Dolar jest najtańszy w tym roku i kosztuje w środę 4,01 zł. Amerykańska waluta straciła z powodu odczytu danych o inflacji w USA w czerwcu. Czy możemy się spodziewać, że pęknie bariera 4 zł?
Tak tanią wycenę dolara zawdzięczamy temu, że inflacja w USA hamuje mocniej od prognoz. Do tego złoty się umacnia i dzięki temu środowy kurs USD/PLN napawa optymizmem, bo tak tani dolar nie był od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Zwłaszcza jeśli przypomnimy sobie, że niecały rok temu za 1 dol. trzeba było zapłacić powyżej 5 zł. Niektórzy mówią wręcz o historycznym kursie.
Tani dolar
Bezpośrednio po środowych odczytach kurs dolara pogłębiał minima, tak w relacji do złotego, jak również głównych walut. USD/PLN, osiągając 4,01, znalazł się niemal 21 proc. poniżej ubiegłorocznych szczytów. Dolar w dziewięć i pół miesiąca potaniał o 1,05 gr - mówi Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
Natomiast do kursu dolara powyżej 4 zł Polacy są już przyzwyczajeni od dawna, a dokładnie od jesieni 2021 r. I może już zdążyli zapomnieć, że jednak przez lata dolar miał przecież trójkę z przodu, a czwórka zdarzała się wyjątkowo rzadko.
Polski rynek walutowy doświadczył swojego najlepszego okresu od 2009 i 2017 roku. To jest historyczne wydarzenie dla naszego rynku walutowego. Tylko kilka miesięcy temu, dolar kosztował 5 zł, a teraz kosztuje prawie 4 zł, co wskazuje na znaczącą zmianę w kursie walutowym – skomentował Daniel Kostecki, analityk CMC Markets, w programie Biznes Focus.
Czy dolar spadnie poniżej 4 zł?
Eksperci mają podzielone zdanie na ten temat.
Choć występuje ryzyko letniej korekty kursu dolara, prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają niezmiennie, że w drugim półroczu USD/PLN na dobre przełamie barierę 4,0, a na koniec grudnia amerykańska waluta będzie wyceniana na 3,93 zł - uważa Bartosz Sawicki.
I dodaje, że po finalizacji cyklu podwyżek postępujące hamowanie wzrostu gospodarczego w USA, kontynuacja dezinflacji oraz pogorszenie kondycji rynku pracy powinny w czwartym kwartale uderzyć w USD. Zwłaszcza, jeśli dzięki nowej dozie stymulacji wzrost gospodarczy w Chinach otrząśnie się z ostatniej zadyszki.
Z kolei Daniel Kostecki zwraca uwagę, że jeśli chodzi o polską gospodarkę, to jesteśmy w jednym z najlepszych możliwych miejsc, czyli doświadczamy dezinflacyjnej fazy ożywienia gospodarczego. On również zakłada optymistyczny wariant taniego dolara.
Spadek PKB mamy już za sobą, a dodatkowo obserwujemy spadek inflacji. Z tej perspektywy, nie ma powodów do narzekań i złoty może pozostać silny. Wydaje mi się, że możemy zobaczyć kurs poniżej 4 zł za dolara i poniżej 4,40 za euro, ale prawdopodobnie dopiero w miesiącach jesiennych – prognozuje ekspert.
Natomiast, jak czytamy na Bankier.pl, większość ekspertów nie przewiduje spadku kursu dolara poniżej 4 zł na koniec grudnia.
Rynkowi analitycy dość zgodnie przewidują, że taki stan rzeczy utrzyma się przynajmniej do końca tego roku. (...) Konsensus zakłada utrzymanie poziomu 4,10-4,20 zł w dającej się przewidywać przyszłości - pisze Bankier.pl.