7 lat drożyzny. Wysokość czynszów w Polsce powala
Przez ostatnie siedem lat ceny mieszkań w Europie pędziły w iście zawrotnym tempie. Według Eurostatu w tym czasie nad Wisłą ceny mieszkań wzrosły o 65 proc., a stawki czynszów – o 42 proc. Czy to dużo? W obu wypadkach: więcej niż europejska średnia.
W ubiegły tygodniu pisałam o publikacji Eurostatu na temat mieszkań w Europie. Z danych tych wynika, że różnice między tym, w jakich warunkach żyją mieszkańcy w poszczególnych krajach UE są duże. Chodzi między innymi o rodzaj mieszkania (wielkość, liczbę domowników i pokoi), formę własności, a nawet wpływ na środowisko.
Ceny mieszkań. Nasza droga Europa
Analitycy przejrzeli się też cenom. Wnioski? Choć między 2010 a 2022 r. w całej Europie mieszkania podrożały o 47 proc., to najmocniej ceny pięły się w ciągu ostatnich siedmiu lat. Niechlubni rekordziści to: Węgry (od 2015 roku ceny wzrosły tam aż o 254 proc.!) i Czechy (215 proc.). W Polsce w porównaniu z 2015 r. za mieszkania płaciliśmy średnio aż 65 proc. więcej. Z tym, że trzeba pamiętać, analizy te kończą się na 2022 roku. Bardzo ciekawe będą następne publikacje Eurostatu, które obejmą tegoroczne zawirowania na rynku mieszkaniowym.
Więcej na temat rynku mieszkaniowego przeczytasz w artykułach:
Wiadomo natomiast, jak w ciągu ostatnich siedmiu lat w nasze portfele uderzyły podwyżki czynszów. Polska – z wynikiem 42 proc. - plasuje się dość wysoko w tej stawce.
W latach 2010-2022 w UE obserwuje się stały wzrost czynszów – łącznie w całym okresie o 18 proc. Wzrost odnotowano we wszystkich państwach członkowskich z wyjątkiem Grecji (-25 proc.). Największy wzrost odnotowano w Estonii (+210 proc.), na Litwie (+144 proc.) i Irlandii (+84 proc). Na Cyprze wzrost wyniósł zaledwie +0,2 proc. – donosi Eurostat.
Ile trzeba poświęcić na utrzymanie mieszkanie?
Jest jeszcze jedna ciekawostka - i dotyczy ona kosztów utrzymania mieszkania.
Koszty mieszkaniowe w porównaniu ze średnią UE różnią się znacznie w poszczególnych państwach członkowskich. Najwyższe koszty mieszkania w 2022 r. w porównaniu do średniej UE odnotowano w Irlandii (112 proc. powyżej średniej UE), Luksemburgu (87 proc. powyżej) i Danii (82 proc. powyżej). Najniższe natomiast odnotowano w Bułgarii (63 proc. poniżej średniej UE) i Polsce (60 proc. poniżej średniej) - twierdzi Eurostat.
Te niskie koszty w Polsce z pewnością dla niejednego są sporym zaskoczeniem. Tu warto zapytać, jaką część naszych dochodów pochłaniają wydatki na mieszkanie? Eurostat i na to ma odpowiedź.
Średnio w UE w 2022 r. na koszty mieszkania przeznaczono 19,6 proc. dochodu rozporządzalnego. Różniło się to w poszczególnych państwach członkowskich, przy czym najwyższy odsetek odnotowano w Grecji (34,2 proc. ), Danii (25,4 proc.) i Niemczech (24,5 proc.)
W Polsce – według Eurostatu – wynoszą one 17,4 proc. Można więc powiedzieć, że pod tym względem - przynajmniej statystycznie - jesteśmy europejskim średniakiem.