Co ze złożami w Złoczewie? Mieszkańcy, rząd i ekolodzy czekają na decyzję
Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska przedłużył postępowanie odwoławcze od decyzji sprzed dwóch lat w sprawie uwarunkowań środowiskowych realizacji przedsięwzięcia „Wydobycie węgla brunatnego ze złoża Złoczew”.
Wydobycie na poziomie do 20 mln ton węgla rocznie i tym samym przedłużenie żywotności Elektrowni Bełchatów do 2040 r. - takie zadanie od początku rządzący stawiali przed węglowym złożem w Złoczewie w województwie łódzkim. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Łodzi decyzję środowiskową wydał 28 marca 2018 r. Miesiąc później odwołanie od tej decyzji złożyła Fundacja Greenpeace Polska. W efekcie postępowanie odwoławcze wszczął GDOŚ.
Od przyszłej decyzji GDOŚ przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, później do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sprawa zatem może trwać wiele lat
- uprzedzała Fundacja Greenpeace Polska przy okazji składania zażalenia.
Złoże Złoczew. Decyzja pod koniec maja
GDOŚ poinformował właśnie, że postępowanie odwoławcze potrwa dłużej i kolejny raz je przełożył. Tym razem na 29 maja. Ale tak jak w poprzednik przypadkach (np. decyzja GDOŚ z 18 marca 2019 r.) i tutaj powodem zwłoki jest „skomplikowany charakter sprawy”.
Początkowo postępowanie odwoławcze miało zakończyć się 28 lutego. Na jego wynik czeka wielu z niecierpliwością. Decyzja środowiskowa jest kluczowa dla przyszłego wydobywania węgla w tym miejscu. Chociaż za takim rozwiązaniem jest i Ministerstwo Aktywów Państwowych, i lokalni włodarze, dla których złoże Złoczew to przede wszystkim nowe miejsca pracy, to głośny sprzeciw zgłaszają okoliczni mieszkańcy, którzy zawiązali nawet Stowarzyszenie „Nie dla odkrywki Złoczew”.
Działamy na rzecz ochrony środowiska, ekologii oraz ochrony dziedzictwa przyrodniczego
– przekonują członkowie Stowarzyszenia.
Warto wspomnieć, że suchej nitki na planach związanych z tą inwestycją nie zostawił też Instytut Ekonomii Energii i Analiz Finansowych.
Inwestowanie miliardów euro w wydobycie węgla brunatnego przez kolejne dziesięciolecia nie ma ekonomicznego sensu
– uważa Gerard Wynn, konsultant finansowy IEEFA i współautor raportu o Polskiej Grupie Energetycznej.