Rząd robił wszystko, aby uniemożliwić dużym sieciom handlowym działalność w niedziele. Właściciele sklepów też nie siedzieli z założonymi rękami i co chwilę kombinowali, jak tu jednak się otworzyć mimo zakazu. I choć mogłoby się wydawać, że ten wyścig na ustawy i luki prawne dobiegł już do końca, to nic mylnego - otóż sieć dyskontów Dino Polska ma już kolejny patent, by wpuścić klientów w siódmy dzień tygodnia do swoich sklepów.
Wydawać by się mogło, że po uszczelnieniu zakazu handlu w niedziele udawanie przez sklepy usług pocztowych pójdzie raz na zawsze w niepamięć. I tak się faktycznie stało. Ale to wcale nie znaczy, że handel w ostatni dzień tygodnia umarł śmiercią naturalną. Bardzo możliwe, że w niedługim czasie Dino Polska będzie chciało udowodnić, że jest całkiem inaczej.
Zakaz handlu w niedzielę od początku jest omijany przez sieci handlowe ku uciesze niemałej rzeszy Polaków chętnie robiących zakupy w niedzielę. Dwa lata temu wystarczyło, że ekspedientka zaczęła przyjmować paczki do wysłania i sklepy masowo zaczęły otwierać się w niedzielę.
Niestety kilka miesięcy zabawę w pocztę zepsuła sieciom handlowym nowelizacja przepisów. Teraz aby otworzyć sklep w niedzielę za ladą musi stać właściciel sklepu lub franczyzobiorca, co od początku wykorzystuje przede wszystkim Żabka. Ale eksperci wskazywali, że nawet po modyfikacji przepisów ich omijanie dalej nie będzie zbyt trudne. Wystarczy, że sklep czy sieć sklepów zgłosi nowe kody Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD).
I właśnie z tej furtki postanowiła skorzystać sieć Dino. Polska. O zgodzie akcjonariuszy spółki na dodanie nowych obszarów działalności informują wiadomoscihandlowe.pl Dino Polska na razie nie komentuje tych doniesień.
Zakaz handlu w niedziele: Dino zrobi wyrwę w systemie?
Z uzasadnienia przyjętej uchwały też niewiele wynika. Czytamy, że to tylko techniczne uwarunkowania i że być może w przyszłości spółka podejmie nowe działalności, jeśli będzie to zasadne biznesowo. Jakie nowe PKD wpisała sieć Dino Polska? Po tych zmianach spółka będzie miała zarejestrowaną działalność w 87 obszarach (!).
Dodano m.in. działalność obiektów kulturalnych; wypożyczanie i dzierżawę sprzętu rekreacyjnego i sportowego; działalność agentów turystycznych; czy wypożyczanie i dzierżawę pozostałych artykułów użytku osobistego i domowego. Dla ekspertów z branży to dosyć jednoznaczny sygnał, że sieć Dino Polska szuka sposobu na ominięcie zakazu handlu w niedziele.
To bardzo prawdopodobne, zwłaszcza że wcześniej nie brakowało tego typu przykładów. Sklep Intermarche w Cieszynie stał się wypożyczalnią sprzętu sportowego i dworcem. Kilka sklepów z Grupy Muszkieterów przeobraziły się w czytelnie i promowały usługi pod hasłem InterPoCzytelnia. W biblioteki i wypożyczanie książek poszło też parę sklepów Lidl. Ale za każdym razem sieci nowe pomysły na ominięcie zakazu handlu w niedziele testowały w pojedynczych sklepach, a nie na terenie całego kraju. Czy Dino odważy się przełamać ten zwyczaj? Czas pokaże.
Siedem wyjątkowych niedziel handlowych
Zakaz handlu w niedziele obowiązuje od 1 marca 2018 r. Najpierw dotyczyło dwóch niedziel w miesiącu, potem trzech. Teraz wszystkich, z kilkoma jednak wyjątkami. Od 2020 r. ta reguła nie dotyczy: ostatniej niedzieli stycznia, kwietnia, czerwca, sierpnia, dwóch kolejnych niedzieli poprzedzających Boże Narodzenie oraz niedzieli przed Wielkanocą. Zakaz nie dotyczy także m.in. zakładów pogrzebowych, aptek, lecznic dla zwierząt, placówek prasowych, a także w placówkach handlowych na terenie jednostek wojskowych i jednostek penitencjarnych.