Boisz się podwyżek prądu? Podziękuj swojemu ChatowiGPT
Co w najbliższym czasie może wpłynąć na wzrost cen energii? Wcale nie węgiel i system handlu emisjami ETS. Gorszy pod tym względem okazuje się rozwój sztucznej inteligencji.

Naszą drogę do informacji ostatnio znowu mocno skróciła sztuczna inteligencja, która definiuje na nowo korzystanie z internetu i nie tylko. Przy tym zapominamy niestety, że rosnące jak grzyby po deszczu centra danych AI, to wielkie pożeracze energii. Kolejny skok technologiczny wymaga od nas po prostu większego zapotrzebowania energetycznego. Zdaniem think tanku Ember centra danych do 2035 r. będą potrzebowały dwa razy więcej energii niż teraz, czyli w sumie jakieś 236 TWh. Udział sektora IT w torcie energetycznym ma wzrosnąć z 3 do 5,7 proc. I albo temu zaradzimy albo czeka nas drożyzna. Cena energii może zacząć puchnąć.
Jeśli rozbudowa i wzmocnienie sieci nie nadążą za tym tempem, może to znacząco podnieść ceny hurtowe na dotkniętych rynkach - komentuje dla Montel Paul Hill, dyrektor ds. rynków energii w firmie Renewabl.
Cena energii pod presją sztucznej inteligencji
Eksperci nie mają wątpliwości: głównym wyzwaniem w najbliższych latach, przy takim a nie innym tempie rozwoju sztucznej inteligencji, będzie zapewnienie odpowiedniej infrastruktury energetycznej. Już teraz, jak wskazują dane Międzynarodowej Agencji Energii (IEA), centra danych w Amsterdamie, Londynie i Frankfurcie odpowiadają za 33–42 proc. lokalnego zużycia energetycznego. Za chwile tę coraz większą presję ze strony sztucznej inteligencji możemy poczuć wszyscy.
Cena energii elektrycznej może wzrosnąć nawet o 30 proc. z powodu popytu napędzanego sztuczną inteligencją - przekonują analitycy.
Więcej o cenie energii przeczytasz w Bizblog:
Na razie cena energii w Europie raczej spada. Bo rozwija się sieć OZE i cena gazu jest też na niskim poziomie. Obecnie jedna megawatogodzina wyceniana jest na holenderskiej giełdzie, europejskim benchmarku dla błękitnego paliwa, na ok. 31,6 euro. To ciągle taniej niż rok temu o tej porze, kiedy 1 MWh gazu ziemnego dobijała do poziomu 39 euro. Z kolei średnia wypełnienia magazynów gazu UE to obecnie (stan na 13 październik) ponad 83 proc.
Wzrost centrów danych spowolni tej jesieni i utrzyma ceny, zamiast je znacząco podnieść - twierdzi Davide Tabarelli, prezes firmy konsultingowej Nomisma Energia.
Eksplozja popytu z energetyczną wyrwą
Cena energii w Europie na razie nie wychodzi poza założone ramy, ale zwiększone zapotrzebowanie energetyczne przez sztuczną inteligencje już ma miejsce. Na przykład w Irlandii jest ono już większe od tego potrzebnego dla wszystkich gospodarstw domowych w miastach. Z kolei w Niemczech, w takich miastach jak Frankfurt, Kolonia, Brandenburgia, Düsseldorf i Berlin, walka z przepustowością sieci przez to już trwa w najlepsze.
Boom popytu trwa nadal - uważa Claudia Renken Schramm, rzeczniczka NRM, spółki zależnej Mainovy, zajmująca się siecią dystrybucyjną.
Przez centra danych rośnie też zapotrzebowanie energetyczne we Włoszech, gdzie tylko w sierpniu 2025 r. liczba wniosków o podłączenie przekroczyła 55 GW, co stanowi 70 proc. szczytowego zapotrzebowania kraju w 2024 r. W Wielkiej Brytanii zaś, jak twierdzi firma konsultingowa Aurora Energy Research, centra danych będą do 2035 r. odpowiadać już za 14 proc. całkowitego zapotrzebowania energetycznego.
Być może w Europie przez to konieczna będzie instalacja dodatkowych turbin gazowych. Ale większy popyt na błękitne paliwo, sprowadzane przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych, oznaczać też będzie wyższe stawki, które również spowodują wzrost ceny energii.