REKLAMA

Polacy oszaleli na punkcie Temu. Tani szajs z Chin wciąż ma u nas wzięcie

Kuszą śmiesznie niskimi cenami i często darmową dostawą, a do tego kreują popyt na różnego rodzaju gadżety, których wcześniej nie potrzebowaliśmy. Chińskie serwisy zakupowe cieszą się w Polsce niezmiennie dużą popularnością, ale w ostatnim czasie jeden z zawodników bije u nas rekordy popularności. Chodzi o platformę Temu, która pod względem zasięgu w internecie ustępuje dziś tylko Allegro.

Polacy oszaleli na punkcie Temu. Tani szajs z Chin ma u nas wzięcie
REKLAMA

Jak informuje branżowy portal Wiadomości Handlowe, stronę internetową Temu w grudniu odwiedziło w Polsce 13,63 mln użytkowników, co oznacza, że ten chiński serwis e-commerce ustępuje tylko działającemu od ćwierćwiecza Allegro. Co więcej, zadomowiony w Polsce chiński AliExpress miał tylko 8,63 mln użytkowników.

REKLAMA

Popularność Temu

Dane te pochodzą z serwisu Mediapanel i dotyczą tak zwanych realnych użytkowników stron internetowych. To oczywiście nie musi przekładać się na sprzedaż, ale i tak popularność Temu może zaskakiwać. Chińska firma osiągnęła to bez wielkiej kampanii reklamowej, czyli nie zdecydowała się na strategię słynnego Shopee, które po wejściu z hukiem na polski rynek dość szybko z niego zniknęło.

Popularność Temu może wynikać z tego, że jest to serwis, który stawia niemal wyłącznie na sprzedaż różnego rodzaju gadżetów za bardzo małe pieniądze. Serwis ewidentnie stawia też na kreowanie potrzeb – większość ofert to artykuły do domu, które często nie mają swojej nazwy w języku polskim, ale wyglądają na coś bardzo przydatnego.

Jeśli grudniowe wyniki odwiedzalności Temu są miarodajne, serwis ten jest bardziej popularny od takich marek jak Media Expert (13,13 mln ru), Empik (9,29 mln), AliExpress (8,63 mln), RTV Euro AGD (8,19 mln), Rossmann (7,5 mln), Amazon (6,74 mln), Erli (6,28 mln) i Vinted (5,7 mln).

Temu to platforma e-commerce należąca do chińskiej spółki WhaleCo, która z kolei jest częścią giganta PDD Holdings. Jej inną znaną marką jest Pinduoduo, czyli aplikacja mobilna służąca do handlu produktami rolnymi. PDD Holdings jest już od 2018 roku notowane na amerykańskiej giełdzie technologicznej Nasdaq, a jego obecna kapitalizacja rynkowa wynosi około 195 mld dol.

Więcej o chińskich firmach przeczytasz w tych tekstach:

Temu kontra Shein

Firma w ostatnim czasie jest znana z bardzo ostrego konfliktu z innym chińskim gigantem – Shein. Temu już w lipcu złożyło pozew przeciw Sheinowi w sądzie federalnym w stanie Massachusetts, oskarżając tę firmę o łamanie prawa antymonopolowego. Shein odpowiedział kontrpozwem, oskarżając Temu o prowadzenie kampanii z gatunku czarnego PR-u. Zgodnie ze złożonym w grudniu pozwem, Temu miał namówić influencerów do obsmarowywania Sheina w internecie.

REKLAMA

Kolejne uderzenie Temu w Sheina było jeszcze mocniejsze, bo platforma e-commerce w grudniu oskarżyła swojego rywala o fizyczne napaści na swoich pracowników i dostawców. Według Temu sprzedawcy, którzy współpracują z tą firmą, zostali nawet na kilka godzin uwięzieni w biurach Sheina, co nazwano próbą ich zastraszenia „w stylu mafijnym”.

Warto zwrócić uwagę, że Shein jest dziś często przedstawiany jako firma z Singapuru, co formalnie jest prawdziwym opisem, ponieważ spółka faktycznie ma obecnie siedzibę w tym kraju. Jest to jednak wciąż ta sama firma, którą w 2008 roku w Chinach założył Chris Xu, dziś jeden z najbogatszych, a jednocześnie najbardziej tajemniczych chińskich biznesmenów, który wyjątkowo skutecznie chroni swoją prywatność, o czym ostatnio pisała Ewa.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA