Wyższy wiek emerytalny nie wchodził w rachubę dla obecnych władz, choć doskonale wiedzieli, że Polacy po prostu muszą pracować dłużej. I ze względu na dramatycznie niskie świadczenia emerytalne w przyszłości, i ze względu na rynek pracy, na którym po prostu będzie coraz bardziej brakować rąk do pracy, jeśli będziemy wysyłać doświadczonych pracowników na zieloną trawkę zbyt wcześnie.
Podniesienie wieku emerytalnego ustawowo? ABSOLUTNIE NIE! - odpowiada PiS, ale jednocześnie, już nieco ciszej dodaje, że wiek emerytalny efektywny, musi się podnieść. Różnica jest taka, że rządowi marzy się, że nikt nie będzie musiał zmuszać emerytów do dłuższej pracy, bo sami dobrowolnie będą się na to decydować.
No i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że dłuższa praca to jedno, a nieprzechodzenie na emeryturę to zupełnie inna historia. Bo można przecież przejść na emeryturę po osiągnięciu odpowiedniego wieku, otrzymywać świadczenie emerytalne z ZUS co miesiąc, a jednocześnie nadal pracować, dostając pensję. Ale politycy ten wariant, najkorzystniejszy finansowo dla seniora, przemilczeli, licząc, że seniorzy się nie zorientują.
Zorientowali się.
PIT-0 to sreberko, a w środku straty zamiast zysków
Tym, co miało zatrzymać seniorów na rynku pracy, był wymyślony wraz z Polskim Ładem PIT-0. Działa to tak: jeśli, drogi seniorze, zdecydujesz się pracować dalej mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, nie zapłacisz podatku dochodowego do kwoty 115 528 zł rocznie. Skąd ta suma? To 30 tys. zł kwoty wolnej + 85 528 zł ustalone decyzją rządu. Prawo do PIT-0 będziesz miał jednak pod warunkiem, że nie przejdziesz na emeryturę i ZUS nie będzie ci jeszcze wypłacał świadczeń.
Czy to się opłaca? Wcale. Wielokrotnie pisałam o tym w Bizblogu. Rachunek zysków i strat jest taki: Małgorzata Samborska z firmy audytorko-doradczej Grant Thornton już w ubiegłym roku liczyła, że ktoś, kto będzie zarabiać minimalną krajową (3450 zł brutto), na PIT-0 zyska dokładnie 27 zł miesięcznie. Ale jednocześnie straci świadczenie z ZUS, które mógłby już dostawać, a do tego 13. i 14. emeryturę. Rachunek jest prosty.
Więcej na temat emerytur przeczytasz tu:
Później wypłacimy ci więcej. Jak dożyjesz
ZUS próbuje mydlić oczy, że do rachunku zysków z nieprzechodzenia na świadczenie emerytalne należy dodać, że każdy rok zwłoki oznacza później wyższą emeryturę o 10-20 proc. To dlatego, że senior wpłaci do systemu emerytalnego większą liczbę składek, jego kapitał będzie waloryzowany, a dalsza długość trwania życia wynikająca ze statystyki - krótsza.
Fajnie, tylko nikt nie ma pewności, ile jeszcze pożyje, korzystając z tego dobrodziejstwa. Zdecydowanie najkorzystniej jest przejść na emeryturę w momencie osiągnięcia odpowiedniego wieku i nadal pracować. To może i ratuje rynek pracy, ale z pewnością nie podnosi efektywnego wieku emerytalnego, a taki jest przecież cel.
Czy emeryci dali się na ten cwany pomysł PiS nabrać
PIT-0 dla seniora obowiązuje od 1 stycznia 2022 r., znamy więc już dane na temat tego, ilu seniorów z niego skorzystało. Skąd? Z rozliczenia podatku dochodowego za 2022 r. ZUS chwali się, że z ulgi podatkowej skorzystało 132 tys. osób, a kwota przychodu objętego zwolnieniem wyniosła 7 mld zł. Czy to dużo? Moim zdaniem słabiutko. No bo tak: w Polsce pracuje 1,2 mln seniorów, a to oznacza, że tylko co dziesiąty z nich pracuje i skorzystał z PIT-0, czyli pieniądze wypłacane przez ZUS go nie skusiły.
Co więcej, emeryci rzeczywiście coraz częściej pracują, ale wcale nie mają zamiaru rezygnować w tym czasie z emerytury. Pomiędzy 2015 a 2022 r. liczba pracujących seniorów, którzy jednocześnie pobierają świadczenie emerytalne wzrosła aż o 44 proc. Do wydłużenia efektywnego wieku emerytalnego trzeba wymyślić chyba coś lepszego niż próbę wkręcenia seniorów, bo oni naprawdę potrafią liczyć.