwowo. Kontrakty na ropę Brent z dostawą w grudniu taniały w środę rano, ale potem ceny poszybowały nawet do poziomu 95 dolarów za baryłkę. Po południu nastąpił jednak spadek cen i pod koniec dnia cena ustabilizowała się na poziomie 92 dol., czyli o 2 proc. niższym niż wczoraj. Z kolei ropa WTI potaniała o 2,7 proc. do 84,5 dol.