TakeDrop.pl – polska platforma dropshippingowa łączy sprzedawców i dostawców towaru. Dzięki 5 mln zł od inwestora ma rozbudować platformę o elementy sztucznej inteligencji i stawiać czoła światowym gigantom.
Co to jest dropshipping? W jego ramach właściciele sklepów internetowych oddają dużą część obowiązków partnerskiej firmie - w ten sposób nie zawracać sobie głowy m.in. logistyką. Właściciel skupia się na zarządzaniu sklepem internetowym - obsługuje klientów i promuje produkty, a hurtownia wysyła paczki do bezpośrednio do klientów.
Nie trzeba inwestować w towar, wynajmować powierzchni do jego przechowywania. Nie trzeba się też martwić, że w przypadku lawinowego wzrostu sprzedaży klienci będą mieli do nas pretensje, że nie wyrabiamy się z realizacją zamówień – mówi Tomasz Niedźwiecki, CEO firmy TakeDrop.pl (na zdjęciu poniżej).
Niedźwiecki w szeroko pojętym e-commerce “siedzi” już 15 lat. Stworzył kilkanaście e-sklepów (głównie opartych na metodzie dropshippingu) i sprzedał produkty za ok. 40 mln zł. Brakowało mu jednak automatyzacji, więc zaczął tworzyć oprogramowanie, który sprawdzał w swoich sklepach. Dekadę później z narzędzi Takedrop.pl korzysta siedem tysięcy przedsiębiorców.
Więcej wiadomości o e-commerce
Łączymy sprzedawców i dostawców towaru. Skupiamy się na e-logistystyce. Chcemy, aby proces przekazywania danych o zamówieniu, jego statusach czy numerze trackingowym był maksymalnie zautomatyzowany. Odciążamy dzięki temu właścicieli sklepów - dodaje Niedźwiecki.
Przedsiębiorcy mogą skupić się na sprzedaży
TakeDrop.pl nie buduje magazynów, ale sprawia, że cały proces logistyczny przebiega płynniej. Dziś w bazie platformy znajduje się ponad 8 milionów produktów, wśród których zakładający sklep sam może wybrać najbardziej interesujące go pozycje. To więc dobre miejsce do stawiania pierwszych kroków przez osoby, które nie zajmowały się e-commerce i nie mają wiedzy technologicznej.
O tym, że istnieje popyt na takie usługi mogą świadczyć wyniki firmy, która zeszły rok zamknęła z przychodami 3,7 mln zł (w porównaniu z 1,6 mln zł rok wcześniej).
Do tej pory w 2023 roku TakeDrop.pl odnotował przychód ponad 7 mln zł netto oraz zysk wynoszący ok. 1 mln zł netto w porównaniu do 0,1 mln zł w całym 2022 roku - podkreśla Niedźwiecki w rozmowie z Bizblogiem.
TakeDrop.pl celuje w ekspansję
Choć firma działa dziś jedynie na polskim rynku, to ma się to już wkrótce zmienić.
Celem jest rokroczne zwiększenie sprzedaży o co najmniej 100 proc. By utrzymać takie tempo, konieczna jest jak najszybsza ekspansja poza Polską, bo już wkrótce może się okazać, że nasz rynek będzie za mały na takie systematyczne wzrosty - wyjaśnia Niedźwiecki.
Firma już od kilku miesięcy przygotowuje rozszerzenie działalności na kraje Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Zamierzamy ruszyć w pierwszym kwartale 2024 roku na wszystkich rynkach EOG. Po czym do dalszego skalowania wybierzemy te z najlepszymi perspektywami - dodaje Niedźwiecki.
Pieniądze na rozwój wyłożył zaś Paweł Fornalski, znany przedsiębiorca internetowy, który ponad dwadzieścia lat temu wraz z Sebastianem Mulińskim założył IAI – firmę oferującą oprogramowanie IdoSell, które ułatwia prowadzenie internetowych sklepów.
5 mln zł od inwestora za 20 proc. udziałów
Dropshipping jest i będzie na fali wznoszącej. Największe sklepy i platformy e-commerce stawiają na własne magazyny lub na metodę fulfillment. TakeDrop.pl natomiast słusznie uznaje, że z dropshippingu nie będą korzystać profesjonaliści, tylko osoby, które chcą zacząć sprzedawać w internecie lub traktować to jako dodatkowe źródło dochodu. Dostosowanie oferty do ich potrzeb przekłada się na wyjątkowo wysoką na tle konkurencji dynamikę wzrostu, która przyciągnęła moją uwagę – zaznacza Paweł Fornalski.
Pieniądze zapewnią TakeDrop.pl budżetowanie na dwa lata, a także możliwość rozwoju oferty o elementy sztucznej inteligencji.
Już w październiku wprowadzimy rozwiązanie, które skróci proces zakładania sklepu z kilku tygodni do dziesięciu minut. Naszym celem jest skierowanie sprzedawcy ku rozwojowi marki zamiast spędzania godzin nad kwestiami technicznymi. Dlatego pracujemy też nad automatyzacją marketingu, która pozwoli w ciągu paru minut uruchomić kampanię reklamową ściągającą pierwszych potencjalnych klientów – wyjaśnia Tomasz Niedźwiecki.
Twórca TakeDrop.pl podkreśla, że wkrótce ma to mu pozwolić na konkurowanie z liderami globalnymi jak np. Shopify. Przedsiębiorców ma przekonać do jego oferty także możliwość skorzystania z inkubatora, który rozwiąże problem osobowości prawnej i opłacania podatków.