REKLAMA

Nie za fajne prognozy dla Polski. Naszych hitów nie chcą za granicą, a wy przejadacie oszczędności

Gospodarka w stagnacyjnym impasie – tak najnowszy raport o koniunkturze gospodarczej w Polsce zatytułowało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Z opublikowanych w czwartek danych wynika, że Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) po raz kolejny z rzędu właściwie nie zmienił wartości. BIEC zaznacza, że to ciąg dalszy trendu, który trwa od początku roku.

Prognozy BIEC. Zagranica nie chce od nas kupować towarów
REKLAMA

Potwierdza to wcześniejszą tezę o utknięciu gospodarki w okolicach bardzo niskiego tempa wzrostu. Jak na razie nie pojawiają się impulsy, które trwale mogłyby ją wyrwać z tego stanu. Ewentualne wspomaganie popytu w ramach wyborczej kampanii może mieć jedynie działanie krótkookresowe, okupione tym, że inflacja ponownie wzrośnie – ostrzegają ekonomiści Biura.

REKLAMA

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury został tak skonstruowany, by z wyprzedzeniem informować o przyszłych zmianach w polskiej gospodarce. Na wartość WWK wpływ ma osiem subindeksów, które biorą pod uwagę aktywność gospodarczą w odniesieniu do produktu krajowego brutto, produkcję przemysłową i sprzedaż przedsiębiorstw oraz wynagrodzeń Polaków.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika w czerwcu dwie minimalnie się poprawiły miesiąc do miesiąca, trzy uległy pogorszeniu i trzy nie zmieniły swoich wartości.

Polskie firmy produkcyjne dostają mniej zamówień

BIEC poinformowało, że firmy z sektora przemysłowego raportowały w czerwcu kolejny niewielki spadek tempa napływu nowych zamówień.

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK) class="wp-image-2189950" width="45"
Źródło: BIEC

Ta względna poprawa dotyczyła przede wszystkim zamówień pochodzących od krajowych odbiorców i najprawdopodobniej miała czysto sezonowy charakter. Wśród zamówień realizowanych na eksport nie obserwujemy podobnego zjawiska – zauważają autorzy badania.

Za granicą spada popyt na towary z Polski

Większość firm zgłasza stopniowe zmniejszanie się zamówień zagranicznych. Największe spadki dotknęły firmy produkcyjne z branż meblowej, tekstylnej i skórzanej.

W konsekwencji słabego popytu w magazynach przedsiębiorstw produkcyjnych, zwiększają się zapasy wyrobów gotowych. Tendencję tę obserwujemy od początku roku, zaś w maju i czerwcu wyraźnie przybrała ona na sile. Kumulacja zapasów najprawdopodobniej przełoży się w najbliższych miesiącach na dalsze ograniczanie skali produkcji – zapowiada BIEC w swojej analizie.

Finansowo polskie firmy trzymają się dobrze

Ekonomiści wskazują, że spadek zamówień nie odbił się negatywnie na kondycji finansowej firm, nie wpływa też na ocenę ogólnej sytuacji gospodarczej. Oba subindeksy utrzymały się na poziomach sprzed miesiąca, aczkolwiek BIEC zaznacza w komentarzu, że zmiany w tych dwóch kategoriach następują zazwyczaj z kilkumiesięcznym opóźnieniem w odniesieniu do wahań liczby zamówień.

Niedostateczny popyt coraz częściej wskazywany jest przez przedsiębiorców jako istotna bariera ograniczająca prowadzenie i rozwój działalności gospodarczej (42 proc.). W perspektywie najbliższych kilku miesięcy spadek popytu negatywnie wpłynie na stan finansów w firmach i ocenę perspektyw rozwojowych – pisze BIEC.

Polacy sięgają oszczędności

Biuro wskazuje, że podaż pieniądza M3 w czerwcu również utrzymała się na poziomie z ostatnich miesięcy.

Zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów nie uległo zmianie. Jednocześnie w ostatnich miesiącach obserwujemy znaczący wzrost kredytów ratalnych i gotówkowych oraz pożyczek pozabankowych przy spadku wartości depozytów gospodarstw domowych – zauważa BIEC.

REKLAMA

Jak wyjaśniają ekonomiści Biura, dane te świadczą o wspomaganiu bieżących wydatków gospodarstw domowych zgromadzonymi wcześniej oszczędnościami i pożyczkami.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA