„Droższe zakupy i wzrost kosztów życia”. Straszą nas rozszerzoną odpowiedzialnością producenta
Nasz system kaucyjny ruszy z 9-miesięcznym poślizgiem. Teraz okazuje się, że to samo może spotkać rozszerzoną odpowiedzialność producenta, która w ocenie niektórych, w obecnej formie, przyniesie więcej złego niż dobrego. Odczuć mają to wszyscy Polacy, którzy będą przez to płacić zdecydowanie więcej za zakupy, przez co wzrośnie ich koszt życia.

Polska Federacja Producentów Żywności (PFPŻ) apeluje w sprawie rozszerzonej odpowiedzialności producenta, która w obecnej, przygotowanej przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska formie, przypomina nowy podatek. Zdaniem PFPŻ takie rozwiązanie jest niebezpieczne dla wszystkich Polaków. Co nam grozi?
Wyższe ceny wszystkich produktów w opakowaniach i wzrost kosztów życia Polek i Polaków: Zamiast inwestować w realne systemy recyklingu, firmy będą musiały płacić wysokie opłaty do państwowej agencji. Koszty te zostaną uwzględnione w cenach produktów, które kupujesz każdego dnia - przekonuje PFPŻ.
Rozszerzona odpowiedzialność producenta do poprawy?
Zdaniem PFPŻ system rozszerzonej odpowiedzialności producenta zmusza firmy wprowadzające na rynek produkty w opakowaniach do ponoszenia kosztów ich zbiórki i recyklingu.
Takie jest prawo UE i chcemy go przestrzegać. Problem w tym, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje model, który zamiast efektywnie wspierać recykling, nałoży parapodatek na wszystkie wyroby w opakowaniach - czytamy w apelu organizacji.
Więcej o rozszerzonej odpowiedzialności producenta przeczytasz na Spider’s Web:
PFPŻ przekonuje, że firmy zamiast inwestować w realne systemy recyklingu, będą musiały płacić wysokie opłaty do państwowej agencji, a koszty te będą uwzględnione w cenach produktów, które kupujemy każdego dnia. Tym samym ogromne środki finansowe trafią do jednej, państwowej instytucji, bez jasnych zasad ich wydawania i gwarancji, że będą efektywnie wykorzystane na recykling. Przez to recykling w Polsce może się nie poprawić. Nasz kraj, jak twierdzi PFPŻ, będzie musiał płacić kary za brak uzyskania poziomów recyklingu. Doprowadzi to też do likwidacji prywatnych przedsiębiorstw zajmujących się gospodarką odpadami opakowaniowymi.
To ryzyko marnotrawstwa Twoich pieniędzy - ostrzega Polaków PFPŻ.
Krok w stronę gospodarki z obiegiem zamkniętym
Ministerstwo Klimatu i Środowiska widzi to nieco inaczej. Resort przekonuje, że rozszerzona odpowiedzialność producenta - razem z systemem kaucyjnym - zbliży nas do gospodarki z obiegiem zamkniętym. Operatorem ma być Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na rachunek którego trafiać będą opłaty od wprowadzających opakowania na rynek. Ich wysokość ma określić oddzielnie rozporządzenie Minister Klimatu i Środowiska. Decydujące będą wyliczenia kosztów zagospodarowania odpowiednich strumieniu odpadów opakowaniowych. Im opakowanie będzie bardziej przyjazne środowisku, łatwiejsze dla recyklingu i wpisujące się w ramy gospodarki obiegu zamkniętego, tym opłata będzie niższa, co ma wywierać presję na producentach opakowań, by inwestowali w ekologiczne rozwiązania.