Koniec zerowego VAT-u na żywność? Doradca Tuska chce przywrócić stawkę
Tylko do końca roku VAT na podstawowe artykuły żywnościowe jest obniżony z 5 do 0 proc. Czy ten najważniejszy obecnie element tarczy antyinflacyjnej zostanie przedłużony? Według nieoficjalnych informacji serwisu Money.pl Komisja Europejska daje polskiemu rządowy wolną rękę w tej kwestii, ale nie wiadomo, czy nowa ekipa rządowa zdecyduje się na przedłużenie zerowego VAT-u. Wiadomo już, że za powrotem stawki 5 proc. od stycznia jest główny doradca ekonomiczny Donalda Tuska.
Choć od ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów minął równo miesiąc, zaprzysiężenie nowego rządu może nastąpić dopiero w połowie grudnia. Prezydent na razie postanowił powierzyć misję stworzenia nowego gabinetu dotychczasowemu premierowi, choć jego szanse – jak widać po głosowaniach w nowym Sejmie – są na to praktycznie zerowe. Taka polityczna zabawa w kotka i myszkę ma jednak poważne konsekwencje, ponieważ zarówno obywatele, jak i przedsiębiorcy przez długie tygodnie będą trzymani w niepewności co do polityki gospodarczej po 1 stycznia 2024 r.
Bruksela nie będzie robić problemu
Obniżenie VAT-u na podstawowe produkty żywnościowe, które standardowo objęte są stawką 5 proc., obowiązuje tylko do końca roku i nie wiadomo, co będzie dalej. Dotychczasowy rząd zapowiedział wprawdzie wydłużenie tego elementu „tarczy antyinflacyjnej” do połowy przyszłego roku, ale nikt nie ma wątpliwości, że dni tej ekipy rządzącej są policzone, więc jej zapowiedzi mocno straciły na znaczeniu.
Serwis ekonomiczny Money.pl, który powołuje się na źródła w Brukseli, informuje, że Komisja Europejska nie będzie robiła polskim władzom żadnych problemów, jeśli zdecydują się przedłużyć obowiązywanie zerowej stawki na żywność. Cytowany przez portal anonimowy unijny urzędnik tłumaczy, że KE jedynie zaleciła Polsce prowadzenie ostrożnej polityki fiskalnej, a konkretne decyzje o kształcie krajowej polityki fiskalnej uwzględniającej te zalecenia, są w gestii państwa członkowskiego.
Więcej o podatkach przeczytacie w tych tekstach:
Skoro Bruksela nie zamierza ingerować w decyzje polskiego rządu w sprawie stawki VAT na żywność, to czy nowa ekipa rządząca skorzysta z okazji i wydłuży okres obowiązywania tarczy antyinflacyjnej? Z jednej strony taka decyzja pomogłaby w trzymaniu inflacji w ryzach i byłaby dobrze przyjęta przez obywateli, ale z drugiej strony są to poważne koszty dla budżetu. Według Ministerstwa Finansów tegoroczny koszt obniżenia stawki z 5 do 0 proc. zamknie się kwotą aż 11 mld zł.
Ważne źródło dochodów państwa
Sygnałem, że jednak może wygrać opcja powrotu do stawki 5 proc., jest piątkowa wypowiedź posła KO Andrzeja Domańskiego, głównego doradcy Donalda Tuska, który jest typowany na nowego ministra finansów. W wywiadzie w Radiu Zet stwierdził, że stawka podatku VAT na żywność powinna wrócić do 5 proc. od 1 stycznia 2024 r. Zaznaczył, że jest to jego zdanie, a decyzję podejmie nowy rząd.
Stoję na stanowisku, że ten VAT powinien wrócić do 5 proc. Polski system podatkowy jest oparty w dużej mierze właśnie na podatku VAT, no i jako państwo polskie, jeżeli chcemy móc finansować niezbędne inwestycje, a taką inwestycją jest w mojej opinii podwyżka dla nauczycieli o 30 proc., to musimy mieć jakieś źródła przychodu i ten 5 proc. VAT na żywność jest oczywiście jednym z takich źródeł – stwierdził Andrzej Domański w Radiu Zet.
