Mają narzędzie, które rewolucjonizuje logistykę. Polska branża przed szansą

Jacek Bereźnicki, Bizblog.pl: Co do zaoferowania polskiej branży transportowej ma firma Tennders? Jaką ma przewagę nad konkurencją?

Simon Kurbiel, Tennders: Uruchamiamy nasz system zarządzania ładunkami, koncentrując się na zmianie sposobu działania sektora i dodawaniu wartości naszym klientom. Stworzyliśmy ustandaryzowane rozwiązanie, które pomaga rozwiązać główne problemy, z którymi borykają się firmy w branży i które stoją na drodze do zrównoważonego rozwoju: nieefektywność i utrata wartości danych, brak zaufania w wysoce rozdrobnionej branży i ograniczone możliwości nawiązywania kontaktów. 

Nasza unikalna, oparta na subskrypcji platforma SaaS, TenndersFMS, rewolucjonizuje sposób funkcjonowania operatorów logistycznych. Zapewnia bezpośrednią linię komunikacji między zespołami sprzedaży i zarządzania transportem, przewoźnikami i spedytorami. Ta zoptymalizowana i prywatna przestrzeń ułatwia skuteczne negocjacje cenowe, usprawnione zarządzanie zakupami i skoordynowanie sieci dostawców.

Jaka jest kluczowa funkcjonalność waszego rozwiązania?

W Tennders głęboko wierzymy, że niezawodność dostawców jest podstawą łańcucha dostaw. To przekonanie leży u podstaw naszej pracy. Nasz system FMS nie tylko digitalizuje i automatyzuje kluczowe procesy, ale także zapewnia walidację i rejestrację nowych firm oraz zarządzanie kluczowymi dokumentami, takimi jak zlecenia transportowe i umowy. To zaangażowanie w jakość i bezpieczeństwo jest tym, co nas wyróżnia. 

Więcej o transporcie kolejowym przeczytasz w tych tekstach:

Dodatkowo wyróżnia nas nasz kompleksowy model biznesowy. Nie tylko oferujemy oprogramowanie. Zapewniamy strategiczne, kompleksowe rozwiązania dla transportu drogowego. Tennders Solutions umożliwia naszym klientom efektywny transport ładunków i ciężarówek oraz wyposaża ich w doskonałe narzędzia.

Tennders jest w Polsce od około roku. Jak kierownictwo firmy ocenia dotychczasową działalność i jakie ma plany na kolejne miesiące?

Tennders narodził się w Hiszpanii, jednej z kluczowych baz logistycznych w Europie. To samo można jednak powiedzieć o Polsce, gdzie ponad 80 proc. towarów jest przewożonych transportem drogowym, a sektor ten odpowiada za 70 proc. polskiego PKB. Ponadto przez Polskę przebiega rozwijający się transeuropejski korytarz transportu drogowego. Dlatego od samego początku było oczywiste, że Polska jest ważną częścią naszego planu ekspansji. 

Położenie po dwóch stronach UE pozwala nam budować lepszą współpracę z naszymi partnerami biznesowymi: nadawcami, spedytorami i przewoźnikami. Dla niektórych polskich firm współpraca z firmami francuskimi czy hiszpańskimi jest wyzwaniem, w którym możemy je wspierać, a jednym z naszych głównych celów jest dalsze budowanie mostów dla tych współprac.

Dlaczego rozpoczynający się właśnie okres letni jest szczególnie istotny w kontekście rozwiązań oferowanych przez Tennders?

Patrząc w przyszłość na miesiące letnie, oczywiste jest, że okres ten będzie kluczowy dla postępów Tennders. Ponieważ cykle rynkowe wykazują oznaki zmian, staje się coraz bardziej oczywiste, że branża będzie wymagać rozwiązań logistycznych, które są nie tylko elastyczne, ale także skalowalne, aby sprostać zmieniającym się wymaganiom. Ponadto, biorąc pod uwagę zmniejszone obciążenie pracą wielu firm, istnieje większa otwartość na wdrażanie rozwiązań cyfrowych, które mogą znacznie zwiększyć wydajność operacyjną i efektywność, szczególnie w trzecim kwartale.

Czy polska branża transportowa wymaga zmian, a jeśli tak, to jakich?

Tak, wymaga. W swojej karierze logistycznej współpracowałem z różnymi międzynarodowymi firmami. Mogę zapewnić, że spedytorzy w Hiszpanii, Francji czy Turcji polegają na polskich ciężarówkach. Zawsze jesteśmy pierwsi w stosowaniu nowych rozwiązań dla klientów, jeśli tego potrzebują. Wiele rozwiązań cyfrowych, które można znaleźć na rynku, pochodzi z Polski. Powinniśmy być z tego dumni.

Jednak wejście na szczyt jest łatwiejsze niż utrzymanie się na nim. Tendencja w UE jest taka, że rządy w innych krajach są bardziej skłonne pomagać firmom transportowym niż w Polsce. Na przykład Hiszpania zarezerwowała dużą pulę euro na pomoc firmom transportowym w cyfryzacji. Francja finansuje firmy z tego sektora w ramach planu przejścia na zieloną energię i cyfryzację. To sygnał alarmowy dla naszego rządu. Za kilka lat nie nadążymy za wyścigiem.  Powinniśmy być bardziej kompetentni w tym zakresie. 

Firma podkreśla, że jej cele nie są jedynie biznesowe, lecz także środowiskowe – w jaki sposób chce to osiągnąć?

Najważniejszą rzeczą, na której należy się obecnie skupić i która nadal stanowi wyzwanie, jest pomiar, raportowanie i redukcja emisji z zakresu trzeciego. Kategoria ta obejmuje pośrednie emisje gazów cieplarnianych przez firmy od materiałów i łańcucha dostaw do końcowego wykorzystania produktu lub usługi. Od 70 do 80 proc. śladu węglowego każdej firmy w łańcuchu dostaw pochodzi z emisji z zakresu 3, a jednocześnie są one najtrudniejsze do zmierzenia, ponieważ są generowane poza działalnością firmy. Zbieranie danych na ten temat i podejmowanie działań w celu ograniczenia emisji wymaga współpracy z dostawcami i jest niezbędnym krokiem w kierunku zrównoważonego rozwoju. 

W związku z tym opracowaliśmy algorytm, który oblicza ślad węglowy i puste kilometry. Nasz kalkulator emisji pozwala wygenerować raport CO2 na podstawie informacji o ładunku, ciężarówce i trasie. Stale ulepszamy nasze możliwości pomiarowe i pracujemy nad możliwością dostarczania użytkownikom map w celu zminimalizowania wpływu ich działań na środowisko. Przetestowaliśmy to w naszym wewnętrznym systemie zarządzania i obecnie jest to nasze narzędzie pomiarowe. Teraz pracujemy nad włączeniem go do TenndersFMS.