REKLAMA

To już się dzieje. Roboty zabierają pracę Polakom. Reakcja pracodawców? Będziecie zaskoczeni

12 proc. badanych Polaków zna kogoś, kto stracił pracę przez to, że jego firma się automatyzuje. I to tylko w ciągu ostatniego roku. Te opowieści o przyszłości, którymi się kilka lat temu straszyliśmy, już się ziszczają. Zobaczcie, jaka część pracodawców planuje zadbać o niepotrzebnych już im pracowników, a jaka ma w nosie i po prostu będzie zwalniać.

To już się dzieje. Roboty zabierają pracę Polakom. Reakcja pracodawców? Będziecie zaskoczeni
REKLAMA

Najpierw opowieść o pensjach, bo to absolutnie dotyczy każdego. Ostatnie badanie grupy pracuj.pl pokazało, że 39 proc. Polaków jest zadowolonych z poziomu swoich wynagrodzeń, ale tylko 5 proc. jest zdecydowanie zadowolonych. Czy to znaczy, że maksymalnie 61 proc. Polaków chciałoby dostać podwyżkę, a pewnie jeszcze mniej realnie się o nią stara?

REKLAMA

Podwyżek pensji nigdy dość

Nie, z perspektywy pracodawców jest nawet gorzej. Badanie pokazuje, że rosnące koszty życia tak nas cisną, że o podwyżkę stara się aż 72 proc. I to mimo że 6 na 10 ankietowanych już takową dostało w ciągu ostatniego roku. Hmmm, może to dlatego, że tylko 17 proc. badanych uznało, że tamte podwyżki zrekompensowały im inflację? W lepszej sytuacji byli zresztą mężczyźni, bo w tej grupie wskaźnik wynosi 20 proc., a w przypadku kobiet tylko 14 proc.

Ciekawe, że to nie tak, że wszystkim tym pracownikom brakuje do pierwszego. 64 proc. wskazuje, że skoro rośnie inflacja, powinny rosnąć też ich wynagrodzenia, 49 proc. mówi, że zarabia za mało, żeby oszczędzać, a tylko (a może aż?) 30 proc. mówi, że ich pensja nie wystarcza na codzienne życie.

Te 30 proc. pewnie każdy szef zrozumie, ale kto powiedział, że zarobki mają rosnąć, żeby pracownikowi się przelewało i nadmiar mógł odkładać. Nikt tym ludziom nie powiedział, że może zastąpić ich robot, który o podwyżkę nie będzie co chwilę krzyczał?

Oh, whait! Przecież pracownicy sami to wiedzą!

Młodzi pracownicy są najbardziej zbędni 

Badała tę kwestię niedawno inna firma - Personnel Service. Jej Barometr Polskiego Rynku Pracy pokazuje, że prawie co czwarty zatrudniony zauważył, że w jego firmie w ciągu ostatnich dwóch lat przyspieszyła automatyzacja.

Wiecie, jak bardzo ona przyspiesza? Raport „World Robotics 2022”, na który powołują się eksperci mówi, że o ile w Europie w 2021 r. instalacja nowych robotów przemysłowych wzrosła o 24 proc., o tyle w Polsce o aż 56 proc.!

A więc naprawdę jest się czego bać. Pytanie, czy to jeszcze na razie strachy, czy jednak stanowiska, na których pracują żywi ludzie już idą po nóż? Okazuje się, że idą. Barometr pokazuje, że 12 proc. badanych zna kogoś, kto w ciągu ostatniego roku stracił pracę właśnie z powodu automatyzacji wdrożonej w firmie. To już prawie co ósma osoba.

Kto najczęściej styka się już z takim zjawiskiem? Okazuje się, że najmłodsi pracownicy. W grupie wiekowej 18-24 lata aż niemal co piąty zna kogoś, kto w ciągu ostatniego roku stracił pracę przez roboty (19 proc.), w grupie 45-54 lata - 11 proc., a w grupie powyżej 55 roku życia - 7 proc.

REKLAMA

Co z tym zrobią szefowie? Obrócą się na pięcie, czy zadbają o ludzi?

W badaniu wyszło, że niemal niemal co czwarty pracodawca planuje zaoferować szkolenia, żeby przekwalifikować osoby, którym robot zabierze pracę. Tylko 3 proc. przedsiębiorców nie planuje żadnych szkoleń czy przekwalifikowania. Całkiem przyzwoicie to wygląda.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA